Uf!!! A już się miałem chlastać suchą bagietą... Dzięki chłopaki za szybką odpowiedź. Niedługo moto jedzie na przegląd. A co do hałasów z silnika to mam nadzieję, że się do tego da przyzwyczaić. Gorzej z moją panią. Boje się, że jak wsiądzie na moto zrobi mi awanturę, że ciężko zarobione pieniądze w grata wsadziłem.Że mogliśmy pojechać gdzieś na urlop lub zainwestować w coś co przyniesie profit w przyszłości :clap: Przyzwyczajona jest do TDMy gdzie nic w silniczku nie pogwizduje. Stara poczciwa Krówka jeszcze daje radę ale trzeba iść do przodu, konsekwentnie i starać się :notworthy: Jeszcze jedno. V-strom ma mokrą miskę olejową,prawda? To poziom oleju sprawdzamy na zimnym silniku po postawieniu go w pozycji pionowej? Na stopkach centralnych czy na kołach? BTW Czy ktoś z okolic Lublina jeździ V-Stromem 1000?