Widzę, że wysypało się trochę w tym temacie. Nie chodziło mi raczej o instrukcje bezpieczeństwa- tor i te sprawy, bo zupełnie nie o to pytam. Oczywiście dziękuję :banghead: żeby nie było. Jazda na torze, nie jest w stanie zastąpic doświadczenia, jakiego się nabierze w ruchu drogowym, szczególnie w wymagających warunkach. Na torze skupiasz się tak naprawdę tylko na własnym czubku nosa, nawet "bezpośrednio za tobą szybszy pojazd" pokaże ci flagowy. Myśli się: balans, łokcie, nadgarstki, kolana, pochylenie. A w górach oprócz całego zestawu technicznych myśli, musisz pamiętac o innych uczestnikach ruchu, utrudnieniach na drodze, a właśnie przypomniał ci się przesunięty apeks. Jasne, z toru przenosi się umiejętności na drogę, wiem o tym. Szukam godnej polecenia, sprawdzonej trasy. Zastanawiałam się np., czy w Polsce komfort jazdy i komfort "psychiczny" jeżeli chodzi o dziury, piaski, żwiry i inne trudności jest porównywalny z Austrią, Francją, czy Włochami. Mam znajomego mieszkającego niedaleko Rocci (wspomniana Toskania), który usilnie nakręca mnie na wyjazd, wysyła zdjęcia i opisuje ten rejon w samych superlatywach. Dzięki za relacje i polecone trasy, that's what I'm talking about! Ale... błagam o więcej :icon_mrgreen: