Skocz do zawartości

JAZZ

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O JAZZ

  • Urodziny 10/24/1988

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    10877457

Osobiste

  • Płeć
    Kobieta

Informacje profilowe

  • Skąd
    Gorzów Wlkp.

Osiągnięcia JAZZ

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. JAZZ

    Oblałem

    Też miałam egzaminatora psychopatę, ale jakoś dało radę... siła spokoju. Ty też sobie poradzisz, masz wsparcie forumowiczów ;)
  2. Ja też polecam Crafta, jest oferta zarówno na lato i zimę. (pro cool, pro warm, pro zero) Świetnie się sprawdzają w różnych warunkach, przyjemne materiały i genialne odprowadzają, oddychają i spełniają wszystkie funkcje bielizny termoaktywnej. Craft jest testowany na sportowcach, więc to też o czymś świadczy. Sama miałam wcześniej Expedusa, Rukke i Brubecka, wg mnie z Craftem bez porównania. Polecam :flesje:
  3. Oj wiem, wiem. Generalizuje zajc. No ale jak można porównywac tor do górskich winkli? Żeby nie było- jestem zwolenniczką poznańskiego toru, ale już drugi raz próbuje odwrócic od niego uwagę
  4. Widzę, że wysypało się trochę w tym temacie. Nie chodziło mi raczej o instrukcje bezpieczeństwa- tor i te sprawy, bo zupełnie nie o to pytam. Oczywiście dziękuję :banghead: żeby nie było. Jazda na torze, nie jest w stanie zastąpic doświadczenia, jakiego się nabierze w ruchu drogowym, szczególnie w wymagających warunkach. Na torze skupiasz się tak naprawdę tylko na własnym czubku nosa, nawet "bezpośrednio za tobą szybszy pojazd" pokaże ci flagowy. Myśli się: balans, łokcie, nadgarstki, kolana, pochylenie. A w górach oprócz całego zestawu technicznych myśli, musisz pamiętac o innych uczestnikach ruchu, utrudnieniach na drodze, a właśnie przypomniał ci się przesunięty apeks. Jasne, z toru przenosi się umiejętności na drogę, wiem o tym. Szukam godnej polecenia, sprawdzonej trasy. Zastanawiałam się np., czy w Polsce komfort jazdy i komfort "psychiczny" jeżeli chodzi o dziury, piaski, żwiry i inne trudności jest porównywalny z Austrią, Francją, czy Włochami. Mam znajomego mieszkającego niedaleko Rocci (wspomniana Toskania), który usilnie nakręca mnie na wyjazd, wysyła zdjęcia i opisuje ten rejon w samych superlatywach. Dzięki za relacje i polecone trasy, that's what I'm talking about! Ale... błagam o więcej :icon_mrgreen:
  5. Czy ktoś może polecić górskie tereny, jak już wcześniej napisałam do sprawdzenia swojej techniki jazdy w zakrętach. Słyszałam, że najbliższe tego typu miejsca to Czechy, ale... np. Les Verneys, gdzie ostatnio odbywał się test Alpen Masters (polecam artykuł na ten temat we wrześniowym Motocyklu) i dajmy na to Toskania jest bez porównania do Czech. Oczywiście wg mnie. "Every biker goes to Toscany!". Piszcie, najlepiej z doświadczenia. Każdy motocyklista marzy o takiej krętej górskiej drodze, szczególnie kiedy co do milimetra kładzie sprzęt w pożądaną linię zakrętu... (!) o TAK.
  6. JAZZ

    Brno

    Dzięki za chęc niesienia pomocy :) Ostatecznie udało mi się naciągnąc znajomych, wszystko super sie ułożyło i lecimy samochodem. Ale jak coś to JAZZ pisze się na wyjazd w większym gronie w przyszłym roku, a może już na swoim sprzęcie... Zawsze im więcej ludzi, tym lepsza impreza ;) Wszystkim życzę szerokości, przyczepności i oczywiście mega reeelaxu, jaki mam w planie.
  7. JAZZ

    Brno

    Krótko- zostałam wysadzona z siodła jeżeli chodzi o transport do Brna, na wyczekane Moto GP. Nie ma bata, żebym nie jechała, a samej tłuc się pociągiem tak daleko (jak nie będzie wyjścia) Może ktoś (współczujący pasjonat) jedzie i ma jakieś wolne miejsce w samochodzie, albo z tyłu, bo za plecaczek też dobrze robię :icon_biggrin: ...ewentualnie do kogo mogłabym się podłączyć w pociągu. Jeżeli chodzi o kasę, czy jakiś dojazd np. do Poznania, to jestem elastyczna, by the way
×
×
  • Dodaj nową pozycję...