To prawda ukasz. Ja mam takie same doświadczenia, przejeżdżałem wiele razy obok radiowozów i mandatu nie dostałem. Zrobiłem to wolno, z zachowaniem należytej ostrożności i myślę że to wystarczy. Jeżeli ktoś umożliwi mi przejazd obok siebie, zrobi miejsce, zjeżdżając trochę w stronę skrajni jezdni, zawsze podnoszę rękę, aby podzękować takiemu kierowcy. Uważam, że należy tak robić, gdyż przekonuje się w ten sposób kierowcę, że jego gest był zauważony. Jeśli chodzi o Warszawę (wypowiedź Dziada o długich), to w tym mieście jest wiele snobów, nowobogackich, pracowników jeżdżących firmowymi autami i tym ludzią się wydaje, że świat do nich należy. Dlatego nie ustępują miejsca motocyklistom. Świadczy to o ich prostocie, debiliźnie i ... Nie będę już używał na nich odpowiednich epitetów, są prości i kropka.