Witam.
Żeby go zapalić (zaczeło to sie dziać pod koniec tamtego sezonu, ale na początku tego był zrobiony pełen sewis) musze kręcić coś od 2 do 5 minut niekiedy odpali po 5 sekundach ,ale jak zauważyłem że kręce go dłużej i pomyślałem że go zalało i nie ma iskry odkręcam świece a one nie są nawet mokre nie czuć od nich benzyną. Jak silnik już odpali i się rozgrzeje
dodam mu gazu tak na 5-6 tyś. obr. to zawiesza się na 3 tyś. i po jakiś 10 sekundach wróci do obrotów biegu jałowego ale i te obroty też są za duże czasami 2 tysiące niekiedy 1,5 tys. a jak zejdzie ponirzej 1,5 to gaśnie.
Sam już niewiem czy on łapie gdzieś lewe powietrze, jak to sprawdzić??