Skocz do zawartości

lukaszbiernacki

Forumowicze
  • Postów

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukaszbiernacki

  1. pewnie chodzi ci o ten mały pręcik który ma pod sobą sprężynke w zaworku iglicowym on przy ustawianiu pływaka nie powinien być wciśniety , może być ale bardzo delikatnie ale najlepiej było by aby blaszka od pływaka podczas sprawdzania wysokości tylko się na nim opierała.
  2. będzie pasować od bandita 600 , starego gsxf i nowego jajka, u mnie też w gsxr 750 91 r. też padł silnik dokładnie głowica była do remontu i tłoki miały luz w cylindrach ponad 0,5mm , kupiłem nowy silnik od gsxf 750 z 2005 roku i wszystko pasowało (oprucz tego że musiałem jeszcze dokupić linke sprzęgła bo było inaczej uruchamiane).
  3. sprawdź dokładnie bezpieczniki i kable które idą do puszki z bezpiecznikami , ja ma też gixa 750 ale z 1991 i miałem w wakacje to samo co ty u mnie wypadł przerywacz kierunków z plastikowej obudowy i masował z ramą , robił zwarcie i palił bezpiecznik.
  4. Witam. Czy może ktoś z was ma interesujące mnie wymiary tej głowicy (1,2,3). http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/271edf110ddccb55.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0604b6d4ccf57020.html
  5. tu masz zdjęcia: wolne obroty http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9dfe7c90628d326c.html układ ssania http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8fc812ee2a7cbfd1.html
  6. mam jeszcze jedno pytanie mianowicie: podczas uruchomiania zimnego silnika wyciąga się ssanie ,i chcę sie dowiedzieć czy silnik ciągnie najpierw paliwo z układu wolnych obrotów a potem z układu ssania czy odwrotnie?????
  7. no tak zgodze się z tobą bo tak mówiłem przed regulacją luzu zaworowego motocykl miał się problem rozpędzić powyżej 190 a do 220 to nechciał nawet dojść teraz po reg. nie ma problemu rozpędzić się do pręd. max. dzisiaj zdjełem gaźniki mam zamiar wymienić wszystki o-ringi; okazało sieże są popękane te zaślepki od rurek do których podłącza sie wężyki wakuometrów; sprawdzałem też krućce ale żaden nie ma pęknięć; też tak z ciekawości zatykałem kolejno każdy kruciec ręką(gaźniki zdjęte) i kręciłem rozrusznikiem, jak się kręci to nie omało ręke wessie.
  8. z ciśnieniem jest chyba dobrze (ok.1,5 roku temu było sprawdzane i żaden gar nie mniał mniej niż 9 )bo podczas jazdy niema problemu (nawet tuż po odpaleniu) a w serwisówce wyczytałem że może być zapchana ta rurka (chyba miedziana) co wystaje z każdego gażnika lub dysza startowa napiasne też było o fałszywym powietrzu że może się dostawać po przes oringi które są między króćcem a głowicą (króćce przed montażem gaziorów oglądałem i nie są popękane), lewe też może sie dostawać przez uszczelke pokrywy pływaka lub też przez te zaślepki od tych rurek do których podpina się wakuometry.
  9. Właśnie sam niewiem jak silnik zapali to pochwili zadziała i trzyma wyzsze obroty
  10. zostały wymienione wszystkie płyny , filtry, regulacja luzu zaworowego no i gaźniki (czyszczenie, sprawdzenie poziomu paliwa, synchro) może jest gdzieś jakaś nieszczelność na krućcach ssących i gaźniki złapały jakieś syfy???
  11. Ssanie zawsze otwieram na full , jeszcze nie napisałem żeby nim ruszyć to go trzeba wkręcić na 3-4 tys. ,jak będe ruszał z niższych obrotów to sie tak jakby dławi ale w końcu pojedzie
  12. Witam. Żeby go zapalić (zaczeło to sie dziać pod koniec tamtego sezonu, ale na początku tego był zrobiony pełen sewis) musze kręcić coś od 2 do 5 minut niekiedy odpali po 5 sekundach ,ale jak zauważyłem że kręce go dłużej i pomyślałem że go zalało i nie ma iskry odkręcam świece a one nie są nawet mokre nie czuć od nich benzyną. Jak silnik już odpali i się rozgrzeje dodam mu gazu tak na 5-6 tyś. obr. to zawiesza się na 3 tyś. i po jakiś 10 sekundach wróci do obrotów biegu jałowego ale i te obroty też są za duże czasami 2 tysiące niekiedy 1,5 tys. a jak zejdzie ponirzej 1,5 to gaśnie. Sam już niewiem czy on łapie gdzieś lewe powietrze, jak to sprawdzić??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...