witam. bardzo prosze o pomoc. sytuacja troche dziwne i musze ja opowiedziec. kupiłem niedawno z niemiec drz 400e. jezdziłem, jezdzilem i musiałem wymienic łozysko głowki ramy no i motor postawiłem w garazu. ojciec mechanik samochodowy co prawda, ale ładnie mi to zrobił. jednego wieczoru wszedl do garazu, odpalił go i na wolnych obrotach moto sobie chodzil. kolanko kolktora czeerwone, ze jajka smazyc i chłodnica goraca, ze dotknac nie idzie. 3,5 min ze stoperem w reku i jest strasznie nagrzany. ja przed wymiana i tym odkryciem jezdzilem sporo i nie zauwazalem tego i jezdzilo sie normalnie. teraz troche sobie chyba "wkrecilem" do glowy i zastanawiam sie czy to normalne czy nie, ze szybko sie nagrzewa i jest goraca chlodnica strasznie i czerwone kolanko. po prostu wczesniej tego nie zauwazylem i nie martwilem sie niczym, a tu nagle przy takim wieczornym wejsciu go garazu takie cos. nie wiem czy to bylo wczesniej czy wystapilo dopiero teraz albo czy moze po prostu tak jest i on musi sie tak nagrzac. prosze o szybkie odpowiedzi, bo weekend i nie wiem czy tor smigac czy nie:P