Skocz do zawartości

szyszkun112

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szyszkun112

  1. witam. powierzylem znajomemu w zeszlym roku kupno motocykla, drz 400 e. przywiozl mi motocykl w pieknym stanie za wcale nie male pieniadze, ale niestety wymeldowany. teraz motocykl chcialbym sprzedac i wsiąść na "fulla". nie chcac tracic tyle kasy chcialem zapytac czy jest jakas mozliwosc zarejestrowania tego motocykla w Polsce kiedy mam tylko tzw. "duzy brief" słyszałem o możliwości wydrukowania małego dowodu, czy to prawda? czy ktos ma jakies pomysły jak to zrobic? bede bardzo wdzieczny za uzyskana pomoc
  2. Witam. Mam Drz po małych modyfikacjach. Kupilem od niemca DRZ ale on chciał zrobic sobie z niego chyba full i posciagał instalacje...(poobcinał głupek kable wszystkie) i obciał chyba okablowanie od rozrusznika i ten cały "guzik". Pisze chyba , bo tak do konc nie wiem jaka to jest wersja. W ogole sa wersje DRZ 400, DRZ 400 S i DRZ 400 E? czy tez tylko S i E? jak je rozpoznac...dodam ze mota chciałbym sprzedac... instalacja jest założona...mot jest z 2001 roku i ze tak powiem jest naprawde w idealnym stanie...zawieszenie ani luuzu i silnik pszczółka...ktos zainteresowany, chcacy fotki i dajacy propozycje cenowa pisac..
  3. no pytam tu powaznie i oczekuje takich samych odpowiedzi...
  4. hmm no to raczej wszystko działa. tyle ze nie ma tu przeciez wiatraka i czujnika do załaczania go. bylem u kolegi zobaczyc jego yz 400 z 2001 roku i ma to samo. 3 minuty i kolano czerwone i gorace wszystko. to myslicie z to normalne czy cos tam robic? pompa wody działa ok.
  5. witam. bardzo prosze o pomoc. sytuacja troche dziwne i musze ja opowiedziec. kupiłem niedawno z niemiec drz 400e. jezdziłem, jezdzilem i musiałem wymienic łozysko głowki ramy no i motor postawiłem w garazu. ojciec mechanik samochodowy co prawda, ale ładnie mi to zrobił. jednego wieczoru wszedl do garazu, odpalił go i na wolnych obrotach moto sobie chodzil. kolanko kolktora czeerwone, ze jajka smazyc i chłodnica goraca, ze dotknac nie idzie. 3,5 min ze stoperem w reku i jest strasznie nagrzany. ja przed wymiana i tym odkryciem jezdzilem sporo i nie zauwazalem tego i jezdzilo sie normalnie. teraz troche sobie chyba "wkrecilem" do glowy i zastanawiam sie czy to normalne czy nie, ze szybko sie nagrzewa i jest goraca chlodnica strasznie i czerwone kolanko. po prostu wczesniej tego nie zauwazylem i nie martwilem sie niczym, a tu nagle przy takim wieczornym wejsciu go garazu takie cos. nie wiem czy to bylo wczesniej czy wystapilo dopiero teraz albo czy moze po prostu tak jest i on musi sie tak nagrzac. prosze o szybkie odpowiedzi, bo weekend i nie wiem czy tor smigac czy nie:P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...