Skocz do zawartości

Vereena

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Vereena

  1. My jedziemy. Co prawda na czterech, ale za to z cukierkami i linką jakby komuś trza :D. Kable rozruchowe też wezmiemy.

    Nie ważne czym, ważne że na Mikołaje :D

     

    Jak ktoś się waha to możemy wziąc też przyczepkę na 2 moto - w razie czego.

  2. hoł hoł hoł :D

     

    Dzięki wszystkim za świetną zabawę i przede wszystkim organizatorom za chęci.

     

    Oni wzięli na siebie problem ogarnięcia "tego wszystkiego" i zapewnienia podstaw bezpieczeństwa - swoją drogą w porówaniu do zeszłego roku się nieco impreza rozrosła :D.

     

    Celem, wydaje mi się, miało byc ocieplenie wizerunku nas i pokazanie że jesteśmy. No i fajna impreza. I zupełnie nic nie przeszkadzało w urwaniu się na jakiś czas z parady (jak to kilka grupek poczyniło) i udaniu się do upatrzonego wcześniej szpitala czy DD.

     

    Pozdrawiam

  3.  

    No to chyba zależy od szkoły. Całe szczęście w Łodzi jest sporo szkół i wybór, da radę dobrze trafić.

     

    Dołożyli 10h praktyki, kilka lat temu jeżdziło się tylko 10 godzin.

     

    Pozytywnie też, że nie jeżdzi się już Jajlingiej, czy innym Tajfunem, czy jak to się zwało, ani rozklekotaną mz-tką - cbf i ybr się moim skromym zdaniem dużo wygodniej prowadzi.

     

    Poprawia się powoli, nie ma co popadać w skrajny pesymizm.

  4. Też mam tą cieplejszą - thermocośtam, bez srebrnej nitki. Kupiłam przez allegro na chybił trafił, bo była opcja odbioru osobistego w okolicy (pani Ela - konsultant, jak się okazało po telefonie, jest z Łodzi), a ja dzień przed mikołajami na motorach zorientowałm się że zamarznę. Bielizna dała rade, zwłaszcze że złapalismy gumę i czekałam na trasie na transport.

    W środku milutka, nie pachnie nieprzyjemnie. Piorę normalnie w pralce i nic sie nie dzieje. Nie mechaci się. Za tę cenę polecam, tylko krój legginsów ciut dziwny, ale może po prostu są na mnie ciut za duże i dlatego odstają.

  5. wsztstko ok, tylko na teren zony nie bardzo można wjechać prywatnymi pojazdami, ze względu na koniecznośc pozniejszej dekontaminacji - tzn szkoda moto, bo leją wodą pod ciśnieniem w dużych ilościach, chyba żeby z flaszkami dla napotkanych kontrolerów i w dużej ilości

  6. Nadejszła wiekopomna chwila... :wink: po okresie podczytywania witamy się i my tzn. ewa i gucio

    gucio jeżdzi okufrowaną ecią prosto z PRLu, a ja po okresie zjaeżdzania 50tek robię prawko jak się odrobinę ociepli.

    Zatem pozdrawiamy i do zobaczenia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...