Witam. ja mam przykre doznania z kawą.... Kupiłem kawasaki zzr 1100 94r. w kwietniu tego roku. Od mojego kolegi. kawa sprawowała sie dobrze. Byla sprowadzona z niemiec stała tam około 1,5 roku. po wymianie płynow klockow, łancucha, zębatek, filtrów po przeczyszczeniu i wyregulowaniu gażników, wypłukanu baku z rdzy i wody kawa zaczeła żyć. Po przejechaniu 850 km. na trasie przy predkości 220km/h cos pierdolneło i gdy się zatrzymałem za sobą widziałem 150 metrową plamę oleju, prawdopodobnie wypluł 3 panewke bo po odkręceniu prawej owiewki jest dziura od strony przodu wielkośći 5 złotówki. Pewnie wypluł kopyto. :) powód?? przegrzanie?? Sam nie wiem niektórzy mówią że kawa tak ma. Ale słyszałem że gdy ta mała chłodnica olejowa przed silnikiem co jest umieszczona przed silnikiem a miedzy kolem przednim często się brudzi i nie ma chłodzenia i się przegrzał?? Czy to prawda?/ nie wiem jestem nowicjuszem Ale na pewno się nie poddam... Może ktoś zna konkretny powód i jakieś namiary na silnik lub rozbitą kawe bo bym z chęcią kupił...!!!!! :banghead: