siemka wszystkim! póki nie ochłonąłem to chce się z wami podzielić smutna wiadomością! wróciłem właśnie z Wołomina od swojego magika-mechanika, który mi usprawniał puszkę, po drodze natknąłem się na rozbitą R6, która była zawinięta na barierkach przy szkole w Wołominie na skrzyżowaniu 1-go maja i Poniatowskiej (to info dla znających te okolice). Palant z puszki (Fiat Punto) nie ustąpił pierwszeństwa i niestety koleś z R6 w stanie krytycznym został zabrany po czym zmarł w szpitalu!! Trudno mi w to uwierzyć bo osobiście z nim rozmawiałem w tym warsztacie godzine wczesniej, gdzie na tej R6 podjechał do swojego wujka, który tam pracuje! porobiłem trochę fotek więc jak wydobędę je z komóry to wrzucę dla wszystkich, może ktoś go znał, wiem że miał na imie Paweł i był z Wołomina!!