Dozownik już wywaliłem ale wraz z wyciekającym olejem po kolanku pojawił sie drugi problem a mianowicie motor pali bez problemu za pierwszym wszystko ładnie chodzi i w ogole ale nie wkreca sie powyzej szesciu tysiecy a przed wyciekiem wkręcał sie normalnie na obroty. czy jest to możliwe ze zbyt duża (gromna) ilosc oleju z dozownika zapaprała zawór wydechowy i nie otwiera sie do konca jesli tak to prosze o pomoc jak to sprawdzić i wyczyscic?? Z góry dzięki i pozdro. P.S. KMX jes odblokowany