Witam,okolo miesiac temu jezdzac w terenie motor nagle zaczoł buczec podczas gdy dawałem gazu i zgasł,potem odpalilem go bez zadnych problemów i tak dziwnie kopca pracowała tzn tak jakby lzej .. motor bardzo stracił na sile i jedzie tylko 60 km/h odblokowany,pojechałem do mechanika i wyczyscilismy gaznik oraz wyregulowalismy i niestety było tak samo,swiece zmienilismy,filtr powietrza czysty.. wiec najpierw odkrecilem swiece i na palca sprawdzilem kompresje.. cięzko powiedziec ale słabo wypycha mi palca.. wiec wziełem sie za cylinder,rozkrecilem go i wszystko sprawdziłem,pierscienie nie są ostre no i nie pękły,na tłoku nie ma rys i denko tloka nie jest wypalone a na gladzi cylindra nie ma rys i prog jest praktycznie nie wyczuwalny.. Wszystko jest szczelne i nie ma nigdzie przedmuchów,wydech jest szczelny-gasnie jak zatkam.. co może byc przyczyną tak nagłego spadku mocy :icon_razz: dlugo sie motorem nie pocieszyłem bo tylko 3 dni mi jezdził bardzo dobrze ;( teraz przyszpieszenie jest na poziomie odblokowanego skutera 4t moze troche lepsze.. Bardzo prosze o pomoc Dodam jeszcze ze motor kopci normalnie tzn jak sie rozgrzeje to mało oraz ze chłodnica była prawdopodobnie zapowietrzona bo jak odkrecalem cylek to bardzo malo plynu wylatywalo i po jezdzie jeden przewod byl gorący a drugi nie .. a teraz jak odpowietrzylem to wszystkie sa gorace.. pozdrawiam i jeszcze raz prosze o pomoc!