Bak w środku nie jest jakis mocno pordzewiały ale czysciutki tez nie, dym miał raczej ciemny kolor, moto odpalony z kopniaka bo aku za słaby i podpięty kablami był pod auto. dziwi mnie to, że stało mu się to niedługo po kupnie w zeszłym roku, wymienił świece bo jedna była okopcona i szarpało już, przdmuchał gaźniki w jakimś serwisie, złożyli i zaraz pojawiło się to samo i tylko z jednej strony, kopci jedna rura, to co znowu gaźnik tylko się zapchał w ten sam sposób? Mam go oglądac jeszcze raz jutro i się przejechać bo naładuje akumulator. Cena za moto 3500, ale jak mam włożyć kolejne 2000 i jeszcze nie wiadomo gdzie to robić to trochę kiepsko :/