Skocz do zawartości

Czezwy

Forumowicze
  • Postów

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Czezwy

  1. Witam,

     

    Mam parę pytań dotyczących trójek, może są głupie, ale i tak proszę o łaskawe odpowiedzi.

    1.Czemu większość trajek (przynajmniej polskich) ma silniki samochodowe? To pochodna gabarytów i masy, czy ma to jakieś inne uzasadnienie?

    2.Czemu większość zaprzęgów ma silnik z tyłu? Rozumiem jak montujemy jakiegoś potwora, ale przy nawet niewielkich sprzętach się z tym spotykam. Jak już powiedziałem, nie znam się, ale przeciążenie z tyłu, że już nie wspomnę, o "niemotorowej" pustce z przodu ;)

    Na razie chyba tyle.

    P.

  2. He po kolei...

    Czemu nie boxer... bo mam długie nogi i sobie chce wygodnie ułożyć podnóżki z przodu, a cylindrami na boki to ciut niewykonalne.

    Przeniesienie napędu... zwisa mi to i powiewa, wolałbym, żeby został kardan, bo mnie roboty, ale to nie jest kwestia dla mnie najważniejsza.

    Przeróbki ramy... wiem, że będzie trzeba sporo tam dorobić i jestem w stanie to wykonać, ale nie chcę jej giąć jako takiej, jakieś uchwyty mocowania etc. są do zrobienia, ale nie ma żadnego cięcia czy przedłużania.

    Budżet... się zobaczy ile będzie trzeba to się zapłaci.

    O silnikach samochodowych... fakt nie pomyślałem :D, a intruz taki coś koło 750-800 chodził mi po głowie od początku, ale nie mam pod ręką żeby obmierzyć.

    Jakieś jeszcze pomysły?

    Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi.

     

    P.

  3. Państwo szanowni stoi mi w garażu Dniepr... nie jeździ... niestety silnik zdechł alta temu, dostałem go za grosze i jest koncept. Skoro wszystko ma zdrowe, poza sercem to zróbmy mu transplantację. I teraz pytanie.co by się tej ramie zmieściło? Nie chcę ciąć ramy, przeróbki baku etc. ok, ale ale szkielet ma zostać, po pierwsze dlatego, że mi się podoba, po drugie dlatego, że nie mam stołu do ram ;). Co mi by pasiło? NIE-boxer, najlepiej V , pojemność im więcej tym lepiej... najchętniej coś koło 750-800. Słucham więc rad i porad :D

     

    Zdravim

     

    P.

  4. Zdjęć nie mam... jak będzie ładniej to się pewnie wybiorę gdzieś to sfotografuję. Co do skrzyni i uszczelek, mój ukochany mechanik czytając przez ramie stwierdza co cytuję:

    "Skrzynia jest jest dobra i dotarta, a urwałem ją z Urala w Bieszczadach [rechot-pewnie myśli, że ta gra słów jest zabawna]. Na uszczelkach wszystko okey to Ty (że niby ja) nie wierzysz, że te maszynki już takie są i szukasz jakiś metod na cud"

    He, wiem, że to co mi się wydarza to jest pryszcz, ale cóż... jestem perfekcjonista i tyle w temacie. :(

    P.

  5. Oj takie rzeczy jak spasowanie części było już dawno wykonane przy okazji remontu generalnego. Zaczynam wierzyć, że zrobiłem wszystko co się da i po prostu taka uroda tych maszyn, że trza przy nich dłubać.

    P.

  6. Zasadniczo to problemy są dwa:

    1)Skrzynia biegów - tu zaliczyłem już chyba pełną galerię problemów, choć popisowy numer to blokowanie się na drugim biegu. Zatrzymać, zgasić i dopiero można coś robić. Ale ostatnio jakoś z tym problemów nie było. Ale za to:

    2)Szczelność silnika - słyszałem, żeby silnik żarł olej, ale żeby uszczelki? Cieknie skąd się da. Nio to rozebranie, czyszczenie, wymiana uszczelek które poległy. I znowu to samo. Powtórka z rozrywki, tyle, że tym razem wypłukaliśmy co się tylko dało, ze wszystkich układów (znajoma nawet wnioskowała płukanie wnętrza szprych, ale nam się nie chciało ;) ). I od tego czasu chwalić Boga wszystko gra i buczy. Czasem tylko przedni reflektor przerywa, ale to musi być wina kabla, jak będzie chwila to, albo namierzę przebicie, albo wymienię kabelek.

    P.

  7. Widzę, że trzeba jeszcze raz :D, bo są jakieś problemy z kolejnością:

    1) Maszyna została złożona w Odessie (fakt po pijaku z kilku innych), więc trudno, a wręcz niemożliwe jest, stwierdzenie co w niej siedzi :D

    2)Rok przejeździła w Polsce

    3)Ja ją kupiłem dwa lata temu i w między czasie został zrobiony jej remont (między innymi silnika elektryki, ramy amorów i hamulców)

    4)Moje maleństwo działa i to działa dobrze... zmiany estetyczne stylizacyjne itp. zostały wprowadzone w tak zwanym międzyczasie.

    5)Chodzi o to, iż pomimo wyżej wymienionych zabiegów i faktu, że jest "pod stałą opieką" zdarzają jej się wybryki różnego typu. I stąd moje pytanie czy macie jakieś metody na podniesienie niezawodności.

     

    Jeśli mój pierwszy post pozostawił jakieś niejasności co do sytuacji mojej i dwukółki to przepraszam.

     

    P.

  8. co masz za sprzęt w ogóle? w opisie widzę kaczkę, ale kaśka-kaśce nie równa.

     

    He dobre pytanie :D Maszyna była kupiona od kumpla. A on ją poskładał po pijaku (dosłownie) podczas jednej imprezy będąc na stypendium w Odessie :D. Trudno mi powiedzieć co tam jest dokładnie to czego jestem pewien to to, że wymieniona jest instalacja elektryczna. Silnik został rozebrany i, że się tak wyrażę zrobiony na błysk. Dochodzą jeszcze drobne przeróbki typu: bak stracił "klapkę", czy siedziska zostały przystosowane dla ludzi.

     

    Co w nim jest planowane? Detale w sumie przednie zawieszenie na coś bardzie dla ludzi (marzy mi się springer, ale zobaczymy co z tego wyjdzie), wydechy, podnóżki etc.

     

    oczywiście, że tak. od czego chcesz zacząć? sprecyzuj, bo temat jest cholernie obszerny.

     

    Nie chodzi o to, od czego chce zacząć, tylko... dbam o maszynę. Mam mechanika doświadczonego i w ogóle który robi przeglądy. A pomimo to jak wyjeżdżam w trasę to nie wiem czy dojadę. I to mnie ciut dobija. Miałem już różne maszyny i zawsze dominowała zasada "zadbaj o nią ona zadba o Ciebie", a teraz jakoś nie zawsze to działa.

     

    Pozdrawiam i od razu mówię: nie rozwiązaniem tego problemu dla mnie nie będzie przesiadka na Japonię.

    P.

  9. :D Dowcipne, na to powiem szczerze już dawno wpadłem, ale chodzi mi raczej to, czy macie jakieś konkretne koncepcje w tym temacie. Szczególnie w sytuacji kiedy nie zależy nam specjalnie na utrzymaniu oryginalności maszyny.

    P.

  10. Chciałbym w tym temacie podnieść bardzo ważną dla mnie kwestię. Mianowicie jakie są wasze metody na podnoszenie niezawodności maszyn? Bo powiem szczerze, że to jest temat który mnie najbardziej boli przy okazji eksploatacji mojej dwukółki.

    P.

  11. Dwie sprawy:

    1)Poszukuję dokumentacji technicznej motocykli K-750, MT-11 i 12 oraz M-72. Najchętniej wersja elektroniczna (proszę o kontakt na priv jeśli ktoś ma)

    2)Głównie do Grzykrzy (jako posiadacza bodaj największej biblioteki). Ludzie się dopytują o różne wersje językowe. Tak się składa, że mam teraz (do marca) kupę wolnego czasu. Mogę się podjąć tłumaczenia na j.pol. całej tej makulatury z języków: ang., niem. i ros. Rzecz jasna w ramach czynu społecznego. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem proszę o kontakt na priv.

    P.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...