Kovic

Jak masz w dobrym stanie lakier nie ruszałbym lakieru. Tłumik miałem taki jak kupiłem, uważam że jest sporo lepszy niż seria ( przynajmniej z wyglądu ). Mam pełne oczko oleju, ciut ponad stan, w tych kawach trzeba uważać na poziom oleju. Zobacz jaką masz tam pompkę, może podpasuje z GPZ lub czegoś popularniejszego. Dodatkowo chyba ktoś miał ZX10 na części na allegro.

Więc tak. Swojego zakupiłem po człowieku ( puszka zabiła go jak jechał Hayabuzą ) który miał ten sprzęcik od 2004 roku. Pierwotnie sprzęcik był zielony - jednakże przez właściciela został pomalowany na sporo lepszy - czarny kolor. ( malowanie nie było wynikiem dzwonu ). Swojego sprzęcika rozpędziłem także do 240 km/h, zrobiłem to na pasie startowym. Motocykl może jeszcze ale ja się boję - więc staram się nie kozakować. Podoba mi się w nim pozycja za kierownicą, nie jest zgięta jak na motocyklach sportowych i raczej przypomina pozycję turystyczną... no ew. sportowo - turystyczną. Sprzęcika napełniłem syntetykiem 10w50 Castrola i chodzi na nim OK. Olej sprawdzam po rozgrzaniu - gaszę go i po minucie - dwóch zerkam w " olejowe oczko" ;p ( tak jest chyba prawidłowo ). Kawa spala mi od 5 do 7,5 l na 100 km ( w zależności od charakteru przejażdżki). Dodatkowo w sprzęciku chwalę sobie wygodną kanapę, bardzo dobrą osłonę przed wiatrem oraz całkiem sprawnie działające hamulce. Za swojego zapłaciłem 4000 zł więc to dobra kasa jak na to co oferuje. 136 KM i 110 Nm pozwalają na fajną jazdę bez konieczności kręcenia motocykla. Moja kawa prezentuje się tak : Kawa zx10 Kawa zx10 Kawa zx10 Kawa zx10 Aktualnie sprzęcik nie wymaga wkładu finansowego, nie bierze oleju, wszystko działa, napęd i opony są ok. Gdybyś miał jakieś pytania to wal.

Witam. Także posiadam taki sprzęcik i również sobie chwalę. Mój jest z 90 roku.

Stawiasz motocykl na stołku aby tylne koło swobodnie zwisało. Łańcuch za ślizgiem - pod wahaczem powinien dochodzić do wahacza ( próbujesz go docisnąć ) na odległość około 15 mm. ( oczywiście gdy łańcuch na górze wahacza jest wyprostowany/napięty )

No nie zrozumieliśmy się, chodziło mi o to że można z jeszcze większym przełożeniem mocno się rozpędzać w razie potrzeby.

Ja mam 14-52 i na szutrówce leciałem 120... więc Twoje 90 to pikuś.

Poziom oleju na zimnym silniku ? Nie ufam temu wskaźnikowi, zdecydowanie wolę bagnet taki jak w LC4.

Operacja trwa, na dziś wszystko rozmontowałem i wyciągnąłem łożyska wahacza. Rodzi się kolejne pytanie - czy w otworze w silniku są jakieś tuleje czy łożyska ? Aha, kupiłem zestaw All Balls - wychodzi na to że po całej operacji zostanie kilka części - czy zestawy są " bogatsze " z powodu pasowania do kilku motocyklów ? Dobra, sam sobie odpowiem bo może komuś kiedyś się przyda. Zestawy są bogatsze - jest więcej elementów. W silniku jest sam przelot bez żadnych tulejek.

Z częściami nie ma problemów. Jest o wiele więcej niż do LC4. Zawory IMHO reguluje się łatwiej, ja w EXC zwaliłem chłodnice i jest o wiele lepszy dostęp niż W lC4 ( 1995 rok ) .

Jeden z najlepszych postów jakie czytałem na tym forum. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. :lalag:

Może jeszcze jakieś wskazówki dotyczące regulacji zaworów ?

Możesz bliżej określić gdzie znajduje się ta śruba ?

Wiem że odświeżam kotleta ale mam kilka pytań dotyczących regulacji zaworów, filmik mi sporo rozjaśnił ale potrzebuję potwierdzenia gdyż amerykański akcent jest dla mnie trudniejszy niż brytyjski. Moje wątpliwości dotyczą prawidłowego ustawienia GMP. Może ktoś pomoże mi je rozwiać. Z tego co zrozumiałem, kręcąc kopką lub kołem na biegu szukamy miejsca gdzie poruszą się dźwigienki pod deklami. Jeśli ruszają się na raz zawory ssące i wydechowe to jest zły punkt ; idziemy sów dalej. Kręcimy dalej i czekamy aż najpierw poruszą się dzwigienki ssące w później wydechowe. Gdy poruszą się ( są podparte ) wydechowe - jest właściwy moment by regulować ssące, natomiast gdy poruszą się ( są podparte ) ssące - możemy regulować wydechowe. Dobrze rozumuję ?

Siemka. Kilka dni temu kupiłem 450 EXC z Gdańska z 10 kzł. Stan wygląda na dobry ( ale to zawsze wychodzi po czasie ), nie kopci, prosto jedzie, plastiki w oryginale. Z pozytywów dodatkowych nowy napęd i opony w dobrym stanie. Z negatywów - rozwalona lampa ( już zmieniona na Acerbisa ). Czyli da się. Jeśli miałbyś kupić do remontu to musisz liczyć tak : - uszczelki ok 200 zł w oryginale - oleje i filtry 100 zł - tłok ok 500 - 600 zł - ew. korba ok 600 zł - ew. nicasil ok 750 zł ( wysyłka Czechy ) Do tego dochodzi robocizna i inne duperele.

Mam dostęp ( nie bezpośrednio ) do wszelakich narzędzi warsztatowych więc jak będzie problem z bieżniami do wyciągnę je na prasie. Rozumiem że łożysko igiełkowe wypada samo, problem jest tylko z bieżnią ? Lepiej brać All Balls czy Pivot Works ?