Witam   Jestem nowym urzytkownikiem forum i chciałbym się zwrócić z prośbą o poradę  mianowicie mam taki problem: 2 tygodnie temu kupiłem świece niby NGK do mojej Hondy CB 500  wkręciłem motorek chodził bez żadnych problemów aż do piątku kiedy niemogłem go odpalić, kiedy już odpalił chodził na jeden cylinder zdjołem bak odkręciłem jedną a z drugą pojawił się problem bo gwint został w głowicy a reszta poprostu do niczego się nie nadaje... okazuje się że świeca trzymała się na dwóch włoskach... a dookoła miała przedmuch i na tym cylindrze nie miał kompresji  żeby nie być gołosłownym załącze zdjęcie : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...a70a921988.html   poradźcie co z tym zrobić bo niechce popłynąć  tysiącami w serwisach, tzw wykrętaki czy rozbieranie głowicy mnie czeka?