Witam wszystkich, pojawił mi się od niedawna taki problem: Na akumulatorze w hondzie montessa ns-1 80ccm 96r na klemach mam napięcie ładowania na niskich obrotach 6v do maks jak podkręce obroty 8v(przy podłąćzonym aku. i odłączonym) zaznaczam że jest to skuter/motocykl :biggrin: z 12v instalacją i taki też mam i miałem akumulator (CB3L-a) który aktualnie uległ przez to zupełnemu rozładowaniu. Wymieniłem regulator napięci co niedało żadnego efektu, dalej jest to samo. Wiem że światła są zasilane na innym obwodzie ,bo świecą nawet po odłączeniu obwodu akumulatora, Czy jest to wina modułu czy magneta, czy też może czegoś innego. Wiem że da się jeżdzić bez ale gdy załączona są światła mijania, stopu i kierunekl to kierunkowskaz praktycznie przestaje migać przy tak dużym obciążeniu a tak póki co podtrzymywał go akumulator. Jast to dosyć mało bezpieczne biorąc pod uwagę wzrost natężenia ruchu w moim i tak już zatłoczonym mieście... Z góry dzięki za pomoc.