Skocz do zawartości

happyHorse

Forumowicze
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O happyHorse

  • Urodziny 11/12/1977

Osobiste

  • Motocykl
    xj 750
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    warszawa

Osiągnięcia happyHorse

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. no czasem się wiesza :lalag: ja osobiście szukałem i znalazłem jeden temat dotyczący leasingu - oczywiście jest też tam trochę informacji, ale jak zauważył Buber w Polsce liczy się interpretacja więc każde doświadczenie osobiste jest bezcenne :flesje: pokrótce - odliczasz wszystko co jest związane z uzyskaniem przychodu - więc jeśli motocykl jest firmowy to za obsługę motoru też płaci firma itd itp. - wiadomo, ze nikt nie będzie sprawdzał ile dokładnie kilometrów i po co przejechałeś - kluczem jest możliwość sensownego uzasadnienia kosztów - więc jeśli wydasz na paliwo tyle, że musiałbyś non-stop siedzieć w siodle to wiadomo.... W teorii nawet prywatne telefony wykonywane z twojej służbowej komórki nie powinny być wliczane w koszt uzyskania przychodu - w teorii... nie - ale nie wiem z czego to wynika - to wie moja księgowa :lalag:
  2. Witam, czy ktoś ma jakieś doświadczenia z motorem w firmie? wiadomo - chodzi o US i interpretację tego, co jest kosztem uzyskania przychodu, a co nie. przy jakiej działalności, do czego "wykorzystujecie" motor? a może już ktoś dyskutował o tym z Naczelnikiem swojego US? :D czasem proste wytłumaczenie, że wolę poruszać się moto zamiast żelazkiem nie wystarcza... pozdrawiam
  3. a ja odpowiem, bo może komuś korzystającemu z opcji "szukaj" się przyda:) sam szukałem informacji dotyczącej zastępczej tabliczki znamionowej ale procedurę musiałem odkryć sam generalnie przy sprowadzonym motorze - najpierw badanie techniczne pełne - tu zaznaczają, że nie ma tabliczki (120 zł) - uwaga - ważne 2 tyg. - z tym do wydz. komunikacji - rejestracja czasowa (40 zł) i skierowanie do organu wydającego decyzję w sprawie nadania tabliczki (10 zł) (to przykład warszawy) - potem z wydaną (po kilku dniach) decyzją lecimy do stacji, która ma uprawnienia do nabijania tabliczek i takową nabijamy (36 zł) - kiedyś była rejonizacja, teraz robiłem to w dowolnej stacji z uprawnieniami (pewnie za każdym razem jest inaczej - jak to u nas :D - wracamy tam gdzie robili badanie i za 20 zł stwierdzają, że tabliczka jest - mamy komplet - teraz rejestracja sprawa dotyczy tylko braku tabliczki - jak z numerami na ramie coś nie jest ok to pewnie tak łatwo nie ma:) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...