witam . wczoraj miałem dość dziwną sytuacje , naciągłem łańcuch bo już jak jeździłem wcześniej za luźny był . odpaliłem motor i postanowiłem się przejechać , jechałem tak 80 , 90 km/h i nagle koło mi się zablokowało z tyłu;/ włączył sprzęgło i jakoś opanowałem motor( na początku myślałem że pierścionek pękł ale motor nic na mocy nie stracił i pali z kopa) więc sprawdziłem łańcuch zrobił się troszke luźniejszy więc pewnie coś źle ustawiłem przy nim , ale jechałem dalej i dojechałem do sklepu słyszałem dziwny dźwięk jak silnik chodził na niskich obrotach ( piszczenie nie było cały czas tylko co pełny obrót ) chodził podobnie jak diesel ;/ . kiedy dodawałem gazu to dźwięk ustępował tylko na wolnych obrotach tak miał , a kiedy wróciłem do domu już nic nie było słychać , co mogło się stać >?? bo nie chce żeby za jakiś czas okazało się że to było coś poważnego;/