Łukasz S.

Oooo! :rolleyes:

Chodzi mi o osłonę boczą (boczek) motocykla,nie osłona tłumika.Bo wydaje mi się,że piszesz o osłonie tłumika która tak jak mówisz jest chromowana. Pozdr.

Witam! W ws-ce sport, tłumik jest poprowadzony górą kilka milimetrów od pokrywy boczej. Pokrywę mam pomalowaną lakierem dwuwarstwowym - baza + lakier bezbarwny. Czy ktoś może wie jak się zachowa ten lakier na pokrywie przy rozgrzanym tłumiku ? Stary lakier oryginalny był zniszczony (złuszczony). A może nakleić takie sreberko (nie wiem jak sie to fachowo nazywa) odbijające temperaturę ? I gdzie kupić coś takiego ?

Dzięki chłopaki za odpowiedzi. Ja już zdecydowałem. Dam pomalować proszkowo. Pan który mi pomaluje twierdzi,że pomalował już wiele tłumików i nic złego się z nimi nie dzieje. Pozdrawiam wszystkich! :flesje:

Witam! Muszę pomalować tłumik z WSK 175 Sport na czarny mat. Czy mogę pomalować go proszkowo ? Czy farba nie będzie się robić lepka pod wpływem temperatury osiąganej przez tłumik? Czy może lepiej pomalować natryskowo? Jeśli natryskowo to czy zna ktoś jakąś pewną sprawdzoną farbę żaroodporną? Podkład musi być jakiś specjalny czy nie? :icon_eek:

Zanim napiszesz następny temat poczytaj sobie i zastosuj się do tego tematu: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/21059-w-temacie-podaj-problem-rok-produkcji-i-typ-motocykla/ Jest to nie istotne co to za motocykl i w jakim roku został wyprodukowany jeśli chodzi o wyblaknięty klosz. Ale ok. jest to wsk 175 sport z 1975r. A lampa w kształcie trapezu. Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Raczej tych lamp już długo nie produkują i obawiam się,że nie kupie nowego klosza. To jest dział weteranów wiec jest to stara lampa do weterana.

Witam! Mam wyblaknięty klosz w tylnej lampie,jest różowawo białawy zamiast czerwony. Wie ktoś może czy są jakieś farby żeby to pomalować,czy co z tym zrobić ?

Czyli co? Sugerujecie,że szkiełkowanie bez polerki i będzie ok.? Dzięki za odpowiedzi. :flesje:

Witam! Mam pytanie. Zamierzam dać silnik z WSK do szkiełkowania i nie wiem czy można to potem polerować i jaki będzie efekt? Czy może od razu przeszlifować drobnym papierkiem i polerować? Silnik dosyć brzydko wygląda,wżarty stary bród. A może tylko szkiełkowanie ? :crossy:

Będziemy,będziemy! Chapter Krapkowice pozdrawia! :flesje:

Ja bywałem tam ostatnie lata,ale po tamtym roku,już mi się tam nie podoba i raczej nie pojadę. Za dużo ludzi,impreza przypominała raczej walkę o miejsca do parkowania w tumanach spalin i kurzu niż rozpoczęcie sezonu. To wolę na jakąś wycieczkę w kilka motocykli pojechać. Pozdrawiam :flesje:

Jeśli byłby to motocykl sportowy,a jak najbardziej nie jest,to nie był by to minus,ze względu na wagę np. wału kardana. Oczywiście,że dla chcącego nic trudnego. Ja też dosiadałem VT 600 i też "świetnie dawałem sobie radę". Ale... przy kardanie nie naciągasz łańcucha,nie smarujesz go,nie wymieniasz go wraz z zębatkami i nie tracisz dodatkowej kasy. Więc przy motocyklu rodzaju chopper,napęd łańcuchem wydaje mi się być minusem. Co oczywiście nie jest w stanie przyćmić wszystkich plusów Shadowki. Ha ha ha! :icon_razz:

Zdecydowanie polecam VT 600 C. :clap: Dużo większy niż virago i bardziej rasowy. Jedyny minus (jak dla mnie) to napęd łańcuchem. Pozdrawiam :flesje:

Ja też byłem. I trochę bydła też było :eek:

No 14:00 to już znacznie lepiej. Czy to pewna informacja? Pogoda widziałem dziś prognozę ma się na sobotę poprawić. Ma być 10stopni i słońce. Oby. Jeśli tak będzie to jadę. :crossy:

Ja jak miałem swoją Shadowke to jechałem nią max. 170km/h. Więc wydaje mi się,że jest to możliwe. :wink:

Witam ! Przez dwa lata posiadałem VT 500 C. Nie miałem powodów do nażekań. Znakomity motocykl,choć rzeczywiście gabarytowo jest dość mały. Silnik jego jest dość wysokoobrotowy,ponieważ był konstruowany do sportowego VT500E. Jeśli zależy ojcu na gangu czopera to zdecydowanie lepiej wypada vt600c.,tylko trochę droższy,ale i gabaryty bez porównania.(też dosiadałem i też,rewelacja). Pozdrawiam! :crossy:

No i w końcu,nadeszła wiekopomna chwila! :notworthy: Zrobiłem dzisiaj 80km. Trochę wiało ale nie było tragedii. Tylko,że wszyscy już by chcieli jeździć,a ja nie spotkałem po drodze ani jednego motocykla!! :banghead: Jestem zdruzgotany tym faktem! :eek: A jechałem nawet przez miasto (Brzeg). I nic! No ale nic to,moje życie stało się piękniejsze :crossy: :biggrin: Sezon otwarty :flesje:

Jak będzie sucho i znośna temperatura to wpadnę. Ale dlaczego tak późno? :eek: Nie lepiej by było o 14:00 lub 15:00 ?

Bystrzak z Ciebie :clap:

Byłem tam raz oglądać motorki.Moje stwierdzenie.Są to motocykle sprowadzane bodajże z Belgi,stan techniczny(silnik,rama itp.)ogólnie dobry.Na moje oko są to pojazdy które nie były garażowane,więc takie ślady jak śniedź,rdza,nie za dobra jakość chromów nie są im obce.Po prostu są to motocykle do dopieszczenia w czasie zimowych wieczorów. Pozdrawiam :crossy:

Witam! Wystarczy trochę zjechana opona lub źle wyważone koło i takie przypadłości mogą występować. Jeśli podczas jazdy trzymając kierownicę nic takiego nie wyczuwasz nawet w najmniejszym stopniu,to ja bym się tym nie przejmował. Miałem taki przypadek w Shadowie 600.Po wymianie opony znikło.