na wolnych obrotach chodzi według mnie równo..-tak jak to stary silnik. Ale teraz zauważyłem że coś jest nie tak, bo gdy przejechałem jakiś 1km zgasiłem silnik, i nie chciał mi odpalić, zacząłem zmieniać świece, i łapał tylko na chwilke i gasł, aż w końcu odpalił i chodził.-tak bywa czasami. Jeśli już normalnie pali to wystarczy tylko troszke kopnąć i odpala, a jak nie chce to niepali wcale. A i jeszcze silnik bardzo się grzeje, bo przy takiej temp. jaka w zime występuje nie powinien tak się grzać. Myślę że może coś z cewką albo kondensatorem??? bo zapłon to jak ustawiłem tak jak to powinno być czyli przerwa 3mm przd gmp 3mm to nawet nie miał iskry-i ustawiałęm metodą prób i błędów-i tak jak teraz jest to chodzi. A jeżeli się przestawi troche to już iskry nie ma.