Skocz do zawartości

EwaS

Forumowicze
  • Postów

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez EwaS

  1. Kiedyś obiło mi się o uszy, że jakiś remoncik i modernizacje ośrodek przechodził... byłażby to prawda??? Może stąd te ceny... wie ktoś coś na temat stanu omawianych obiektów?
  2. Hej! Ja też miałam dylematy kupując swój pierwszy sprzęt. Wybrałam 500-kę, bez przekonania, bo marzyła mi się CBFka z owiewkami, 500-ka miała być tak właśnie do nauki :wink: Zdarzyło mi się od tego czasu poobcować troszkę z Bandziorkiem, CBFką (nawet Virażką - wszystkiego warto spróbować :icon_mrgreen: ), przymierzałam się do nowego GSX Fa,i stwierdziłam, że..., nie zamienię mojego maleństwa na nic innego- jest niezawodny, lekki, zwrotny, zadowalająco szybki, śliczny i pali średnio 3,7 literka! Która sześćsetka to potrafi? :biggrin: Oczywiście 200/h nie poleci (sprawdziłam), ale z drugiej strony po co miałby lecieć? Jeżeli chodzi o wysokość siedzenia, to GS i bandit mają zbliżone parametry, Bandziorki mają regulowaną wysokość siedzenia, o ile pamiętam 77-80cm, w GS 500F 78 cm wg danych fabrycznych. Osobie o wzroście od 170 cm w zwyż nie powinno to sprawiać żadnego problemu, ani na nierównościach, ani przy manewrowaniu. Ja swoje siedzenie lekko obniżyłam. Uważam, że 500-ki są bardzo odpowiednimi sprzętami na początek, będę zachwalać i popierać :buttrock: A Bandity niech się ustawią w kolejce :icon_biggrin: Pozdrawiam.
  3. Wojtasik, napisz fonetycznie o braterstwie polsko- madziarskim, to się nauczę... i może przydam się w trudnych chwilach... :icon_mrgreen:
  4. A po co się wyrywać z domu? Zapewne będzie laaać :icon_twisted:
  5. Rozumiemy tą fobię :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:
  6. ... a jednak, różne cuda się zdarzają... :icon_mrgreen: , np podnóżek przyciśnie część buta ... i nie po pijaku!!! tylko po piachu, np... :icon_mrgreen: Super byłoby, gdyby crash- pady zapewniały choć trochę przestrzeni między podnóżkiem a podlożem, ale oczywiście nie życzę nikomu sprawdzania tego osobiście na własnym, ulubionym sprzęcie :bigrazz:
  7. Dzięki, na fotkach źle to nie wygląda h :lalag: przy tym chyba mieszczą się w oryginalnych otworach owiewki..? z tyłu też są założone, bo nie jestem pewna (troszkę ciemno)? Czy zabezpiecza to również nogę przed przygnieceniem? Powinnam byla zalożyć coś takiego do mojego gienusia- trochę się bidulek podrapał w tym sezonie :bigrazz: ... a taki był śliczny... noo, dalej jest... Pozdrawiam.
  8. Aaaa, właśnie... odnośnie inwestycji, to czy są jakieś sensowne możliwości zabezpieczenia GSXFa przed uszkodzeniami owiewek przy irytujących niespodziankach typu... hmm... np. lekka gleba na szutrze, albo gdy np. stopka się złoży na nierównym parkingu? :icon_mrgreen: Pytam poważnie, bo już to przerabialam... :wink:
  9. No i bardzo dobrze, że powstało :icon_biggrin: zapewne będę tam zaglądać...
  10. Ja do wysokich nie należę, dlatego (niestety) przy tyłowaniu czy "turlaniu" w przód kontakt z tłumikiem może wchodzić w grę... Dzięki subbar za spostrzeżenia, będę uważnie śledzić wszystkie wypowiedzi, bo... ... przyznaję, że obydwa motocykle bardzo mi się podobają (ze wskazaniem na GSFa- chyba z racji podobieństwa do sprzętu, którym aktualnie się przemieszczam) i chciałabym wyobrazić sobie siebie podczas używania ww jednośladów, co może mieć znaczenie przy wymianie mojego GSa na coś troszkę większego... myślę jeszcze o Hondzie CBF 600s z racji ABSu, ale to inny dział, więc nie będę się rozwodzić :icon_mrgreen: mmm757, jeździsz GSXFem???
  11. Dziękować ! Czytalam o parzącym wydechu, ciekawa jestem czy dotyczy tylko GSX-Fa, czy to samo mają też nowe Bandziorki SA? Jeżeli tak, to w obu przypadkach należałoby pomyśleć o innych :icon_rolleyes: , takich, które nie przypieką... jakich? ... i jeszcze jedno: skąd się bierze różnica masy obydwu modeli (w/g danych producenta) Bandit z małą owiewką 222kg na sucho, GSX F 216kg z owiewką znacznie przecież większą... :icon_rolleyes: ... no to jeszcze w sprawie zamykających się szybko opon w pochyleniu... czy jeżdżąc bez przycierania podnóżków można spodziewać się niemilej niespodzianki? czy raczej nie da się złożyć GSXa tak, jakby się chciało, bo sprzęt złożyć się nie będzie chciał? Pozdrawiam.
  12. Dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi. Idę poszperać w/g wskazówek... ale gdyby ktoś chciał coś dodać, to bardzo, bardzo proszę ;) Wszelkie Wasze opinie, wrażenia, doświadczenia, są dla mnie ogromnie cenne.
  13. Myślę o tym nieśmiało... ale na razie kocham GS-a :icon_mrgreen: Mariusz, na co Ty zmieniasz? A w ogóle, chłopaki, jesteście przecież specami w tej dziedzinie, moglibyście uprzejmie podzielić się swoją wiedzą na ten temat, wiedzą praktyczną, bo ta jest szczególnie dla mnie cenna... A jeżeli jest to stare jajo (jak naprowadził mnie jeszua) w nowym opakowaniu, to wiem cokolwiek, ale chyba zbyt mało... mam problemy z czytaniem prasy... nie mam odpowiedniego sprzętu do czytania :icon_eek: Panowie, otwórzcie się na moje wołanie o autorytatywną opinię, plisssss ;) Dziewczyny, jeżeli możecie mnie oświecić w tym temacie- oświećcie :notworthy:
  14. Witam! Zapoznałam się z informacjami podanymi przez producenta na temat wymienionych modeli i nie wiem za bardzo, czym one się od siebie różnią (oprócz oczywiście wyglądu zewnętrznego) ? Znam opinie użytkowników Banditów, natomiast prawie nic nie wiem o GSX-Fie, nie załapalam się niestety na jazdy próbne... jest to nowy model, ale może znajdzie się ktoś w gronie miłośników marki, kto mógłby podzielić się doświadczeniami i informacjami na w/w temat :wink: Pozdrawiam.
  15. Cześć! Od tego sezonu jeżdżę GSf-ką. Bardzo fajny sprzęt na pierwsze moto. Przy spokojnej, turystycznej jeździe- bez szaleństw (bo poszaleć też można kręcąc go powyżej 6 tys.) palił ok 3,5 l, co bardzo drażniło mojego zacnego małżonka tankującego do swojego cruisera dwa razy częściej :biggrin: . Jadąc trochę ostrzej spalanie wyniosło ok 4,3- 4,5 l, tak że pod względem ekonomiczności jest to sprzęcik bez zarzutu. Pisząc o spokojnej jeździe mam na myśli utrzymywanie obrotów między 3 a 4,5 tys obrotów, co w ruchu miejskim jest raczej trudne, ale poza nim- cóż, duży zasięg i sporo kasy w kieszeni. Vinyl zastanawiał się, czy pokonywanie dalszych tras nie będzie zbyt męczące, choć nie napisał, ile wynosi Jego zdaniem "dalsza trasa"... Zdarzyło mi się jednego pięknego dnia przelecieć sporo ponad 600 km z krótką przerwą na obiadek, faktem jest- pod koniec dnia miałam dość, ale odległości w przedziale 250- 350 dawały frajdę z jazdy. Ale się rozpisałam, sorry :wink: Pozdrawiam.
  16. Policyjne to raczej być nie mogło (z racji tego, co wyprawiało na drodze i jakie zagrożenie dla innych użytkowników stwarzało - przynajmniej teoretycznie :) )... ... byłam po prostu wściekła na tego palanta i ciekawa, czy to ten pojazd przyczynił się do wspomnianego wypadku...
  17. Impreza w fajnym stylu, szkoda, że musieliśmy wracać w sobotę... Przy wyjeździe na trasę w kierunku Lublińca zaatakował mnie granatowy Opel Astra - udało mi się, uciekłam mu... potem widziałam, jak po wariacku wyprzedzał najpierw nasze motocykle, po chwili inne "przeszkody", które stanęły mu na drodze... jechał, jak wariat, albo napruty równoo... ... a za kawałek dalej... wypadek motocyklistów też wracających ze zlotu (POLICJA już była na miejscu)... i wydawało mi się, że po drugiej stronie drogi stała też ta wredna bryka... Czy ktoś wie coś na ten temat?
  18. Eeee tam, Arek, na pewno nie o Ciebie chodzi :D wszak występy dało wielu, nieprawdaż? Chwała Sabciowi za cenzurę :P
  19. EwaS

    Co na początek?

    Witam! Pozwolę sobie poprzeć Twoją "faworytkę" oraz osoby wspierające tą opcję, czyli Virago 535. Po latach przerwy był to pierwszy poważny motocykl mojego męża, który wzorowo służył do doskonalenia umiejętności i do podróżowania we dwoje. Moc łatwa do opanowania, a przy tym wystarczająca do spokojnej jazdy... więc ani kierujący, ani pasażer nie mają na co narzekać... przynajmniej przez pierwszy sezon. A potem okazuje się, że przydałoby się zmienić sprzęt na większy, mocniejszy, itd. Dlatego nie powinieneś brać pod uwagę sprzętów o pojemnościach niższych ( pisałeś o 250), bo ani Ty się tym nie nacieszysz, ani z żoną nie pojeździsz! Nic na siłę, lepiej poczekać... może się trafi za małą kasę, a może żona dołoży... Warto! :)
  20. Skoro szukasz czegoś fajnego na początek, co miałoby służyć do wspólnych wypraw z małżonką, to wydaje mi się, że taki Intruder C800 byłby super: piękny, całkiem spory cruiser, siedzisko pasażera też OK, no i masz napęd Kardanem ( na czym Ci chyba zależy). Virago 750 też nie jest złe na początek, ale parząc "babskim okiem" to ten pierwszy jest znacznie ładniejszy. Sama miałam podobny dylemat, tzn: co na początek?- wybrałam nakeda, bo krótki, zwrotny, lekki itd. ale ja nikogo wozić tym nie będę :icon_evil: Jeżeli masz tyle doświadczenia w jeździe na motocyklu ile wyniosłeś z kursu, to dopiero teraz- gdy będziesz miał swój sprzęt będziesz się tak naprawdę uczył jeździć! ... i jeszcze jedno, to musi być moto, nad którym TY zapanujesz, a nie odwrotnie! a te "smoki" zostaw sobie na później. ...a jaka frajda będzie, gdy za jakiś czas wymienisz na coś większego!? a jeśli zdecydujesz się jednak na ten krok już teraz, to co Ci zostanie na później :icon_mrgreen: Pozdrawiam.
  21. Witam! Od kilku lat posiadam kask LEM Roger. Rozbiła mi się szybka. Nie mogę znaleźć żadnych namiarów na polskich dystrybutorów czy chociażby jakiekolwiek ślady tej marki w kraju. Czy jest ktoś, kto jest zorientowany w tym temacie? Czy moglibyście mi doradzić, jak taką szybkę zdobyć? (uwielbiam ten kask, a bez szybki ani rusz) Pozdrawiam.
  22. Po opanowaniu kilku 125-tek używanych na kursach na prawo jazdy kat. A, wsiadałam na kilka maszyn o pojemności 500cm ( m.in. Kawasaki GPZ, Honda CB, Suzuki GS), ale gdy przymierzyłam się do Hondy CBF 250 stwierdziłam: to jest motorek dla mnie, mogę z nim zrobić wszystko, na co mam ochotę. Świetny dla pierwszaków, łatwy, lekki i przyjemny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...