DAN

Piotr masz takie??????????????????Nie chce zmieniać chce dać takie same jak były Idaho w larssonie widziałem główne tak jak mówi piotr ale i tak nie dali mi narazie odpowiedzi czy mają je na stanie

Ja sie nie obrazam: :buttrock: Dzisiaj w Opolu udało mi sie znalesc dysze ktore potrzebuje niestety cena wysoka 35/szt, dzwine bo w larssonie sa po 13,5 a ten sklep jest sklepem patronackim larssona, no ale nic wyslalem zapytanie do larssona,zobaczymy co napisza Pozdro

Nastawy gażników niestety zgadzają się z serwisówką, iglice na 4 rowku, dysze takie jak powinny być, jedynie poziomu paliwa nie ruszałem bo słyszałem że łatwo można zepsuć, pozatym spuszczając paliwo ze wszystkich komór do menzurki wyszło że w każdej z komór jest po 50ml paliwa, także chyba jest ok, bo nie było dużych różnic między gażnikami. Narazie poszukam samych dysz bo gaźniki to już większy wydatek a nie wiadomo czy konieczny. Marlew,dysze szukam po okolicznych sklepach i nowe i używane ale ani jednych ani drugich nie ma, tzn konkretnie takich jak ja potrzebuje, mają tam 120, 124 ale nie 122.5 i 125 ale te widziałem w katalogu larssona więc powinno się dać zamówic, gorzej będzie z pilot jetami bo tych już w katalogu nie widziałem. Pozdrawiam

Nie no panowie spokojnie, rozwiązanie Adama odpada, jak zobaczyłem cene gażników na e-bayu to aż sobie usiadłem, pozatym moim nic nie dolega poza tymi dyszami i osadem, udało mi śie go usunąć po części gażniki poskładałem narazie na starych dyszach(Piotr doświadczenia chemiczne zakończone :P ) i moto chodzi i to całkiem dobrze, nie ma szarpania które było przed rozebraniem i kopcenia na czarno z tłumików.Zobacze tylko jak wygląda spalanie, jeżeli znów łyknie 10 to chyba sprzedam dziada :lol: Marlew potrzebuje 2x122.5 i 2x125 oraz 4x40 Solo- dokładnie takie same wiadomości podał mi wujek który jest chemikiem od 30 lat, ocet nie może rozpuścić mosiądzu a dodatkowo jeżeliby nawet rozpuścił to powinien zabarwić się na czerwono, a nic takiego nie było, tylko chłopaki tak mi pojechali po majtach że już zgłupiałem :P Pozdro EDIT: Właśnie wracam ze stacji, jak spojrzałem na dystrybutor to :eek2: znowu 10/100, a nawet 10,5 :P

No panowie, właśnie poskładałem sprzęta zsybchronizowałem gażniki i chodzi ;) Jak narazie ok, nic nie cieknie itp. dysze tez muszą działać bo sprzęt normalnie się wkręca, jedyna róznica jaką zauważyłem to że więcej kręci rozrusznikiem zanim odpali, wcześniej palił od strzała, no ale nic o prawdziwych odczuciach będę mógł dopiero opowiedzieć po pierwszych 100km i wizycie na stacji. Dzięki za pomoc Pozdrawiam

Olej to olej benzyna to benzyna(rozpuszczalnik) ale nie ważne, dzisiaj znajomy przyniósł mi z zakładu pracy 2 specjalistyczne kleje.Producentem jest LUNA, jeden jest cyjanoakrylowy bardzo mocny, do dużych różnic w przyleganiu powierzchni, nie rozpuszcza podłoża i jest odporny na agresywne media chemiczne. Max. wytrzymałośc na ciśnienie 25Mpa!!!! i tym własnie pokleiłem myśle że będzie dobrze, ma konsystencje żelu i świetnie przylega do powierzchni. Są to kleje specjalistyczne także nie dostanie ich się w sklepach. Podaje tel firmy jakby ktoś kiedyś potrzebował czegoś takiego (032)2203378 Pozdrawiam i dzieki za pomoc, mam nadzieje,że tym razem ostatni raz to robiłem

W larssonie podobno czeka sie ponad miesiac na zamowienie,daltego zostawie to na zime.Ale wracając do tematu załączam zdjęcie żebyśmy się dobrze zrozumieli, ten kamień nie da się raczej usunąć bo nie ma dostępu a tam pod nim znajduje sie poprzecznie nawiercona dziurka, także nie wiem jak sie do tego zabrać żeby nic nie uszkodzić a i udrożnić przelot. Taki właśnie kamień miałem na dyszach i co powiecie na to??

Witam! Dzisiaj pojawił się kolejny problem przy którym dysze to pestka, :buttrock: kupiłem moto z pękniętą rurką z mosiądzu którą widać na zdjęciu, zakleiłem ją płynnym metalem, niestety po 2 miesiącach zauważyłem że benzyna rozpuściła ten płynny metal i paliwo się sączy, pomyślałem że da się to zlutować miękkim lutem, niestety kilka prób i dalej porażka, rurka jest urwana przy samym wejściu w korpus gażnika, także praktycznie nic nie wystaje a do aluminiowego korpusu lut nie chwyci. Może macie jakiś pomysł jak to naprawić???Może są jakieś lepsze kleje odporne na benzynę które łapią mosiądz lub aluminium?? :roll: Pozdrawiam

Mądry Polak po szkodzie :buttrock: od poczatku nadawly sie do wymiany tak jak uszczelki wiec nie ma nad czym plakac, zastanawi mnie tylko co oni do cholery tam wlali takiego ze zniszczylo uszczelki i zostawilo taki zielony osad który wżarł się nawet w komory pływakowe Pozdro

Nie o to chodzi, poprostu dysze były pokryte kamieniem niewiadomego pochodzenia i poprostu mialy juz same w sobie wżery w momencie gdy kamień zniknął dopiero to było widać i nawet carb cleaner by tu nie pomógł bo one już tam były!no nic rozejrze się za nowymi, co do membran to dobrze wiem ile kosztuja naszczeście narazie nic im nie dolega :buttrock: Jak już jesteśmy tak daleko to możesz mi Adam powiedzieć jak ustawić poziom paliwa w komorze pływakowej??

Witam! Dzisiaj miałem troche więcej czasu i rozebrałem gażniki bo moto paliło ponad 10L a to chyba troche za dużo, wiedziałem że w środku znajduje się zielony osad zarówno w komorze pływakowej jak i na dyszach, dysze wziąłem do domu wziąłem ocet i zanurzyłem je podgrzewając ocet.Teraz efekt jest taki że osad w sumie puścił ale zostały po nim takie wżery nie wiem co teraz z tym zrobić, czy dysze nadają się jeszze do założenia??czy mam rozejrzeć się za nowymi? :buttrock:

U mnie miałem dokładnie to samo, przyczyną były sparciałe uszczelki w gażnikach i zaworki iglicowe trzymały ale co z tego jak paliwo przez uszczelki sie przelewalo, zrobilem identycznie to samo, zakrecilem rozrusxznikiem a tu cisza, i nagle patrze ze paliwo przez filtr powietrza sie wylewa, momentalnie wszystko rozkrecilem, wykrecilem swiece, wydmuchalem ile sie dalo paliwa potem zakrecilem rozrusznikiem aby wywalilo reszte(niezle wywalilo w gore, załatwiłem tak sobie szybke w moto-zrobiła się cała matowa)następnie wymieniłem olej,filtry a przede wszystkim uszczelki(o-ring) w gażnikach, posprawdzałem jeszcze raz czy nie przelewaja i założyłem, dzieki Bogu motor odpalil i nic sie nie stało. Według mnie rozrusznik nie jest chyba aż tak silny żeby skrzywić korbe, no ale jak miałes wybuchy to wszystko jest możliwe u mnie naszczescie nie odpalil i momentalnie zablokowalo rozrusznik. Pozdrawiam

Według mnie słaby akum + strzały z wydechu zabiły świece na 90%, sam już to przerabiałem w moim suzuki, potem potwierdziłem tylko u olka , mówi że często ma takie przypadki. Co do instalacji to tak jak koledzy mówli mogło rozwalić moduł a to już jest droższa zabawa :cry: Sprawdż koniecznie kabel masowy z aku, możliwe,że gdzieś przyrdzewiało i jest słabamasa.Dodatkowo,najprostszy ze sposobów, pożycz miernik elektrniczny od kogoś włącz ohmmomierz sprawdz przejscie między + i -, powinno nie pokazać żadnej rezystancji, jeżeli jest to znaczy że gdzieś jest zwarcie, no i zaczynasz szukac. tak samo możesz sprawdzić pozostałe przewody idące do modułu czy czasem gdzieś nie są przerwane. Powodzenia

Witam! Jak narazie dochodzę do wniosku,że każda gsxra pali tyle samo ;) Miałem 750 leje do pełna przejeżdżam 150km i rezerwa, no ale nic myślalem że coś tam jest z gażnikami nie tak. Teraz nowa 1100W leje do pełna i równiutko 150km i już komornik w baku się zapala ;) A więc pytanie do Was czy one tyle muszą palić czy jednak to sprawa regulacji??? Nie chce grzebać jeżeli tak musi być. 2sprawa: Przed sezonem wyjąłem gażniki przeczyściłem i zsynchronizowałem, śrub ze składu mieszanki nawet nie tyknąłem(nauczka z poprzedniego moto ;) ) Moto sprowadzone było z włoch, nie wiem czy oni tam już na biopaliwie jeżdżą czy co, bo całe gażniki miały zielony osad(kamień) cholernie ciężki do usunięcia i wszystkie uszczelki sparciałe. Uszczelki wymieniłem ale osadu z dysz już nie moge usunąć bo nie chce ich zniszczyć, osad tak dobrze trzyma ze z komory plywakowej to dosłownie go skrobałem i papierem 800 usunąłem. Ale jak go usunąć z dysz żeby ich nie rozkalibrować??? Może jakiś cilit kamień i rdza da sobie rade??? :smile2: Jak myślicie czy ten osad może mieć wpływ na spalanie?Tak logicznie rozumując to osad powoduje że dysze mają troche mniejszą średnicę a więc powinien palić mniej. Pozdrawiam i czekam na Wasze odpowiedzi :namoto:

Ja juz wogole sie boje dotknac gazu jak odpalam, a jak juz odpale to nigdy nie gasze zanim sie porzadnie nie nagrzeje, dodatkowo czekam az troche sie nagrzeje zanim pojade. Świece miały prawidłową wartość cieplną zgodnie z serwisówką, teraz qpilem model o jeden niższy ,standart to CR9E a założyłem CR8E, podobno przy niższej temp. już się oczyszczają, sprzedawca nawet zalecał CR7E jak te nie wytrzymają. Wcale go nie zdziwiło że padł prawie nowy komplet świec, mówi że jest dużo motorów które zabijają świece, najbardziej wytrzymała podobno jest honda,szczególnie wcześniejsze modele. Jeżeli chcecie zabić świece to należy często odpalać i gaśić moto, szczególnie jak jest zimny, bardzo szybko zabija też świece gazowanie po odpaleniu ;) Pozdro

Witam! Dzisaj miałem pechowy dzień pozyczylem kask od qmpla nolana N80 albo N60 (nie moge dokladnie)odczytać i nie wiem jakim cudem zgubiłem boczne mocowanie szybki,ten plastik który się przekręca żeby ściągnąć szybkę.Nie wiecie czy można coś takiego dostać???Bede mu musial kask odkupic jak tego nie znajde :cry:

Wiesz fakt faktem jeżdze dosyć spokojnie bo to nowy sprzęt i ma 155km a ja chce jeszcze troche pożyć :mrgreen: najdziwniejsze jest to że za każdym razem pada inna świeca,gażniki były wyczyszczone i nic nie grzebałem przy ustawieniach mieszanki bo są orginalnie ustawione a mam już nauczke z poprzedniej gsxr że jak pogrzebałem przy ustawieniach składu to raz nie było wolnych obrotów a raz palila 10L i był rebus :( Ale postaram się ją teraz przegonić tak jak mówisz i zerkne jak świeczki :clap: Pozdro, narazie

Witam! Ledwo uporałem się z amorami gdzie wlałem już możliwie najmiększy olej, a tutaj znowu problem.Sprawa wygląda następująco po kupnie zauważyłem że moto chodzi na 3 cylindy, wymieniłem wszystkie świeczki i git, po 2 dniach znowu jedna padła, po tygoniu następna inna padła(tak mi się wydaje) dzisiaj wymieniłem kolejną i zawsze pada na innym cylindrze. Najlepsze że świeca nie umiera całkiem tylko zaczyna mi szarpać na wolnych obrotach, tak do 3 tyś, tak jakby co któryś suw gubiła się iskra. Powiedzcie miu co może być przyczyną???PRzecież nie wyrobie na świece jak tak dalej pójdzie. Dodam że gażniki wyczyszczone, synronizowane, jedyną rzeczą która mnie dziwi to to że podczas jazdy temp. trzyma się przy min. ale termostat działa bo w miarę szybko się nagrzewa a i jak postoje w korku to temp idzie do góry, a więc niby wszystko OK a jednak świece padają Macie jakieś pomysły??? Pozdrawiam

NA jedna, najlepsze że dzisiaj rozebrałem jeszcze raz całe zawieszenie, niestety przy jednym z amorow odkreciła się w środku śruba łącząca i amor był wyższy niż 2, potem poprzegladałem jeszcze raz serwisówkę i model 95 ma mieć 548ml na jedną lagę tylko pytanie czy moja gsxr z 95 to juz model 95' czy jeszcze wcześniejszy, no ale nic wlałem 548ml poskręcałem wszystko jeszcze raz, amory pracują równo, nadal są dosyć twarde ale lepiej się prowadzi, więc prawdopodobnie tak ma być, jest twardo ale to wkońcu gsxr a nie KTM, podjadę jeszcze do jakiegoś serwisu niech sami pobujają motorem i zobaczy czy tak ma być.Pozdro

Wlałem właśnie castrola 10W, mowili że jeden z najlepszych, sądząc po cenie to faktycznie, motul tyle za litr kosztuje co castrol za 0,5, co do zawieszenia to nie że w ogóle nie pracuje, poprostu jest twarde, i na zakrętach narywa kierownicą, wsiadłem do qmpla na taką samą tylko starsza to u niego 1 moment jak przytrzymasz na hamulcu i zaczynasz pompować to idzie lekko i w miarę ugięcia coraz ciężej, a u mnie już z początku jest twardo i trzeba faktycznie szarpać żeby zaczęło pracować na 3/4 skoku.

Mozecie mi powiedzieć jaki to typ oleju L01??? Bo problem chyba tkwi w oleju, jak byłem u olka w bielsku to powiedział że 10W(sprawdzał w serwisówce swojej) ale w mojej pisze L01, a w ogóle to zgłupiałem juz całkiem bo jest model 93-95 i 95-98 i nie mam pojecia które dane wziąć pod uwage bo mam rocznik 95, da się jakoś sprawdzić czy to nowy model czy jeszcze stary??