Ja jechałem akurat autobusem. Karetka stała na środku skrzyżowania a sanitariusze coś robili przy motocykliście. Stałem jakiś czas w korku i wydawało mi się, że go wsadzili w worek. Ale to na 90%. Pewien nie jestem. To odpowiedź na zapytanie o wypadek ze skrzyżowania Jana Pawła - Stawki