Skocz do zawartości

marcinn72

Forumowicze
  • Postów

    483
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marcinn72

  1. zastanawiam się nad Alpine' Web GTX, ale to uzależnię od wysokości cholewki i nie prędzej jak w przyszłym roku

    niestety mankamentem moich spodni jest to że membrana kończy się jakieś 30cm od końca nogawki więc buty musze mieć z wyższą cholewka, i takie w których przejść się też można, stylizacja żadna mnie nie interesuje, byle nie wyglądały jakoś hitech'owo tylko jak normalny but.

  2. miesiac temu zrobiłem troche kaemów w deszczu

    w Kotlinie kłodzkiej złapało nas oberwanie chmury z gradobiciem, które udało przeczekać się na stacji benzynowej ale potem i tak w deszczu trzeba było wrócić na kwaterę, ponad godzina jazdy

    następnego dnia wracaliśmy na północ polski i nie doczekalismy sie przerwy w opadach żeby wyruszyć, więc ruszyliśmy "na mokro"

    lało pierwsze 100km, bluzgi spod kół mijających nas samochodów pieknie nas zalewały.

    skończyło się szczęśliwie, podstawa to nie kozaczyć

  3. a macie jakieś pomysły w związku z panującymi temperaturami?

    w zeszłym roku jak się wybraliśmy nad morze temp oscylowała 23-25°C więc było ok nawet z wpiętą podpinką p-deszczową

    teraz jak jest 10°C jestem lekko przerażony

    nie wyobrażam sobie jechać w krótkim rękawku i gaciach bo za stara dupa jestem i nie stać mnie na takie fantazje, tym bardziej że topniejący asfalt zaczęli hojnie sypać żwirkiem

    odzienie całe niestety czarne, wprawdzie mogę założyć motojeansy, ale na dłuższe trasy to z pewną taką nieśmiałością.

    jedyne co wymyślilem to narzucić na kurtke jeszcze kamizelke odblaskową żeby odbijala troche światło

     

    macie jakieś sprawdzone patenty w trasie gdy temp powala

  4. za 2 tygodnie szykuje nam się pierwsza krótka, bo 5-dniowa podróż po Polsce.

    motocykl którym jedziemy to DL650 z kuferkami

    zakładamy zrobić około 1000km bocznymi drogami w tym czasie,

    tak naprawdę pierwsze dwa dni zweryfikują nasze możliwości.

    generalnie ruszamy na południe z pierwszym noclegiem w Kotlinie Kłodzkiej, dalej zamierzamy ruszyć w kierunku Krakowa omijając główne drogi i powrót do Poznania

    powoli zaczynam kompletować sprzęt:

    zacząłem od tankbaga, co do którego wątpliwości swe wylewałem w temacie temu poświęconemu

    czeka mnie jeszcze zakup:

    zestawu naprawczego na wypadek pany

    jednego przeciwdeszczowego anzugu - liczę że mój zestaw się obędzie bez tego, bo w paru ulewach już dał radę

    może jakiś mały zestaw narzędzi - coś polecicie?

    mapa! - takie oczywiste że bym zapomniał ;-)

    namiotu - wybrałem Coleman Bedrock, bo mały, lekki, a jakiś bagaż pod tropik też wejdzie

     

    muszę jeszcze zweryfikować kwestie smarowania łańcucha

     

    no a poza tym czekam na wasze sugestie, nawet te najbardziej oczywiste bo o nich łatwo się zapomina

  5. z racji naglącego czasu i braku wielkiej oferty, która byłaby "macalna", a wiadomo, co nagle to po diable, kupiłem coś takiego

    jakościowo żadna rewelacja i te magnesy jakieś marne się zdają.

    wiem jednak że nic większego nie chcę

     

    ponieważ planowana podróż spełzła na niczym i towar nie został użyty zastanawiam się nad zwrotem (ponoć można w ciągu 14dni, tyle że metki zdjąłem)

    a znalazłem takiego tankbaga

    oglądałem inne torby Kappy i jest to sporo klas wyżej, a cena równie przystępna, tyle tylko że nie dane mi było ta konkretną pomacać

    wprawdzie żaden z tych dwóch nie ma szelek do noszenia jak plecak (defender niby wspomina że są, ale na stronie producenta takiej info nie znalazłem) ale może jednak warto wymienić, wot zagwozdka

  6. miałem na rękach Heldy Touring 5, bo moje rękawice się właśnie kończą

    fajnie leżą ale to typowe turystyki bez żadnych fajerwerków

    odpowiedz sobie czy naprawdę potrzebujesz rękawic do jazdy po deszczu

     

    moto-akcesoria mają na te heldy fajną cenę no i zawsze masz możliwość przymiarki

  7. sam kevlar dużo nie da, może nie poobcierasz się tak bardzo bo przynajmniej teoretycznie ma dużą gęstość i odporność na ścieranie ale przed większym poobijaniem się chronią i tak ochraniacze.

    w swoich motojeansach mam całkiem spore ochraniacze kolan Knoxa i bez nich nie wsiadam na moto bo czuję się trochę goły

     

    szukam teraz z żoną jeansów dla niej i generalnie porażka w temacie wyboru w poznańskich sklepach, wyboru rozmiarówki, dopasowania spodni do anatomii kobiety.

    jak porównuję kevlar wszyty w mottoweary czy nawet heldy to jakiś cieniutki i marniutki zdaje mi się on w porównaniu z tym co mam wszyte w swoje, no ale to już moja subiektywna ocena.

  8. w innym temacie rozpisałem się onegdaj na temat zestawu Albrechta AE600

     

    po dłuższym użytkowaniu mogę dopisać coś jeszcze

    zestaw spisuje się cały czas dobrze,

    wprawdzie w jednym kasku przestały działać pod koniec zeszłorocznego sezonu głośniczki, (gdzies kable wymiękły) ale wystarczyło zamówić zestaw dedykowany OHS-500 za jedyne 36zł i wszystko hula znowu aż miło

    słyszymy się dobrze, korzystamy wyłącznie z najniższego poziomu głośności, jeździmy bez motoszyby i w szczękowcach

     

    oczywiście w takim zestawie kłopotliwe wciąż są kable, no ale taki już urok przewodowych interkomów, na inne na razie nie stać i mamy ciekawsze wydatki.

     

  9. Wachu, a tak z ciekawości to gdzie z tyłu zrobiło fote Twojemu ojcu?

    jeżdżę przez Skórzewo codziennie i po drodze kilka radarow mijam (Przeźmierowo!) to lepiej wiedzieć gdzie uważać

     

    to że nie zapłaciłeś nie oznacza że nie ściągną z Ciebie.

    Zaczniesz pracować, tudzież rozliczać z US to szybko sobie o tobie przypomną (zakładam że się uczysz jeszcze). Taka jest praktyka.

  10. przyzwyczaiłem się już że po zimie pierwsze przejażdżki motocyklem kończyły dla mnie się bólem barków, szyi.

    z czasem to wszystko mijało bo mięśnie których przez zimę jakoś mniej używałem, przyzwyczaiły się do nowych/zapomnianych obciążeń.

    W tym roku o dziwo jeszcze nie bolało mnie nic, ale uwagi Guciowej są cenne

  11. zdecydowanie szukaj kurtki trójwarstwowej gdzie masz możliwość wypięcia membrany.

    w 30st. upale powiedzmy sobie szczerze nawet gore-tex nie pomoże i się pływa. korzystam z goretexowych kurtek na co dzień i na pewno jest to jedna z najlepszych membran ale w duzym upale i tak sie pocisz i tak.

     

    poza tym sugeruję wybrać kurtke w jasnych kolorach. moze trzeba częsciej wybrać ale łatwiej radzą sobie ze słońcem.

     

    dodatkowym plusem wypinanych membran jest to że do wyprania kurtki zawsze możesz ją wypiąć i wyprać osobno, żeby nic jej nie uszkodziło.

     

    nota bene, dla mojej pani szukam teraz Modeki Finn, fajnie wygląda, ma 3 warstwy i jest jasna. niestety w Poznianiu nie uświadczysz jej nigdzie żeby przymierzyć.

    w ogóle Modeka coś kiepsko działa w tym mieście, bomimo że chyba 4 sklepy teoretycznie mają ją w ofercie to fizycznie mało co jest na wieszakach.

  12. moje pierwsze dwa kółka nienapędzane siłą mięśni to CZ175 z 1961 lub 1962 roku

    Był to motocykl dziadka, który stał kilkanaście lat, dosłownie, pod gruszą na ogrodzie.

    Zabrałem się za niego jakoś w wieku 16-17lat i przy pomocy ojca przywróciłem do stanu używalności.

    Użycie słowa odrestaurowałem to było by spore nadużycie. Motocykl zyskal wówczas nowy lakier, tapicerkę siedzenia, niestety również tłumik od MZ. Zostawiłem w nim oryginalną elektrykę nie licząc cewki od Trabanta. Na szczęście nie zrealizowałem pomysłu zamontowania migaczy.

    Największą wówczas zabawą było czyszczenie utlenionego aluminium żeby odzyskało swój dawny połysk. W kązdym razie motocykl rozebrałem do ostatniej śrubki i złożyłem sam... kilka śrubek zostało ;-)

    Jeździłem nim dopóki nie zacząłem jeździć autem.

    Potem stanął w garażu i tak stał kolejne 18lat, aż zabrał się za niego mój młodszy o tyleż samo lat brat.

    Obecnie motocykl odzyskał oryginalne barwy, tłumik, sporo elementów zostało zregenerowanych, kupiony został drugi silnik żeby poskładać wszystko jakoś do kupy (poprzednio był problem z 4 biegiem).

    Brat niestety stracił zapał do złożenia teraz tego do kupy i stoi sobie moto w częściach czekając na lepszy czas.

    Może jak minie czas burzy i naporu, zabiorę klamoty do siebie i spróbuję to wszystko poskładać, i zarejestrować już jako zabytek. Na pewno go nie sprzedam.

  13. moja lepsza połowa ma spodnie VentusIII i niestety...

    1. urwał się rzep przy nogawce,

    2. wypruła odblaskowa wstawka na nogwce, puściła/ wydarła się w szwie

     

    poza tym sprawdzają się nieźle, jak na razie nie zdarzylo się żeby przemokły mimo, że w naszej jedynej trasie spotkały nas 3 ulewy

    o komforcie termicznym się nie wypowiadam, bo jej to zawsze zimno ;-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...