Skocz do zawartości

Kirek

Forumowicze
  • Postów

    429
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kirek

  1. Tego się obawiałem - że będę musiał odkurzyć konto na ebay'u :huh:

    http://allegro.pl/triumph-daytona-675-tor-i1820193506.html

    O tej sztuce myślisz? Jeśli będziesz chciał sprzedać torowć torowe akcesoria wal do mnie ja chętnie przygarnę owiewi, sety, itd..

    Co do owiewek to faktycznie szukaj na ebayu, ale nie bierz całych zestawów od ludzi którzy mają tego mnustwo, bo to chińszczyzna z cieńszego twożywa, pryśniętego kiepskim lakierem zjebiście podatnym na zarysowania.

    Nie - nie tę mam na myśli :-). To co mam na celowniku jest dużo tańsze od maszyny Tomka Stępniaka :rolleyes: .

  2. Bombki - GS500 jest chyba lżejszy od CB - może dlatego w moich wspomnieniach lepiej mi się nim jeździło. Ja bym się jeszcze zastanowił nad wersją "N" - nauka jazdy na motocyklu kosztuje, więc nie chciałbym ponosić kosztów owiewek. Crashpady osłonią silnik i ramę (zazwyczaj) , ale plastiki pękają (zazwyczaj) :bigrazz:

     

    Jakiegokolwiek dokonasz wyboru - miłego i satysfakcjonującego jeżdżenia.

     

    (...)Nie gadajcie bzdur. Jakies litry i 900tki na poczatek. Potem ludzie (...) jezdza jak ostatnie piz*y, bo sie boja wlasnego motocykla.(...)

    Ooooooo...... Właśnie :biggrin:

    IMO: "Nie pojemność, Dyno, K&N, lecz umiejętność winklowania szczera

    Zrobi z ciebie MOTOBAJKERA"

    Miałem już okazję "objeżdżać" na winklach na mojej SV kolegów na mocniejszych sprzętach, GSem500 też mi się trafiało. A taki ze mnie pożeracz winkli jak z koziej dupy trąba. Ok - na prostej mnie doganiali. Dlatego zmieniłem na 3/4 :icon_mrgreen: .

     

    Wiesz moze sie myle ale chyba statystyki o tl 1000 mowia same za siebie, chlopak chce kupic pierwsze moto dlatego napisalem ze v-ka chyba nie bedzie dobrym rozwiazaniem, przy redukcji do winkla potrafi kolo zablokowac: nawet niepozorna sv 650.

    Tak jak napisał Tadeo - taki błąd możesz zrobić na każdym motocyklu (chyba że masz antyhoopa). Zaczynałem od SV650 i jestem bardzo szczęśliwy, że ją miałem. Początkowo mnie mocno przestraszyła, ale potem było już tylko rewelacyjnie. A co do TLa, to demonizować go nie należy. Ale polecanie go na pierwszy moto to już głupota.

     

    A tak przy okazji - bumet - Twoje pomysły

    (...)przeciez nie musisz manetki do konca krecic a jak za duzo mocy to przeciez zawsze mozna ja zdlawic, a jak juz bedzie za malo to poprostu odblokowac.Nie jeden litr lepiej sie prowadzi jak 600tka
    ubawiły mnie aż po moje wydepilowane pachy :wink:
  3. EEE...... :icon_eek: znaczy w ogóle to było 20-stego...a wyscigi?? było ok.....chociaz sporo ludzi szybko rezygnuje...szkoda!!!!Ale zeby nie było - ja nikogo nie podpuszczam....... :icon_twisted:

    :biggrin: Ja się nie daję podpuszczać - po prostu jak widzę, że ktoś się chce mnie wyprzedzić, to go puszczam. Już nawet zacząłem jeździć z rozłożonymi lusterkami :bigrazz: . aby widzieć "ścigantów".

     

    Ja tam lubię sobie pojeździć w swoim tempie, czasami gdy podoba mi się czyjaś jazda i trajektorie, to się podepnę na kilka kółek. Ale ścigania staram się wystrzegać :biggrin:

  4. (...) szkoda bo mialem ochote sie pozniej poscigac,ale chociaz z toba sie poscigalem troche,Johny to ty jezdziles ta cbr f3 tak??

    Pozdro

    Nie kto inny.......!!!!Ty sobie wyobraź jego mine jak go w koncu objade!!!!A nadejdzie taki dzień...... :icon_twisted:

    Cholera, to ja nie wiedziałem, że 20/09 w Lublinie były jakieś wyścigi. Szok :icon_mrgreen:

     

    (EDIT: eee daty mi się pomyliły - przepraszam Johny :biggrin: )

  5. Aż dziwne, że jeszcze nikt nie wspomniał o stawianiu na gume podczas wyprzedzania, bo juz takie pomysły tu mozna niektore wyczytac że głowa mała :]

    Ta dyskusja chyba nie bedzie miała jednobrzmiącej puenty....a i tak wiadomo, że trzeba szybciej żeby wyprzedzić :P

    :biggrin: IMO najbezpieczniej dla szukających bezpieczeństwa podczas wykonywania niebezpiecznego manewru jest ... odstawić motocykl i zacząć jeździć autobusem.

     

  6. (...) Zauważyłam też jeszcze jedną ciekawą rzecz na naszym kochanym forum. Motocykliści preferujący jazdę wolniejszą uważają, że wszyscy, którzy się z nimi nie zgadzają, zapie**alają ile fabryka dała. Nie bierzecie pod uwagę, że jest coś pomiędzy, że można jeździć w miarę bezpiecznie(bo całkiem bezpiecznie nie jest nigdy), płynnie, energicznie i nieco szybciej. (...)

    Mam dokładnie takie samo wrażenie.

     

    Asiu, konkrety a nie ogolniki. Gdzie, kto, jak, kiedy ?? :eek:

    A nie masz wrażenia, że w tym topicu jego Tfurca za główną cnotę uznał powolne wyprzedzanie oraz stwierdził moralną wyższość maszyn o mniejszej ilości kucy (bo dzięki temu nie można zapier..alać)? :icon_razz:

     

    Że stworzono pewne "mity" będące niczym wiatraki dla Don Kichota? :biggrin:

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...