zbir

ok dzieki za pomoc, teraz wiem co robić.

Jeszcze raz zapytam czy to że zamiast 3 żarówek H7 mam wpiętą tylko jedną H4 (pozostałe wtyczki puste) może powodować jakiekolwiek problemy jak np. zbytnie obciążenie tej jednej żarówki? Wydawało mi się ze nie - bo to tak jakby jeździć z przepalonymi dwoma z trzech żarówek... ?

Ładowanie prawidłowe, sprawdziłem miernikiem ok. 14V. To jest lampa od yamahy MT03, kupiłem nówke sztuke w komplecie już z żarówką. Tu są fotki jak ona wygląda: http://www.google.pl/search?hl=pl&biw=1680&bih=803&q=reflektor%20yamaha%20mt03&gs_sm=e&gs_upl=436l6246l0l27l23l2l10l11l0l205l1422l3.7.1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi Teraz mi sie przypomniało, że w oryginalnej lampie 954 są 3 x H7 (a nie H4 jak pisałem wczesniej) - dwie od długich i jedna od mijania. Natomiast wtyczki w instalacji 954 pasują do żarówek H4 (mają pusty otwór na trzeci kabel) więc po prostu przełozyłem kabelek od długich do pustego otworu wtyczki od mijania i tak to wpiałem w lampe.... W sumie nie wiem czy dobrze...

A to nie powinny sie obie świecić na długich? to nie wiedziałem, musze pomyśleć jak to teraz podłaczyć zeby mijania gasły. Co do palenia to raczej to nie jesy wina drgań bo mam te lampe już od kilku miesięcy i dopóki jeździłem cały czas na długich to żarówka sie nie przepalała. Poza tym jest zamocowana dość solidnie. Problem z paleniem pojawił sie dopiero gdy zobaczyłem że długie topią odbłysnik i zacząłem jeździć tylko na mijania - w przeciągu 4 dni już trzeci raz wymieniam żarówke... Stąd moje podejrzenie o zbytnie obciążenie... ?

Panowie prośba o pomoc w rozwiązaniu problemu: założyłem w 954 lampe street na 1 żarówke H4 i na długich topi się plastik nad żarówką, a na samych mijania często się przepala. Oryginalna lampa w 954 miała 3 żarówki H4, instalacji nie zmieniałem więc pozostałe dwie wtyczki H4 są nieużywane. Czy możliwe że z tego powodu za duża moc idzie na te jedyną żarówke? Czy tez nie ma to związku i mam raczej szukać gdzie indziej, np. zwarcia w instalacji ?

Jak ktoś chce jechać w sobote (jutro) z wawy to mam miejsce na przyczepce (kumpel sie wykruszył), także szybko dawać znać. Paliwo wyjdzie z 50 zet w obie strony i elegancko wygodnie człowiek wraca a nie stytrany na sprzęcie :D

Witam, Powiedzcie czy to normalne ze jak odepne wtyczke od JEDNEGO z czterech kierunkowskazów i zmierze miernikiem zwarcie do masy to na obu pinach wtyczki miernik piszczy? (mam tester dzwiekowy) Dopiero jak odłącze drugi kierunkowskaz po tej samej stronie (np. przód lewy i tył lewy) to wtedy jest ok - mase znajduje tylko na jednym kablu. Tak samo mam ze światłami - odpinam wtyczke od tylnych swiateł i na obu pinach znajduje zwarcie do masy. Gdy odepne przednie pozycyjne - wtedy na tylnych jest ok.... Moze mi ktoś to wytłumaczyć? Pozdrawiam

no więc sprawdziłem i tak jak pisze sq9jkt po odpięciu wtryskiwacza nie odpali - w ogóle pompka nie rusza. Dzieki za odp.

innym, chodzi o cbr929, czyli już wtrysk. Ogólnie to nie chodzi o samą awarie bo wiem jak to naprawić i gdzie, zastanawiam sie tylko nad teoretyczną kwestią jazdy na trzech garach. Czyli załóżmy że: - odpinam cewke i kostke wtryskiwacza - zatkam czyms otwór po świecy w głowicy . I jade. Ze smarowaniem chyba nie bedzie problemu bo olej rozgrzeje sie na pozostałych cylindrach. Poza tym nie zamierzam katować go do czerwonego pola przy takiej jeździe więc to że tłok sie nie rozgrze to też chyba nie problem :-) co myślicie? widzicie jakieś jeszcze zagrożenia?

otwor to moge czyms zatkac zeby sie brud nie dostał. ktoś mi powiedział że jak odłacze wtryskiwacz i cewke to moge tak jechać... prawda to ?

Witam, Panowie prośba o info - jakie mogą byc konsekwencje przejechania ok 100 kilometrów na trzech garach? Bo wydmuchało mi w cbr-ce jedną świece, gwint w głowicy uszkodziło i tak mysle czy moge sie tak dokulać do chaty....? Jak ją odpalam to pracuje jak chopper i luźna swieca obija sie o głowice... wiec może jakbym ją wyjał to by dało rade dojechac? tylko czy wtryskiwacz bedzie wciąż zapodawał paliwo do cylindra czy nie? bo jak tak to chyba raczej lipa ...?

tylko goodridge. dożywotnia gwarancja mówi sama za siebie.

I jak tam, korzystał ktoś z usług, moze polecić? mam uszkodzony alternator z cbr929 ale zastanawiam sie jak długo wytrzyma taki naprawiany?

acha no to inaczej - Czy wiecie gdzie w Poznaniu robią takie rzeczy? najwyzej zatargam moto do nich

acha, a mozecie polecic kogos z Poznania kto by mógł z takim sprzetem do mnie do garazu podjechac i zrobic odpowiednie badanie? Pozdrawiam Tomek

tzn. magneto nie pękło. Pekł dekiel i dostały troche uwzojenia alternatora, ale samo magneto jest prawie ok, ma minimalny slad na krawdzi wyczuwalny tylko palcem. No ale prawie moze robic wielką roznice;-) Bede je wysylal wraz z alternatorem do firmy ktora naprawia takie rzeczy (www.magneto.com.pl) to wtedy sie dowiem czy sie doczegos to nadaje. A czy jest jakis garazowy sposób na sprawdzenie czy wał jest prosty? Pozdr

to dobrze, uspokoiles mnie:-) Ale ze rozrusznik ma tyle mocy zeby zakrecic przy takim oporze to sie nie spodziewalem... chociaz moze po zalaniu olejem bedzie lżej, zobaczymy dzieki za odp Pozdr

hej, mam prosbe o porade. Mam cbr-ke po szlifie na lewo, dostal dekiel alternatora i delikatnie magneto, wyciekł olej. Mechanikiem nie jestem ale postanowilem ze przez zime sie z tym pobawie i sprobuje zlozyc go do kupy. Zdjalem dekiel i alternator i gdy obracam silnikiem przy pomocy klucza przylozonego do magneta zauwazylem dwie rzeczy : 1. opór przy obracaniu jest nieregularny tzn. miedzy godz. 20-22 opór jest duzy, po przeciwnej godzinie czyli ok. 2-4 idzie lekko, w pozostałym zakresie srednio. 2. Po kazdym wprawieniu w ruch slychac syczenie jakby powietrze z uchodzącego balona, trwa to nawet kilka sekund po zaprzestaniu obracania. Czy powyzsze to normalnie objawy czy tez sygnalizują jakis problem typu zatarty silnik lub krzywy wał? Pozdrawiam i sorki za lamerskie pytania ale jakos sie trzeba uczyc, Tomek