tRevor

Czegoś nie zauważyłem? Dlaczego uproszczonej? A kolor jest spoko :P Zostawmy jednak ten drażliwy temat ;) M72 to chyba jeszcze nie takie rarytasy żeby się tak zaraz obruszać ;) Zatem dlaczego uproszczonej? :icon_rolleyes:

Gaddemet! :) Trzecia galeria jest niezła :) Kawał dobrej roboty, no i ten KOLOR!! :D:D

Damn! :) To było prawdziwe wyzwanie. Masz absolutną rację, gdyby nie internet nie dotarłbym z taką łatwością do najbardziej podstawowej literatury. Chylę czoła i pozdrawiam. R.

Jak już czytam to i wtrącę 3 grosze... :) Takie straszenie młodzianków nie zawsze się na coś zdaje. Mnie też straszono. Wszystkim czym można straszyć w tym temacie :) Jednak nie poddałem się i nadal walczę. Wielu z Was będzie się ze mnie nabijać jak to napiszę, ale napiszę - jestem na etapie składania :) Nawet jeśli ten etap potrwa jeszcze ze dwa lata to i tak się nie cofnę :) Za pieniądze włożone w remont mógłbym pewnie kupić coś w miarę oryginalnego i w całkiem niezłym stanie, ale pytanie brzmi: Czy warto? Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale w posiadaniu rusa nie chodzi o samo jego posiadanie... Trzeba się z nim zżyć. Trzeba go rozebrać i złożyć. Trzeba z nim żyć jak kowboj z wierzchowcem... No przecież wiecie o co mi chodzi. Trzeba przejść tę niełatwą drogę żeby osiągnąć pełnię satysfakcji. Zdobyta w ten sposób wiedza będzie bezcenna... A potem można straszyć młodzianków i bezkarnie opluwać laików :wink:

Jak już liznę nieco teorii i dowiem się dlaczego w oryginalnej instrukcji nie jest opisane łożysko, które wyjąłem z silnika i dokupiłem nowe na jego wzór to koniecznie dam Tobie znać...

Aż dziw bierze, że nie kazałeś mi użyć opcji "szukaj", albo "zapytaj wujka Google". Dopisz jeszcze, że jak już rozbiorę swój motocykl i zabraknie mi pary to odkupisz go za dwie paki... Dziękuję Wam, wszyscy wszechwiedzący motocykliści udzielający bezcennych rad na takich forach jak to... Pozdrawiam R.

Jeszcze jedno szybkie pytanko... Właśnie wróciłem ze sklepu z nowymi łożyskami na wał główny. Japońskie - Koyo, rozmiar 75 x 25 O 6. Majster w sklepie zmierzył i zważył oryginał i dał coś takiego właśnie. Zerkam właśnie w instrukcję do MT12 i tam nie ma takiego wymiaru łożyska... Możliwe, że magik w sklepie się "machnął" ?

Jest to MT12 z napędem na koszyk. Trudno... Będę musiał nauczyć się jeździć z koszem :)

Strasznie zabawne :)

Puk, puk :) To ja mam pytanie... Chciałem szybciej skończyć remont zostawiając sobie na później doprowadzenie kosza do stanu używalności. Chciałem jeździć solówką, ale otrzymałem mglistą informację, że muszę dokupić inny dyfer, inny wahacz i kilka drobiazgów... Możecie mi nieco rozjaśnić sytuację? Z czym wiąże się odłączenie zaprzęgu i jazda solówą?

Ok :) Już wszystko jasne, wiem już co mi się nie zgadzało. Dzięki za pomoc.

Witam, mam pytanie odnośnie montażu przedniego zawieszenia w ramie. Chodzi mi o to jaka jest kolejność, ze swoich zdjęć ciężko mi to odczytać bo jest zalepione syfem, a z instrukcji nie wynika nic konkretnego. Może mi ktoś podpowiedzieć jaka jest prawidłowa kolejność montażu :)? Gdzie idą talerze, oringi itp... Oczywiście chodzi o MT12

To ja mam jeszcze jedno szybkie pytanko... Tym razem o długość szprych... Na koło z pełnym bębnem (MT-12) prawidłowa długość szprychy to 12 cm i ma być zagięta na końcu? Pytam dla bezpieczeństwa, bo stare mi gdzieś wcięło, a żeby zamówić nowe muszę mieć pewność. W końcu to nie jest 5 zł... Sprzedawca pisze żebym poczytał w instrukcji... :bigrazz:

Dobra... Dumałem i dumałem... Zadam to pytanie narażając się na lincz... To mi odpisali: "Szprychy robimy tylko do gwintu M-5 ( dokładnie na gwincie 4,82mm , na drucie 4,40 mm) ." Będą to dobre szpryszki? :lalag:

Uczciwi - nie uczciwi... Ja też się trochę przewiozłem jak kupowałem swój zaprzęg... Wychodzę jednak z założenia, że niestety trzeba odpękać myto wchodząc w nowy temat... Oglądając ruska przed zakupem nie zauważyłem braku kliku dość istotnych drobiazgów :P z czego teraz się już śmieję myśląc, że ślepy zauważyłby te braki :lalag: