Witam w poniedziałek jadę obmacać cienia vt600 z 88'. Powiedzcie mi towarzysze jak ogólnie wygląda sprawa z tymi shadowkami? Czy jest to prawdziwy czoper w którym właściciel spokojnie jest w stanie zająć się każdą mechaniką, wymianami limfy, a nawet rozwiercaniem cylindrów :icon_biggrin: ? czy też jednak lepiej z każdą usterką i po przeglądy cisnąć do ASO? pozdrawiam serdecznie bractwo cieni