Witaj Jeden Trafic to nic ! W tym samym czasie wracaliśmy z Kętrzyna do Wrocławia niestety wyjazd opóźnił się, co spowodowało że o godzinie 22 byliśmy dopiero w Sieradzu. Moja kochana żonka jadąca na drugim motorze uparła się aby jechać dalej bo to tylko 160 km.do domu. No i zaczęło się - ciemno , zaczął lać deszcz, widoczność zero, kolejny wypełnione wodą i „wspaniali” „wyrozumiali” kierowcy aut , którzy uczyli mnie jak mam jechać prawą stroną. Bo mój tor jazdy między koleinami prawego pasa był zły, a prędkość 70-80 km/h to za wolno. Pozdrawiam wszystkich i nauczony doświadczeniem odradzam takich wypraw .