Skocz do zawartości

Golfik

Forumowicze
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Golfik

  1. Witam No i stało się pierwsza awaria za mną. W niedzielę zrobiłem dwustukilometrową rundkę po naszych okolicach. Nawet udało mi się zabrać Lucę w miejsca w których nie był. A dziś podjeżdżam pod pracę i tuż przed samym parkingiem zerwała mi się linka od sprzęgła. Na szczęście mam kolegę na którego w razie czegoś mogę liczyć oraz pracę z której mogę się zerwać na godzinkę. I to wystarczyło więc szybki demontaż zerwanej linki i odwiedziny okolicznych sklepów motoryzacyjnych. W czwartym odwiedzonym sklepie znalazłem linkę od Yamahy YZF-250 która wyglądała identycznie jak ta uszkodzona. Wymiana poszła bez żadnych problemów szybka regulacja i sprzęgło pracuje dużo lżej niż poprzednio. Wydaje mi się że ta zerwana linka musiała gdzieś obcierać wewnątrz pancerza przez co całe sprzęgło pracowało bardzo topornie i dlatego linka wytrzymała niecałe 2500km. Sama linka od Yamahy sprawia wrażenie znacznie lepiej wykonanej, tym też tłumaczę jej cenę która jest o około połowę większa niż cena oryginalnej.
  2. Witam Jeśli chodzi o uszczelki okienne są ich 3 typy profil E niwelujący szczeliny 2-3 mm profil P na 3-5 mm oraz profil D na 5-7 mm. Ja w rowki pokrywy powklejałem profil D. Ponadto dokręciłem taką nakrętkę wewnątrz kufra który trzyma sam zamek i jeśli chodzi o sam kufer to wszystko. W przypadku mojej maszyny zauważyłem jeszcze luz na mocowaniu stelaża na którym zamontowany jest kufer to jest przy górnym mocowaniu tylnego amortyzatora. Ten problem rozwiązałem luzując nieco tę śrubę a następnie podłożyłem własnoręcznie wykonaną z blachy aluminiowej podkładkę po czym całość dobrze skręciłem i po klekoczących kufrach zostało wspomnienie. Pozdrawiam
  3. Dzien dobry Chciałem się przywitać a w zasadzie to ujawnić bo od dłuższego czasu śledzę ten temat. Chciałem też po krótce opowiedzieć swoją historię wejścia w posiadanie Rometa 250 vel Jelonka otóż na początku sierpnia zachciało mi się motocykla a że nie miałem prawa jazdy kat A więc szybko zapisałem się na kurs. W międzyczasie przeglądałem co jest na rynku w przedziale 6-7 tys. a że były kilkunastoletnie japończyki więc zdecydowałem sie na nowego Rometa. Jednak jak sobie powiedziałem zakup dopiero po pozytywnym wyniku egzaminu tak się szczęśliwie złożyło że stało się to już w połowie września. Więc od tygodnia jestem już posiadaczem wyżej wymienionej maszyny. Odnośnie samego zakupu firma od której zakupiłem motocykl dostarcza je klientom do domu w stanie złożonym i z tego co do do tej pory sprawdziłem dokręconym. Jednak nie obyło się bez minusów mianowicie owiewka miała ok 3 cm pęknięcie a w schowku pod siedzeniem brakowało narzędzi (aby być czujnym przy zakupie wyczytałem na tym forum). Firma ta jednak obiecała do końca tego tygodnia dosłać mi i owiewke i narzędzia pocztą. Ekspoatacja, przejechałem już nim 200 km więc wstępny etap docierania mam już za sobą i żeczywiście maszyna pomalutku zaczyna coraz równiej pracować a wszelkie wibracje powoli ustępują jak do tej pory nie straciłem żadnej śrubki co pozwala mi sądzić że motocykl przed dostarczeniem go do mnie został podokręcany. Jak do tej pory poprawiłem ustawienie sprzęgła i gazu jednak pozostaje mi jeszcze kilka spraw w których o pomoc chciałem się zwrócić do forumowiczów. 1 Ssanie czy u was też tak jest że w ok 3/4 skok dźwigienki od ssania jest jałowy dopiero pod koniec zaczyna wyciągać ten bolec otwierający dyszę ssania w gaźniku czy można to jakoś wyregulować. 2 Łańcuch wydaje mi się że ma ok 3 cm ugięcia czy trzeba go naciągać i jak to zrobić 3 Luz zaworów czy trzeba go sprawdzić i jak tak to jak to zrobić i jak go ustawić i czy laik może się za to zabrać Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...