Chromowanie mam za friko wszystkich elementow jakich chce wiec to problem nie jest. Co do wydechow to pewnie podjade do jakiegos speca co by to obejrzal i ew cos jeszcze przewiercil. Sam juz nawiercilem kilka otworow przy wylocie- efekt super, jest troche cichszy ale dzwiek przyjemniejszy. Tak jak mowiliscie, napewno nie jest to moj motor docelowy, ale na 100% zostanie w rodzinie, wiec jakis tam sens pakowania w niego kasy jest. Zreszta sami pewnie wiecie, ze jak juz sie zacznie cos zmieniac to sie nie da skonczyc, ciagle cos, a potem nowy sprzecik przychodzi i od poczatku... Motocyklami zaczalem sie interesowac przez ojca, bo on pierwszy zaczal jezdzic. W tej chwili rozgladamy sie za mozliwoscia sciagniecia motoru z USA badz Kanady. Jeszcze nie wiem co dokladnie, moze Dragy 1100...