Skocz do zawartości

BlackSmith

Forumowicze
  • Postów

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BlackSmith

  1. Mój rekord to trasa Szczecin - Lublin;) świeżo zakupionym motocyklem CBR F3 (i zresztą pierwszym - wiem, przesadziłem - trzęsące się ręce dobijały mnie na początku, a zwłaszcza po tej trasie). Ile to km? Nie wiem - byłem zbyt zmęczony żeby o tym, pamiętać:icon_mrgreen:

    Nie przyzwyczajony do takiej pozycji przez parę dni cierpiałem: ból kręgosłupa, rąk i nóg, tyłka :icon_twisted: ale porównując z innymi tego typu motocyklami to na CBR pozycja i tak jest jeszcze wygodna :icon_mrgreen:

     

    PS. Jakbym teraz jechał w taką trasę z pewnością lepiej bym to zniósł:notworthy:

  2. Ale wiadomo ... trzeba doj..ć do ceny bo to wkońcu nie byle co .... BMW......

     

    Osobiście wolał bym żeby miał znaczek "HONDA" Lepiej mi się kojarzy;)

     

    PS. Nowy trampek nie jest taki zły jak mogło by się wydawać, ale mógłby być lepszy. Wprawdzie tylko siedziałem na nim "na sucho" ale mogę stwierdzić że wydaje się wygodniejszy od poprzednika - nieco inna pozycja. Jakby miał jeszcze koło 21;) Do wyglądu już się przyzwyczaiłem - już jest ładny :buttrock: Tak naprawdę to aż tak od starego modelu to się nie odcina. Myślę że i tak po polnych drogach pojeździć na nim można i to z przyjemnością. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy starym na nowym trampkiem to wybrał bym nowego. No, ale BMW i tak lepsze :buttrock: ale to już ma dużo KM – laik kupi Transalpa.

  3. Może trochę off topic, ale informacja w tych klimatach.

    Wstępnie na podstawie zdjęć byłem nim nieco zawiedziony nowym Transalpem, ale zawsze mogło być gorzej (zamierzam to sprawdzić). W każdym razie można go obejrzeć na żywo: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=276025190

    Może ktoś by się wybrał i zdał relację, lub zrobił real foto?:) Ja w każdym razie nie omieszkam go obejrzeć; i trochę pomacać jak będę jechał na narty w święta;)

  4. się normalnie uzywać czy wymaga ponadprzeciętnych umiejętności?

     

    Dokładnie, ponadprzeciętnych. Niemniej jednak dosyć dziwny, ale pewnie warty zainteresowania motocykl. Myślę że właściciela który ci coś konkretnego powie nie znajdziesz (no way :icon_eek: ).

  5. Na coś takiego czekałem. Najpierw ekscytowałem się HP2 enduro bo było lekkie i mocne, ale bez grama owiewek i z wystającymi cylindrami co wygląda dosyć ekscentrycznie, ale ja bym szybko obrysował je ze wszystkich stron;), a teraz taka niespodzianka. Motocykl zapowiada się świetnie. Nawet dzióbek z przodu mi się podoba czego nigdy nie mogłem przeżyć w tego typu motocyklach np. w BIG-u. Silnik genialny do tego motocykla i osiągi które nie odstają specjalnie od LC8. Wysokość siedzenia też dla ludzi;)

    Nie ma co spora konkurencja dla KTM-a LC8. Zresztą trudny wybór, ale biorąc pod uwagę fakt że KTM jest o kilka tys. droższy niż będzie kosztować F800GS bo zakładam że będzie stała nie więcej niż 40 tys. jak Cosmo sugeruje, to moim zdaniem lepiej będzie wsiąść BMW i nakupić akcesoriów od groma na te kilka tys.

    BMW nie próżnuje i wypuszcza coraz to nowe motocykle -> jak on to robią? Czuje że jeśli nowy Transalp XL700V nie będzie kosztował sporo mniej to jest na przegranej pozycji, a i nowa XTZ 660 która też pewnie złym motocyklem nie będzie to według mnie pozostanie w tyle za F800 GS, choćby ze wzg. na marne prędkości przelotowe.

     

    Nieco info:

    http://www.info.autokram.pl/2007-11-12/sam...mw-f-800-gs.jsp

     

    PS. Teraz tylko czekać na odpowiedź KTM-a :biggrin:

     

    Pozdrawiam

  6. Wychodzę z założenia, że puszka może na moje potrzeby mieć swoje 12 lat bo jest fajna pomimo tego. Jednak moto nietknięte cudzą ręką, nowe, pachnące i takie, którym mogę w ciemno objechać całą Europę lub też jeździć 5 lat i więcej (i ciągle będzie świeże) ma swoje ogromne plusy :D :)

     

    Nie zgodzę się. Ja natomiast nie trawię samochodów które mają więcej niż jakieś 8 lat;) W starszych już czuć że te fotele są już mocno wypierdziane :D 10 letnie moto można czasem znaleźć w bardzo dobrym stanie, a bd samochodu w tym wieku w życiu nie wiedziałem (no chyba że by był od nowości w moich rękach;).

     

    W sobotę siedziałem na LC8 950 Adv S. Nie sięgam nogami do ziemi. Zsuwając dupe z siodła jestem w stanie nawiązać czubkiem buta absolutne minimum kontaktu z ziemią. Mam nadzieję, że wersja "bez S" niższa o te 40mm będzie w miarę. Bo Afryka Afryką, ale LC8 fajne jest. Fajniejsze od bawary.

     

    Przerażasz mnie;/ Tzn. dwoma nogami ziemi nie dotkniesz, tylko jedną? W takim razie pewnie też będę miał problem :) Wyjątkowo mały nie jestem, ale wielki też nie :clap: Szczerze mówiąc wolał bym 990 S-kę - opcjonalne siedzenie jest bodajże 2 cm niższe, ale znowu S-ka ABS-u nie ma :D Szkoda że to takie drogie. Jedyna nadzieja to ten nowy Transalp!

  7. Na nowego Transalpa czekam już wieki;) Jeśli Honda w ogóle wypuści nową wersję to nie sądzę żeby wyglądała tak jak na tych rysunkach (bo na szczęście to nie zdjęcia;)).

     

    KTM LC8 990 byłby idealny jakby było mnie na niego stać:icon_mrgreen: Wygląd ma kanciasty, ale i idealnie praktyczny, bez zbędnych dupereli i może aż za dobre osiągi czyli to co lubię. Fakt, mocny to on jest... a tak naprawdę to nie wiem bo nigdy nim nie jeździłem;), ale wierze na słowo.

     

    XT660Z jest wydaje się bardzo OK. Szkoda, że to nie 2 cylindry, ale i tak daję radę. Przynajmniej w wyglądu mi się bardzo podoba. Jak z Transalpem nie wypali to nie wiem czy go nie buchnę z salonu;)

     

    Wracając do tematu to Honda nie może wypuścić kolejnego małego V-Storma pod nazwą Transalp. To by było za głupie mając na uwadze fakt, że XLV został zbudowany właśnie dzięki rosnącym zainteresowaniu rajdami typu Paryż – Dakar. Muszą się zrehabilitować po tym jak zaprzestali produkcji XRV750;/

     

    PS. Może japończycy zaczynają teraz robić motocykle coraz bardziej pod siebie - sami dochodzą do 150cm wzrostu, a w Afri siedzenie na 87cm i dosyć wysoko umieszczony środek ciężkości :icon_exclaim:

  8. Ja zdałem za pierwszym A i B (tego samego dnia wszystko: teoria i praktyka) jakiś rok, może 2 lata temu (nowe zasady- czyli godzina, czy ileś tam na mieście). Moim zadaniem na motocykl jest prościej zdać niż na samochód. Chociaż wszyscy mówią że jest odwrotnie Trafił mi się cholernie cięty i stary egzaminator, ale nie miał się do czego przyczepić. Jakby nie było wcale nie jest tak trudno tylko niektórzy cholernie wszystko przeżywają

     

    A ja sie wlasnie dzisiaj zapisalem na prawko, ale powiedzili mi ze jazdy motocyklem po nowym roku..... ja mowie ze sezon trwa conajmniej do pazdziernika....no ale oni maja takie przepisy;/

     

    W niektórych miastach robią i w zimie, ale musi być sucho. To zależy.

  9. Mam już Sorento 3.3 V6 sprowadzone z Niemiec. Auto właściwie nowe. Przebieg 700km. Najbogatsza wersja (nawigacja itd.). Dałem za niego niecałe 125 tys. ze wszystkimi opłatami. Normalnie to za tak wyposażone Sorento musiał bym dać dużo więcej. Z dodatkowych rzeczy ma orurowanie i dokupione przeze mnie reflektory OFF ROAD. Samochód prowadzi się świetnie, jednak bliżej będę mógł napisać o jego solidności za jakiś czas, jak będzie już miał słuszny przebieg. Jak na razie wrażenia jak najbardziej pozytywne - wszystko jest bardzo solidne zrobione, także plastiki w środku są rewelacyjne (ważne żeby były czarne bo np. kremowe wyglądają jak z lat 80). Bardzo duża moc i świetny wygląd.

     

    W wieku 20 lat stać Cię na takie auto?

    Tu jeszcze lepiej. 15 lat i od 3 lat...

    Następny artysta.

     

    Macie bzdury wpisane w rubryce "wiek"? Czy się wygłupiacie?

     

    Dokładnie i nie mam zamiaru się tłumaczyć, bo nie ma z czego.

     

     

    Te auta to tak średnio dośc się nadają na nasze drogi. U nas nie ma dróg ani tak gładkich jak w USA ani tak szerokich, turlanie się u nas takim katafalkiem jest bez sensu. Ze o serwisie i częściach to już lepiej nie wspominać.

     

    Kia Sorento jest najlepszą alternatywą. Z drugiej strony to trochę pali, ale i tak mniej niż konkurencja;) Coś bardziej terenowego: tylko Patrol.

     

    Ryży Koń pod pojęciem teren nie miałem na myśli jakiegoś bagna, ogromnych dołów, kamieni, błota, ale polną drogę, ubitą wydmę itd. Seryjne opony w Sorento są dosyć kiepskie, więc żeby się nie zakopać wypadało by je wymienić. Navara powiadasz, to musisz być indywidualistą:flesje: To ta długa wersja (4-drzwiowa)? Nie mam nawet dostatecznie dużego garażu, na coś takiego. Do tego mówisz że jeździsz nim w terenie? Ja jak na razie chodzę i szukam na swoim rysek, więc prawdziwy teren (na razie) odpada.

     

    PS. Jeśli ktoś siedział już w H3, to był jego ostatni raz za jego kierownicą. Wykończenie jest fatalne. Poza tym wątpię żeby sobie lepiej radził w terenie w porównaniu do konkurentów. Jedynie H1 da się pojeździć, ale on już trochę kosztuje. Nie mówię tu o samym zakupie, ale o kosztach eksploatacji. Nie wspomnę już że określenie praktyczny pasuje do niego jak garbaty do ściany. No i trzeba na niego mieć prawo jazdy kat. C.

  10. Ja polecam CBR 600 F3 bo taką mam od kilku tygodni, ale z drugiej strony lepiej dopłacić i F4 kupić:biggrin:

    Ja nie mam żadnego doświadczenia (pierwszy raz na kursie) -> ty pewnie masz większe, ale faktycznie, lepiej przejeździć jeden sezon na np. XJ 600. Teraz już jest ok, ale na samym początku te trzęsące się ręce :buttrock: .

     

    Edit: myślałeś może o TDM? Los sprawił ze kupiłem CBR, ale Tdm-a to naprawdę praktyczna maszyna dająca 100% frajdy z jazdy.

  11. Wcześniej nawet nie siedziałem nawet na simsonie. Od 3 tygodni CBR 600 F3 1998. Zupełnie pierwsze moto zaledwie po kursie, ale po rocznej przerwie. Pierwsze kilka dni = trzęsące się ręce i to wrażenie jakbym jeździł wielkim klocem (jak tym skręcać? :P , na zakrętach prawie się zatrzymywałem bo wydawało mi się że nie da się bardziej przechylić). Powoli wydaje się coraz bardziej przyjazny, taki w sam raz :P.

     

    PS. ...a miało być turystyczne enduro :icon_mrgreen:

  12.  

    A tego sorento to bym w życiu nie kupił, z zewnątrz ładne ale w środku ma wygląd taniego auta japońskiego.

     

     

    Odniosłem zupełnie inne wrażenie w porównaniu do pozostałych terenówek. Widziałeś w ogóle sorento od środka albo nim jechałeś?

     

    Edit:

    Terracan mi sie nie podoba. Już wolę Patrola albo Mitsubishi Pajero 2007.

  13. Od pewnego czasu przymierzam się do zakupu nowego najlepiej wyposażonego Sorento. Czekam tylko na benzynową 235KM wersję (może diesel 170KM -> jeszcze nie wiem).

     

    Wiem że będzie kosztować pod 200 tys. ale ja nie widzę żadnej ale to żadnej alternatywy.

    X5 czy jeep chrokee w ogóle nie nadje się w teren i źle znoszą długie przebiegi, a jedynymi osobami które tak twierdzą że jest inaczej będą posiadacze takowych którzy nie mają żadnego porównania lub młode osoby zafascynowane BMW czy Jeepem które nawet nie siedziały na tylnim siedzeniu takich samochodów. Te samochody są po prostu za mało solidne!

    Znajomy ma Jeepa Grand Cherokee 5,7 HEMI. Jest niezwykle zrywny (w końcu 326KM), ale cięgle ma z nim problemy. Może robić wyliczanki który jego wyjazd kończy się lawetą, a o dziwo nigdy nie był nim w terenie! Wczesniej także miał Jeepa w dieselu i to samo! Sam go nikomu nie poleca. Do tego wnętrze wygląda jak z lat 80-tych ! Obecnie posiadana przezemnie ASTRA II jest o niebo lepsza pod tym względem (zresztą podobnie jak inne OPLE czyli praktycznie!).

    Denerwuje mnie gadanie posiadaczy typu: "spala mi ponad 25l i cały czas na lawecie, ale to JEEP. Jak ktoś chce sobie kupić samochód tani w utrzymaniu to niech kupi sobie malucha."

    Po pierwsze maluch wcale nie pali mało, a po drugie mam zamiar objechać samochodem świat dookoła i nie mam czasu na awarie.

     

     

    Jedyną alternatywą może tu być Nissan Patrol, ale to już prawdziwa terenówka, a ja samochodem nie chce jeździć tylko w terenie! Powiedział bym wręcz że sporadycznie jakaś polna droga.

    Pomocy! Wiem że to nie forum samochodowe, ale nie mam czasu ani ochoty rejestrować się na innym. Dzięki!

  14. Witam

     

    Tez kiedys myslalem o translapie ale wyszlo jak wyszlo i mam yamahe XTZ 660, osiagi moze troszke gorsze od transalp przyspieszenie, max predkosc tip ale dobrych oponkach fajnie sie jezdzi poza aslaltem w sprawnych rekach (niestety jeszcze nie moich widzilem cyrki na tym motorze) podobno transalp gorszy w terenie.

     

    Moj kupel ma cbr 900 rr przerobiana na streeta z klatka itp, ktos , na trasie jak jedzemy to u mnie przestaje sie wygodnie jechac ok 130 km/h, ale mimo wszystko jadac ekipa nie jezdzimy szybko tak okolo 100- 110 miejscami 120-130.

     

    Moja rada nigdy nie staraj sie doganiac cbr to nie tak polka motorow , lepiej bylo by gdybys ty na swoim enduro prowadzil bo nie oszukujmy sie bedziesz zanizal predkosc i kupel od cbry dostosuje sie do ciebie.

     

    Jak chcesz ostro jezdzic to lepiej pomysl o scigaczu ,enduro to motory o przecietynych osiagach przeznaczone do wygodnej jazdy po drogach nie koniecznie asfaltowych i terenie.

    Jak gdzies kiedys wyczytalem naucza cie techniki jazdy i pokory :)

     

    Musisz wybrac predkosc albo enduro te dwie rzeczy nie ida w parze.

     

    TDM wolna nie jest. Podobnie jak LC8 990 - ponad 220 i pewnie się zachowuje (opinia znajomego Niemca), posiadając przy tym lepsze właściwości terenowe niż wszystkie tu wymienione motocykle, (ale to już wymaga $).

  15. kolego.....

     

    jak już napisałeś ,że doświadczenie masz małe to po co mi moto które będzie leciało 150-200 na godzine?

     

    Za przeproszeniem , ale jak się wsiada na nowy nabytek ( kupione moto) to chyab trzeba przejechać pare tysi żeby je jako tako poznac.? poustawiać pod ,,siebie" zawieche, kiere , itp. pierdoły...

     

     

    Rozumiem, ale droga prosta, warunki pozwalają więc dlaczego mam tyle nie lecieć. Miałem okazję przejechać się na bardzooooo starym Trampku, oddawał moc raczej przewidywalnie, podobnie zapewne jest z Africą. XRV750 jest droga, podstawowy minus. Wzrost to jakieś 176 więc nóg bocianich nie mam, ale nie sadzę żeby był to jakiś specjalny problem.

    TDM lepiej zachowuje się na szosie i 150km/h to dla niej luzik. Wydaje mi się że co bym nie wybrał to będę zadowolony :crossy:

  16. Hmm... nie olewam. Do wszystkiego podchodzę z rozsądkiem. Na kilku prawdziwych motocyklach przeprowadziłem jazdę próbną np. stary transalp 600 jakiś kawasaki tengai (na TDM nie). Kumpel ma tyle doświadczenia co ja i jeździ na cbr - cholernie ostrożnie (ale dosyć szybko) lecz jeździ.

     

    Gonić nie zamierzam ale chciałbym żeby moto zachowywało się stabilnie przy 150km/h (może nieco więcej). Z tą pogonią za CBR to było tylko takie nawiązanie do nie powalających prędkości osiąganych przez Hondy. Kłopot z tym że nawet nie rozmawiałem z żadnym posiadaczem Transala 650 . Może w nowej wersji XL650V kłopoty przy większych prędkościach zostały zminimalizowane, ale i tak mimo wszystko jest to dosyć drogi motocykl, droższy od TDM 850. Africa jest mocniejsza i jest ok, ale także cięższa od Transalpa - większe spalanie, a prędkości i przyśpieszenia podawane w specyfikacjach nie są lepsze.

     

    Na gs-ie miałem okazję się przejechać i kultura pracy silnika, jakość wykonania itd. nie była dla mnie satysfakcjonująca, po za tym to nie to. W grę wchodzi tylko turystyczne enduro - wygoda, solidność i perspektywa wyjechania może nie w teren, ale np. na polną drogę jest dosyć kusząca. Mażą mi się dalekie podróże ale w praktyce różnie to może być. Myślę że te wszystkie 3 motocykle spełniają te wymagania. Dobrze że chociaż ograniczyłem wybór do tych trzech :P

     

    Edit: :D LC8 byłby the best, ale ta cena i 100KM pod dupą, może kiedyś.

  17. Witam.

    Zastanawiam się nad kupnem pierwszego motocykla. W grę wchodzą: Yamaha TDM 850 (od 96r albo lepiej od 99r 4TX4), Honda Transalap (2000r i nowszy), Honda Africa (ok. 98) z cena do 15k.

    Prawko robiłem już jakiś czas temu - doświadczenie małe - tyle co na kursie, zresztą po takiej przerwie to może być różnie, ale jestem rozsądny i myślę że będzie dobrze. Komentarze typu kup gs 500 są zbędne, w grę wchodzą tylko te 3 motocykle, między nami gs to shit - najmocniej sorry jeśli obraziłem gs-owiczów.

     

    Ze wzglądu na doświadczenie dobrym rozwiązaniem byłby Transalp 650 ew. Africa, ale jego osiągi i nie stabilność przy większych prędkościach skłaniały by mnie raczej do zakupu TDM-y (cena także - jak miło).

    Mój kumpel (zielony jak ja) kupił sobie ostatnio CBR 600 F3 (super motocykl jak kiedyś będę kupował sporta to tylko CBR) i nie chciał bym za bardzo od niego odstawać na trasie, co przy Transalpie jest raczej pewne.

     

    Czy myślicie że TDM jest dobrym rozwiązaniem? Proszę o pomoc nie tylko pod względem uwag co do mocy i niebezpieczeństwem z nią związanym, ale zwłaszcza chciałbym uzyskać informacje na temat awaryjności, spalania itd. Wiem że to już było i są opisy motocykli w internecie, ale konkretów się nie doszukałem, po za tym dane podane przez producenta często mijają się z rzeczywistymi faktami.

    TDM 850/Transalp/Africa co wybrać?

     

    Pozdrawiam

    Marcin

×
×
  • Dodaj nową pozycję...