Ave, Rozglądam sie ostatnio za pierwszym moto. Mam oczywiście odwieczny problem ( brak $$$$), tzn.chcę mało zapłacić i dobrze kupić :buttrock: W zasadzie jestem zdecydowany na GS 500, tylko że raczej starsze roczniki (89-90), chcę się zmieścić w 5000-5500 zł. Co i rusz do głowy przychodzą mi różne alternatywne rozwiązania - ostatnio Honda CB 450. No i właśnie, czy takie rozważanie ma w ogóle sens? Hondę mogę kupić nieco taniej, ale za to kilka lat starszą. Czy warto szukać tutaj oszczędności rzędu 1000-1500 zł, czy raczej powinienem trzymać się twardo pierwszego pomysłu (GS) i szukać wytrwale aż znajdę coś sensownego ale droższego? Może jakieś opinie, komentarze, dobre rady? Dla ułatwienia podaję warunki brzegowe: ma to być pierwsze moto, nie chcę spędzić całego sezonu w garażu/warsztacie, im mniej zapłacę tym lepiej. Pozdrawiam