Skocz do zawartości

marcin1989

Forumowicze
  • Postów

    633
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marcin1989

  1. Poczytaj coś może na ten temat? :-) Po pierwsze, wytwarzanie energii elektrycznej w stacjonarnych elektrowniach jest dużo sprawniejsze niż wytwarzanie energii kinetycznej w silnikach spalinowych, po drugie, energię elektryczną można mieć z jądrówek, elektrowni pływowych, zastawienia pół Sahary ogniwami słonecznymi itp. :-) Więc elektryki są dużo przyjaźniejsze dla środowiska.

    W naszym kraju energię elektryczną wytwarza się głównie przez spalanie węgla ;)

  2. Myślę, że w niedalekiej przyszłości nie ma co się obawiać o wyparcie silników spalinowych przez elektryczne, czy tym podobne rozwiązania, a to ze względu, że w takich motocyklach potrzebna jest duża moc, a to się równa z dużym poborem energii. Co z tego, że silnik elektryczny nie wytwarza spalin jeżeli do jego zasilania potrzebna jest energia elektryczna, przy wytwarzaniu której również zatruwa się środowisko, więc ogólny rachunek energetyczny wychodzi na zero. Inną sprawą jest fakt, że silnik elektryczny ma większą sprawność od spalinowego, ale w tej dziedzinie nie jest to najważniejsze, poza tym myślę że liniowy charakter oddawania mocy przez taki silnik zanudziłby potencjalnego ridera. Na koniec należy wspomnieć o akumulatorze który jest zazwyczaj ciężki i nie pozawala na dłuższą jazdę z dala od miejsca gdzie można by go wymienić na inny bo ładowanie pewnie też długo trwa.

     

    Co do rozwiązania Aprilii to jest to ciekawa konstrukcja, wał jest na panewkach, a głowica niemal zerżnięta z Hondowskiego unicama:

     

    http://www.bikepics.com/pictures/1822060/

     

    http://www.bikepics.com/pictures/1822052/

     

    Yamaszka też dobrze kombinuje, myślę że reszta japsów też nie śpi i siedzą teraz rozkmniniając nad nowymi rozwiązaniami, tym lepiej dla nas :bigrazz: pzdr.

  3. Ja mam Fox'y ale nie wiem czy trafiłem na jakaś podróbkę bo każdy zawias (plastikowe kołeczki) mam powymieniane na śrubki. Tandeta niesamowita.

    Też mam foxy, kupiłem za 20$ i też wydaje mi się że to podróbki, bo poodpadały loga FOX na obu ochraniaczach i generalnie na pierwszy rzut oka wyglądały na mało solidne, ale zawiasy czy klamry się nie psują, są dosyć spore i zakładam je na spodnie ogólnie jestem z nich zadowolony porównując do Polisportów są lepsze, pzdr.

  4. Witam.Zna moze ktos z was ten motorek?Właściciel mowi ze ma do reg zawory i trzeba swiece wymienic,znajomy napalil sie i juz wplacil nawet jakas zaliczke.

     

    http://www.allegro.pl/item795411179_dobry_..._kup_teraz.html

    Wymiana świecy jak i regulacja zaworów, to robota na ok godzinę, wiec może to być standardowa allegrowa ściema. Jak kolega wpłacił zaliczkę to niech weźmie kogoś obeznanego żeby sie nie nabył padliny albo przynajmniej niech dobrze się targuje. Ewentualny remont takiej Hondki nie powinien być drogi, btw fajnie tak na czarno wygląda :bigrazz:

  5. Już tyle było powiedziane na ten temat że nie chce mi się o tym czytać. Odnoszę wrażenie że trzeba po prostu poczekać aż minie moda na ten sport i Ci którzy jeżdżą bo to ich pasja zostaną, a ci którzy dopiero co kupili moto bo to chwilowa zajawka, znudzą się bo zrozumieją że prawdziwa jazda nie jest taka prosta jak mogłoby się to wydawać i przerzucą się na inną zajawkę. W tym czasie ludzie zrozumieją że nie wszyscy jeżdżący na enduro to diabły wcielone ( btw kiedyś ludzie na widok lokomotywy parowej umierali ze strachu myśląc że nadciąga koniec świata :biggrin: ).

     

    Osobiście staram się nie jeździć w kółko tymi samymi drogami, ZAWSZE gdy kogoś widzę, radykalnie zwalniam i spokojnie go mijam. Jeszcze nie spotkałem się z żadnymi zasadzkami, nie byłem niczym obrzucany, może to dlatego że w sumie niewiele jeżdżę po lasach, wolę żwirownie, poligony i tory mx, bo jest tam po prostu fajniej :cool:

  6. 200 nie kupuj, po pierwsze to niestandardowa pojemność, a po drugie to taka rozwiercona 125. Wszystkie podzespoły są od 125 więc długo nie wytrzymają większego obciążenia.

    Eeee tam :bigrazz: , co nie wytrzymają, korba jest inna niż w 125 cylek, tłok i dyfuzor wiadomo też, zawieszenie i rama jest taka jak w innych modelach. Dziwne że 200 jest tak mało popularna, przez co jest trudniej o używane wyżej wymienione części, ale ogółem spoko maszynka, pzdr :icon_mrgreen:

  7. Za cylinderkiem jest mokro bo tam jest olej ze skrzyni biegów ;) sprawdź czy o-ring nie jest poszarpany a najlepiej to wykręć wysprzęglik, wciśnij tłoczek, przetrzyj szmatką żeby było w miarę sucho i wciśnij klamkę sprzęgła, tłoczek powinien się wysunąć przy okazji sprawdzisz czy nie ma nieszczelności w tym miejscu.

  8. czy przy ok. 170 cm wzrostu dam radę na tym ujechać w sensie, że będę miał pełną kontrolę (podpieranie np.). ;)

    spokojnie dasz rade

    I jak bym kupił tą HMkę http://allegro.pl/item768695810_honda_hm_cre_80_50.html sądzisz, że nie byłoby problemu z częściami. Niby jest stuiningowana (ciekawe jak, to bym musiał się dowiedzieć).:)

    Najlepiej jedź oglądać moto z kimś obczajonym i nie wierz w to co piszą sprzedający, na allegro jest pełno szrotu, co z tego że moto może i ma jakiś tuning jak pewnie był robiony przez 3 właściciela przed tym obecnym albo jeszcze za granicą dawno temu, a teraz silnik nadaje się do remontu. Nie mówię o tym konkretnym egzemplarzu ale ogólnie trzeba pamiętać że żyjemy w kraju gdzie ludzie kombinują jak mogą i rzadko należycie dbają o sprzęty.

  9. Dobrze kombinujesz, oba podane motorowery są bardzo dobre w teren jak na klasę 50 ccm, który wybierzesz Twoja sprawa, co do opony to myślę że Kenda Trackmaster K760 100/100/18 będzie idealna, kupisz ją za ok 160-180zł ( chociaż jest ich już mało bo chyba została wycofana z produkcji ), jest przystosowana to krótkich przejazdów po asfalcie. Uwzględniając fakt że 50'tka jest lekka, opona powinna długo wytrzymać.

  10. W teren tylko 2T! Częściej, taniej, dziczej!

     

    No ale niestety wygląda jak wygląda, i jak widać po taniości się tego nie zrobi...szkoda, pozostaje wieśniacko okleić ją naklejkami mocy, i patrzeć jak się śmieją :/

     

    Btw. te plastiki już były malowane przez poprzedniego właściciela (zapewne do sprzedaży) :) To tak przy okazji

    No dobrze gadasz!! Kupuj cfajtakta i dzida w krzaki, a plastiki olej, w moim gracie tylny błotnik jest pęknięty w połowie i trzyma się na trytytce ( nawet tego nie widać ) za to jak glebne to nie mam stresa że błotniczek się połamie bo już mu nic nie zaszkodzi nowa trytytka i jazda :crossy: :icon_mrgreen: a jak się śmieją to też olej, pzdr.

  11. Bhp z tego co wiem to taka z piaskiem do mycia?

    Próbowałem już na płynie do mycia okien ale nic nie pomogło

    Gdy opona nie chcę się ułożyć to robię kilka km beż wściekania prawie bez powietrza w oponie, jeśli to nie pomaga to pompuje lekko i łyżką próbuje skorygować.

     

    Co do stawiania na jedno koło to myślę że nie ma sensu wymieniać opony tylko dla tego celu, TT 600s nie jest lekkim sprzętem więc nie dziw się, że nie jest to proste, najlepiej ćwiczyć na asfalcie.

     

    edit

    Ze smarowaniem rantu aby ułatwić montaż też należy uważać, niektóre opony się potem mogą obracać na feldze ( potrzebny chwytak ) a inne mogą się tak przykleić do felgi że ciężko je później zdjąć.

  12. Witam, pozwolę podpiąć się do tematu.

     

    Częściowo było już o tym mówione w tym temacie ale mam jeszcze małe pytanie odnośnie orzeczenia szkody całkowitej. Ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie tak jak opisał to R6surfer, a co z motocyklem? Kumpel mówił mi że są dwa wyjścia albo motocykl trafia do ubezpieczyciela i on wystawia go na aukcje, albo motocykl zostaje u mnie ale muszę go sprzedać lub oddać do złomowania, w każdym razie się go pozbyć.

     

    Czy wartość motocykla po wypadku to po prostu wartość widniejąca na umowie sprzedaży wraku np. suma za jaką ubezpieczyciel sprzedał moto na licytacji?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...