trybol

Sie macie ludzie tu Trybol z Trzcianki, widze ze większośc czeka do wiosny;p Mnie chyba je*ie tylko w dekiel;p do konca grudnia w dzień w dzień motorem do pracy dojezdzałem, teraz w styczniu przyszła następna Jawa i finanse się skrociły na paliwo... nieraz 3-4 dni nie maszyna nie rwie ziemi;/ Pozdrwaiam chłopakow z okolicy i mysle ze chociaż półowa z was na zlot do Krajenki wpadnie;) Mój Pierdolec (Jawa 350Ts z koszem) mam nadzieje że bedzie gotowy na imprezke jak nie zostaje mi Intruz 1400...

Impreza jest dwa kilometry przed Krajenką jadąc od strony Pily, po lewej stronie bedzie tablica, impreza na jakieś łące... Ja z chlopakami z Jawers Team już się szykujemy;D Oj bedzie się działo... Bieżemy namioty i reszte sprzętu, mam nadzieje ze nie będzie padać deszcz lub nie będzie chlapy;p Do zobaczenia na zlocie. AVE JAWA

Sam z checią pojade, wszystko zalezy od pogody bo jak śnieg bedzie padać to mój Intruz moze nie dać rady, co innego jak zdaże złozyć moją Jawe 350Ts z koszem, wtedy nie ma wała na pewno się pojawie z chłopakami z Jawers Team. I co moge obiecać będzie rwanie ziemi do bólu;p Tylko fajnie by było wiedzieć kiedy dokładnie to się zaczyna i jaki maja program. AVE

Obroty na pewno są dobre bo i tak już go podkręciłem, a wątpie żeby ktoś musiał z was kręcić motor na sprzęgle na skrzyzowaniu powyzej 2tys obrotów aby nie zgasł, sprawdzałem już śruby składu mieszanki i gażniki były synchronizowane i nic jak na razie nie pomogło, tak to wyglada jak by był zbyt duży spadek napiecia na wolnych obrotach i braknie prądu na przeskok iskry na świecy. Pierwsze co będe musiał sprawdzić czy uzwojenie na pradnicy nie jest walnięte lub diody prostownicze, potem zostaje regulator napięcia...

Ja u siebie też mam problem z ładowaniem, aku sprawne ale ładuje max 13,6V i na wolnych obrotach prz włacząnych światłach gaśnie, strasznie to wkur... jak co skrzyzowanie trzeba trzymać maszyne powyzej 2000obr albo zdechnie, jak wyłącze swiatła to jest lepiej ale też lubi zgasnąć... na codzień jestem zmuszony jezdzić po miescie bez swiateł, ale co dziwne na trasie przy włączonych swiatłach na 5 biegu przy 60km/h nie gaśnie... Jedno co zauwazyłem że po odpaleniu kiedy przełanczam na swiatła to Intruz gaśnie, ale jak włacze swiatła i kierunki i go wtedy odpale to nie gasnie.... dziwne to troche. Ale dobrze ze jest ktoś taki na forum J.Pastor i mam nadzieje ze jak się dopadne do mego Intruza i pomierze tak jak napisał to coś się okaże... Maszyna musi rwać:flesje:

Hello wiecie gdzie mozna dostać szprychy do przdniego koła Intruza 1400 bo mam felge po wypadku krzywą, i chciałem obręcz przełożyć, ale szprychy są tak zapieczone ze co trzecia pęka;/ a za 6szt podobnych wołają około 72zł. Co najgorsze są 2 rodzaje szprych łebki zaginane pod kątem ok 45 i 90stopni. Jak macie jakieś namiary albo na sprzedaż lub wiecie gdzie mozna dostać jakieś zamienniki to proszę o pomoc... ;(

he he coś chyba nas łaczy, też mam Honde VF 750 Sabre i Intrudera 1400, wiem ze Intruz nie da rady Sabrze ale jak wiadomo nie o to chodzi, tutaj liczy się coś wiencej. Intruderem jadąc 50km/h jest o wiele przyjemniej niż z Sabry wyciskać siódme poty, chodź moja Sabra ma ostatnio focha i nie chce palić - coś z układem zasilania;/ jak do tej pory to nie narzekałem na nią, ale teraz mając Intrudera bedę musiał się z nią pozegnać, bo trzymać 3 motocykle(jest jeszcze JAWA 350TS z koszem - mój pierwszy ,,legalny" motocykl, którego nigdy nie sprzedam) plus auto to drogi interes... na Intruza wystarczy popatrzeć i już wzbudza respekt :bigrazz:

Rama z tego co widać jest prosta ale lagi są troche skrzywione, wzrokowo tego na lagach nie widać ale widać ale jak stoji prosto to widać że prawa laga jest troszke cofnięta... i tak je wyciągne i dam do prostowania u znajomego więc powinien być luz... tak poza tym reszta to sprawa kosmetyczna bo silnik chodzi pieknie :icon_eek: a obręcz do koła to dał drugą, jest prosta ale są pęcherze pod chromem - też będę musiał to zrobić... Mam nadzieje że niedługo się spotkamy na trasie :icon_razz:

Hello zawsze marzyłem o dużym Intruzie, na codzień smigam Jawą 350 z koszem, mam jeszcze Honde vf750 ale ten motocykl szału nie robi co chwile jakieś problemy, jak nie chce palić to układ chłodzenia się zapowietrza i się wtedy grzeje(sprzedam go za śmieszne pieniądze i bedzie spokuj)... ale mniejsza o to. Właśnie stałem się posiadaczem Intruza 1400 :bigrazz: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M635345 Jak myślicie opłacało się?? cenne utargowałem jeszcze o 1200zł plus sakwy :bigrazz: Motocykl pikny chodź czeka mnie troche remontów, będę musiał polozyć nowy lakier (dziewczyna chce mi laske z baku zdrapać tępym gwozdziem;/...), pare małych wgniotek i areograf śmieszny, do tego musze dorobić prawą stopke z hamulcem, no i przełożenie felgi przedniego koła bo ta co jest teraz to raczej nie ma szans uratować :bigrazz: Jestem ciekawy jakie to będzie pierwsze odczucie przejechać się taką mocą...

Sam ci sprzedam swoją Saberke, 85r 56tys, licznik do wymiany i do wyczyszczenia gaźniki, brak akumulatora(samochodowy w plecaku na tylnim bagażniku w razie czego;) do poprawy lakier w paru miejscach(chodź 2 lata temu była malowana, garaż z rupieciami dał się we wznaki, reszta gra i buczy no i za ponizej 3000zł Co do tego motorku fajna maszyna, a ile ci pali?? bo ciężko mi zejść ponizej 7l ale ten model chyba tak ma...

Szkoda że Jawy Team tam nie bedzie, byśmy dali czadu ;p jak to studenci po roku akademickim - spłukani;/ ale w Dębrznie raczej bedziemy i bedziem rwać ziemię a potem się zobaczy gdzie się jeszcze pojedzie...