Skocz do zawartości

dareusz

Forumowicze
  • Postów

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dareusz

  1. Miałem nic nie pisać ale jakoś musiałem i od razu żeby było jasne nie jestem zwolennikiem jazdy w dżinach ani zwolennikiem jazdy w kombi, po prostu niech każdy jeździ jak mu wygodniej i lepiej w danych warunkach.

     

    A wyśmiewanie i obrażanie osób w dżinach typu głupek po*eb itp to już przesada. Motocyklistom ponoć nie obce słowa freedom, wolność wiatr we włosach a tu nagle alergia na dżiny - ogarnijcie się ktoś obetrze sobie własne dupsko a nie wasze i nam kij do tego.

     

    Ja nie spotkałem żeby tak nasza brać mówiła o kolesiu który jedzie 90 czy 100 w mieście po**bany jak może tak szybko. Więc może troszkę zastanowienia nim się coś napisze, opiniowanie tak - epitety nie, takie jest moje zdanie.

     

    Sorry za OT ale z tematu wypadek zrobił się temat dżiny

  2. Trzymam kciuki, zawsze mnie wkurzali ludzie którzy mają świadomość że zrobili źle ale wypierają się w żywe oczy.

     

    Ja miałem przygode tylko że puszką kolo cofał i wemnie wdupił, na początku przepraszał ale nim przyjechali niebiescy to już mówił że to ja w niego wdupiłem ale jakoś mu wiary nie dali.

     

    Jak jest świadek to sprawa powinna się szybko rozwiązać - trzymam kciuki

  3. To jest czyjaś sprawa czy jeździ w gaciach, bez kasku czy w nim.

     

     

    Jest to czyjaś sprawa do momentu kiedy to nie ma wpływu na innych uczestników ruchu. Sytuacja kiedy jedzie bez kasku ma też znaczenie również dla innych. Przykład z owadem który przy 70 km/h wpada kolesiowi w oczko a ten wyzwala odruch bezwarunkowy łapiąc się z bólu za miejsce gdzie miał oczko jedzie na czołówkę z innym użytkownikiem drogi. Finał może być tragiczny dla obu!

  4. Ja jak zdawałem poprosiłem o jazdę próbną na zapoznanie się z motorkiem i ponoć tak można. chwilkę pojeździłem po placu manewrowym zobaczyłem jakie są obroty i wyczułem na jakim biegu robić ósemkę i dopiero jak byłem gotowy podjechałem do egzaminu. Niewiem na czym będziesz zdawał, jak na GN250 to jest tam taka śrubka pod palec i nią ustawiasz obroty jakby ci nie pasowały. Ja na egzaminie sobie deczko podniosłem :icon_razz:

  5. Ja pojeździłem w samych dżinach i wymiękłem. Po skończonej jeździe chciałem podbiec do sklepu i bym zaliczył glebę. Nogi miałem jak takie sztywne słupki hehehe.

    Teraz już kupiłem spodnie ale się pogoda skiepściła i zrobiłem w nich może 100 km tylko - ale frajda jest nieporównywalna - polecam spodenki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...