meduzzzz

Na pewno znajdziesz cos na: biketrader sprobuj tez na ebay'u... ---------------------------------------------------- Oto 3 fotki strzelone wczoraj na zlocie w Poole: http://img413.imageshack.us/my.php?image=motur2hd1.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=motur1lg3.jpg http://img483.imageshack.us/my.php?image=moto640od5.jpg

Ja odpadam... W weekendy pracuje :buttrock:

Czy to w polsce, czy to w niemczech, glupota ludzka nie zna granic... watpie czy 50-cio letnia dewotka (wiek nie gra roli bo ostatnio zauwazam ze mlodsi ludzie sa bardziej sztywni niz starsi) angielska(np) pomysli o motocykliscie - jaki mily grzeczny chlopiec.. Owszem sa pewne granice i pewnych rzeczy robic sie nie powinno, ale... Ja tam przyznam sie szczerze czasem lubie zaszarzowac, z reszta kazdy chyba lubi i kazdemu sie chyba zdarza... Do tego przeciez sluzy motocykl :crossy: (i nie chodzi mi o jazde na jednym kole po placu zabaw!) Ciekawe tez czy ci donosiciele sa na tyle sprawiedliwi i doniosa na siebie gdy popelnia wykroczenie:) Na szczescie nie spotkalem jeszcze z donosicielstwem, a juz niejeden mandacik musialbym zaplacic... a wkurzylbym sie niemilosiernie :notworthy:

Mi sie srednio podoba... Dla typowego szarego obywatela motocykl stwarza zagrorzenie nawet gdy stoi - a co bedzie jesli biedaczysko motocyklista ma glosny tlumik?? jaska chmure np?? Z reszta jak ktos doniesie to musi to pozniej udowodnic jakos?? Bo yba nie jest tak, ze Policja zatrzymuje motocykliste, który jechał z prędkością 666km/h i wystawiaja mandat na podstawie donosu? -Podobno jechał pan za szybko! -Ależ panie władzo... -Pokaż panu jak jechał! -Bziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuum -A jak powinien jechać?? -Pyr, pyr, pyr...

Ja bym tez sie chetnie wybral na mini wycieczke:) wg. google mapy na wyspe plyna 3 promy-le;) z... 1.Lymington(kilka mil od Bournemouth, najblizej i najkrotsza trasa wiec pewnie najtanszy) 2.Southampton 3.Portsmuth

Timac: teraz wszyscy, niewiedzac czemu; pisza w tym tamacie "mate" ;) http://forum.motocyklistow.pl/Rodacy-za-wi...Kcd-t70880.html

Na zlocie byc nie moglem bo bylem w trakcie przeprowadzki ;) ...ale :) Od jakiegos tygodnia jestem szczesliwym mieszkancem Bournemouth ;) i poki co jestem z tego faktu baaardzo zadowolony ;) http://maps.google.co.uk/maps?f=q&hl=pl&q=...iwloc=addr&om=1 jutro postaram sie tam byc...

post do usuniecia <sorki>

Kurcze, az tak daleko nie doszedlem z braku czasu... szkoda... A co do zamku to... niestety - zadnej wiezy, tylko resztki murów. Jednak widoki sa przepiekne - naprawde warto tam pojechac. Szkoda tylko, ze pogoda nie dopisala i nie bylo dobrej widocznosci:(

Nie no panowie! temat na druga strone spadl? :icon_mrgreen: Ja dzis nie wytrzymalem i pod wplywem jednej mysli zrobilem maly(w sumie to srednio maly bo prawie 150mil w jedna strone) wypad na Tintagel - wg. legendy podobno zamek samego króla Artura. oto kilka fotek: http://img66.imageshack.us/my.php?image=90519616iz4.jpg http://img19.imageshack.us/my.php?image=86038822iz7.jpg http://img118.imageshack.us/my.php?image=29115561ub4.jpg http://img71.imageshack.us/my.php?image=73401612nk9.jpg http://img119.imageshack.us/my.php?image=77414613jp0.jpg http://img113.imageshack.us/my.php?image=60106219de5.jpg http://img45.imageshack.us/my.php?image=71688890zn8.jpg http://img49.imageshack.us/my.php?image=47196569ue3.jpg http://img161.imageshack.us/my.php?image=77220208dp1.jpg http://img108.imageshack.us/my.php?image=10zf0.jpg ups kilkanascie :icon_mrgreen:

Otrzymalem wiadomosc:) wielkie dzieki:) Nawet ci odpisalem... Nic nie dostales? sprawdz skrzynke... Otrzymalem wiadomosc:) wielkie dzieki:) Nawet ci odpisalem... Nic nie dostales? sprawdz skrzynke...

hehe :lalag: no bo ja tutaj szyfrem pisze... :P spoko - w google maps juz zlokalizowalem polozenie tzw. "estate agents". Po prostu wybiore sie w tourne po bournemouth, od agencji do agencji :buttrock: . Co do samego przyjazdu do Paignton to warto przy okazji pojechac do Brixham w miejsce zwane Berry Head (ladny widoczek). Jadac do Plymouth moznaby ominac główna trase i uderzyc przez Kingswear(prom), Dartmouth(zamek), Tellcross(czy jakos tak) i Kingsbrigde. "Krajobrazowo" mozna dojechac do Plymouth.

Dlugo nie zagladalem na forum, bo w polsce jestem na urlopie... no... w sumie to juz po urlopie :biggrin: , ale zostal mi jeden dzien i bede walczyl do konca :crossy: ;) I kurcze pieczone, psia kostka, motyla noga... bardzo mnie zaskoczyliscie tym festiwalem w PAIGNTON! I wishbone ash bedzie gral!!! jeju!!!!!!! Paignton to przeciez *prawie* moja miescina, bo to tuż obok mojego Torquay, a oba miasteczka to jak syjamskie blizniaki. Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze akurat na poczatek maja mam zaplanowana przeprowadzke do Bournemouth(ew. Poole). A jeszcze lepsze jest to, ze z poczatkiem maja konczy mi sie umowa na mieszkanie wiec chocbym chcial to nie bede mogl nikogo z was przenocowac(o sobie nie wspominajac)... Tak czy siak ja na pewno bede!!! ;) PS.: Budzik ty z Bournemouth jestes znasz jakies fajne agencje mieszkaniowe? Bo do konca kwietnia musze jakas chalupe sobie znalezc. z góry dzieki :)

Poprzedni wlasciciel moto mego byl w mce ubezpieczony, wiec na wszelki wypadek postanowilem zostac w firmiew i wyszlo mi bardzo tanio - 270Ł - (ale tylko TP). Oczywiscie probowalem gdzie indziej i w takim e-bike za TP+fire i theft wyszlo mi tyle co ruthi'emu w H&R. Ps.: A mam maly przebieg, nie jestem rezydentem itp itd...

Killervirago & Sylwester - nie robcie smietnika z tematu, od takich rzeczy macie privy i gg... :icon_eek:

Dembik: Gratuluje! :D Moj tata obecnie ma TDM wiec mialem okazje sie nia przejechac - dobry, silny i wygodny motocykl... :flesje:

Co do ubezpieczenia, to sie troszke nameczylem i naszperalem w necie zanim ubezpieczylem swoja pieknosc. Duzo zalezy od tego czy jestescie rezydentami i czy macie 25 lat itp. itd. Ja za swoj pierwszy zarejestrowany moto w Ang., za wiek ponizej 25, za maly staz i kilka innych rzeczy mialem ceny 300+(wspomniany ebike tsnio, ale wcale nie najtanszy 350Ł). Kierujac sie zdrowym rozsadkiem ubezpieczylem sie w firmie, w ktorej ubezpieczyl sie poprzedni wlasciciel moto mego(mce) - Dlaczego? bo..................... 1. w polsce jest tak, ze jak zmienisz ubezpieczyciela to musisz starego poinformowac o tym, bo w przeciwnym razie bulisz kasiore, a nie bedac pewien jak sprawy wygladaja na miejscu sprobowalem i(patrz punkt 2)... 2. wyszlo mi taniej aha... czy to prawda, ze nie trzeba wozic ze soba zadnych ubezpieczeniowych certyfikatow ani dow. rejestr.?bo mi angol powiedzial ze nie ale im zaufac to jak wkladac reke w ogien :P tyle na temat ubezpieczenia.... Mam jeszcze pytanko do was "anglikow" :biggrin: , gdzie sie przeprowadzic? mam dosyc swojej wiochy - szukam dobrego miejsca w anglii - ostatnio duzo myslalem o bristol'u, czy ktos z was slyszal o tym miescie jakies opinie? z gory dzieki za rady :icon_exclaim:

Jestem za rowniez - mialem juz kilka watpliwosci i pytan ktore przemilczalem bo nie chcialem zasmiecac forum. Osobny dzial dla emigrantow wskazany ;)

Jest aktywny :cool: ale.... Jak juz pisalem moja praca to przede wszystkim weekendy, wiec na drugim spotkaniu nie liczcie na moja obecnosc. :lapad: :biggrin: Za jakis czas bede planowal wypad na Lands End(Kornwalia) miesiac: kwiecien dni: wtorek/sroda. Jakby co to zapodam szczegly moze ktos do mnie dolaczy ;) Na szkocje tez raczej nie wypali bo planuje w maju pzeprowadzke do Southampton(albo Poole). :buttrock: :biggrin: edit: :biggrin: od tego walenia glowa w mur sobie jeszcze krzywde zrobie :wink:

eh... takim to fajnie - ja dopiero z roboty wrocilem.... :) Tak patrze na te zdj. i widze ze bez plecaczkow jezdzicie - Ja tam wszedzie ze swoja kobitom smigam i jak do Szkocji przyjdzie nam jechac w samczym gronie to sie biedulka zanudzi :D

:( :icon_mrgreen: poczytaj temat men :crossy: Kamyczki :buttrock: kamienny krag :( Stonehenge :P Czyli Najlepsze miejsce na spotkanie, samo serce i symbol Anglii.

A cos mi mowilo zeby cicho siedziec :P hehe :wink: No przyznac musze ze pieknie tu jest. Pracuje w Wetherspoonie wiec mam w lodowkach polskie piwo i wodeczke - zjesc i wypic w przystepnej cenie mozna:) Znam juz dobra droge wzdluz wybrzeza Exeter-Teignmouth-Torbay-Brixham-Kingswear-Dartmouth(Dartmouth Castle)-Torcross(Slapton Ley)-Kingsbridge Nie zdarzylem jeszcze zwiedzic Dartmoor National Park.

A cos mi mowilo zeby cicho siedziec :P hehe :wink: No przyznac musze ze pieknie tu jest. Pracuje w Wetherspoonie wiec mam w lodowkach polskie piwo i wodeczke - zjesc i wypic w przystepnej cenie mozna:) Znam juz dobra droge wzdluz wybrzeza Exeter-Teignmouth-Torbay-Brixham-Kingswear-Dartmouth(Dartmouth Castle)-Torcross(Slapton Ley)-Kingsbridge Nie zdarzylem jeszcze zwiedzic Dartmoor National Park.

A cos mi mowilo zeby cicho siedziec :P hehe :wink: No przyznac musze ze pieknie tu jest. Pracuje w Wetherspoonie wiec mam w lodowkach polskie piwo i wodeczke - zjesc i wypic w przystepnej cenie mozna:) Znam juz dobra droge wzdluz wybrzeza Exeter-Teignmouth-Torbay-Brixham-Kingswear-Dartmouth(Dartmouth Castle)-Torcross(Slapton Ley)-Kingsbridge Nie zdarzylem jeszcze zwiedzic Dartmoor National Park.

To sie dokladnie nazywa: "Miedzynarodowe Prawo Jazdy", wyglada to jak taka szara mala ksiazeczka no i jest tam lista krajow w ktorych to prawo jazdy jest wazne - Anglia tyz tam jest. Co do ubezpieczenia to yba najlepiej jest zrobic tak jak mowisz, czyli ubezpieczyc sie na nowo - tak na wszelki wypadek... tylko teraz jak... :wink: