Skocz do zawartości

MariuszJ

Błękitny Szlak
  • Postów

    4027
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MariuszJ

  1. Dlatego wpomniałem o autostradach. W pracy często podejmuje się szybkie i konkretne decyzje - na blok operacyjny czy oiom. Ma to uratować życie. Wyprzedzając też czasami zastanawiasz się zdążę czy nie, są to zazwyczaj sekundy. Nie ma czasu na owijanie w bawełnę, a łatwiej podejmować takie decyzje mając pod tyłkiem 150 KM. Oczywiście jak ktoś chce jeździć po mieście, przeciskać się w korkach i raz czy dwa na sezon pojechać nad morze deauville w zupełności wystarczy. Chociaż nadal twierdzę, że mocniejszy motocykl jest bezpieczniejszy czy się w pełni wykorzystuje tę moc czy nie. Czy ja to wykorzystuje, nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym. Jeżdżę autostradami (2 osoby, komplet załadowanych kufrów) 220 km\h, jeżdże po polskich drogach, przeciskam się w korkach. Czasami ściągam kufry i idę z kumplami na R1-kach czy CBR-kach pośmigać po mieście. Czsami jedziemy na plac potrenować ósemki.... Zamykam oponę, mam przytarte podnóżki. Polecam bo wiem na co stać ten motocykl a nie żeby kwestionować decyzje na temat innych, nie chcę wywoływać niepotrzebnych kłótni. Jak ktoś skorzysta to za dwa lata nie będzie zakładał podobnych tematów "co dalej bo chcę więcej" gdyż będzie miał już taki motocykl.

     

     

    pozdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...