Skocz do zawartości

Lipa

Forumowicze
  • Postów

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Lipa

  • Urodziny 05/13/1986

Osobiste

  • Motocykl
    GS 500
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    7497472

Informacje profilowe

  • Skąd
    Wejherowo

Osiągnięcia Lipa

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Na stacji Orlen dostaniesz specjalny olej do amortyzatorów, nazywa się "Amortyzol" czy jakoś tak
  2. Suzi 93 rok, fordowski lakier Panter Black :),przebieg, hmm na liczniku 35km(bo tyle zrobiłem), więc niewiadomo i tak ile miał, więc sobie cofnąłem na 0km :notworthy: wrażenia ok, po zestawie naprawczym gaźników, regulacji zaworów, nowym łańcuszku napędowym, nowych zębatkach. Czeka na mnie na wiosnę w garażu, po 3 tygodniach postoju pali na dotyk, hmm, ogólnie zadowolony :notworthy:
  3. Też to przerabiałem, musisz zdjąc zapinkę, też najlepiej płaskim śrubokręcikiem delikatnie,następnie ostrym płaskim wkrętaczkiem atakujesz z przeciwległej strony do zapinki, raz z góry, raz z dołu, no i musi zejśc, nie ma mocnych...
  4. Post jeszcze nie jest stary, niewiem czy jeszcze się nim interesujesz, ale powiem ci że dowód zabiorą(wiem z doświadczenia) ale dostajesz od nich dowód tymczasowy np na 7 dni, musisz w tym czasie jechać wstawić szybę, oraz do diagnosty by stwierdził że pojazd spełnia wymagania techniczne. Co do mandatu to napewno nie dostaniesz, w takich przypadkach możesz powiedzieć że szyba pękła przed chwilą co może się zdarzyć. Natomiast, co do naprawy pęknięcia, wcale nie jest to zły pomysł, gdy masz odprysk np od kamienia to usługa ta nie jest droka koszt około 50zł od punktu +gwarancja, naprawią pęknięcia nawet do 15-20zm, koszt tez coś około 70zł,(oczywiście jeśli pęknięcie to nie idzie do końca szyby), nawet za tą usługę te.ż dają gwarancję, inna sprawa to gdy pęknięcie jest np, na wysokości nadmuchu ciepłego powietrza, nie wszyscy dają gwarancję, ze względu na dosyć dużą równicę temperatur, wewnątrz auta- na zewnątrz. POZDROWIENIA
  5. Sorki, że dopiero teraz odpisuję, ale mam bardzo kiepski dostęp do neta, a jeśli już się pojawiłem to należało by powiedzieć jak się sprawa zakończyła. Zrobiłem tak jak mówiliście, rozebrałem wszystko przedmuchałem gaźniki, gdy dmuchałem ustami to zaworki gdy miały być zamknięte to nie przepuszczały powietrza. więc składam wszystko do kupy, nowy filterek, kolejne 3 litry motula 5100. wlewam paliwo, wszystko ok, więc jadę na stację dolewam paliwa wszystko ładnie pięknie, jadę jadę, no i znów to samo motor przerywa, przy 7-8 tys obr ma taką "czarną dziurę", więc jeszcze tego samego dnia zawiozłem go do serwisu, nie Suzuki co prawda, ale Autoryzowanego Junaka No i co się okazało to wasze przypuszczenia okazały się słuszne, założyli mi zestaw naprawczy gaźników nowe dysze, synchronizacja gaźników. Do tego gościu zaproponował regulację zaworów, zgodziłem się okazało się że dwie płytki nie trzymały wymiarów, wysłali je do Gdańska na magnesówkę. Trochę wszystko to trwało, za naprawę zapłaciłem 370zł(z częściami) do tego 100 za 4 litry motula 5100(już stały klient w sklepie), ale jazda, o niebo lepsza, chodzi równo, nic nie przerywa, bez problemu przyspiesza. Po 3tyg stania w garażu, odpalił na dotyk, no myślę że już nie powinienem mieć problemów. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc. Teraz pozostaje tylko lać paliwo i latać(odpukać) POZDRAWIAM!!!
  6. Dzięki wszystkim za odpowiedzi, zrobię tak jak mówicie. Jutro skoczę po olej do sklepu, wyleję benzynę z tego airboxu osuszę filtr powietrza, wymienię olej wymienię filtr oleju. podłączę wszystko tak jak mówicie, ale gaźników nie będę przykręcał ani nie będę zakładał tego airboxu, poprostu podłączę wężyki ustawię na pri, gdy tylko zacznie ciec przełączę na on i jak przestanie to złożę wszystko do kupy, odpalę i rundka po mieście. Człowiek uczy się na błędach, ale dlaczego zawsze na swoich :) A z tym kranikiem tak mi zostało już od czasu MZ, simsona itp. Dziękuję wszystkim za rady!!!
  7. Czyli co mam zrobić?? nie rusza się kranika??, czyli ma być cały czas otwarty?? ja w położeniu na bok(dzwigienka od kranika) mam na RES a na dół jak jest dzwigienka to chyba jest otwarte, za zawsze jak chcę jechać to z górnego przekładam na dolne położenie, a po skończonej jeździe ustawiam dzwigienką do góry, i tak też wlewam paliwo. Co do zaworu iglicowego, które to są zaworki jak się do nich dostać, no i jak sprawdzić czy są szczelne Niestety w domu nie mam dostępu do internetu, więc nie mogę teraz akurat zobaczyć położenia kranika
  8. Witam wszystkich klubowiczów. Na wstępie dziękuję za informacje na temat skrócenia łańcucha, oczywiście dzięki waszej pomocy udało mi się skrócić, olej wymieniony w silniku, wszystko picuś glancuś. Odbieram bak od lakiernika, zakładam wszystkie wężyki, wlewam paliwo odkręcam kranik, jadę sobie kawałek, nagle stop coś przerywa, jakoś do domu zajechałem. Myślę sobie że pewnie jest woda w baku itp, jadę na Shell tankuję 5 litrów najlepszego paliwa plus oczywiście dodatek przeciw wilgoci. Wlewam do baku chcę odpalić a tu zonk. Nic słychać tylko cykanie, rozrusznik nie kręci, myślę soboie akumulator mógł siąść, biorę start kable, też nic rozrusznik nawet nie kręcił, tylko znów cykanie. Bezpiecznik ok, no nic chcę dojść do rozrusznika, sciągam bak wyciągam filtr powietrza, ku memu zdziwieniu pełno tam paliwa, zlałem z tego pudełka, nazwijmy to "airbox" około 3 litrów, gaźniki wyciągnąłem w cylindrze też pełno paliwa, odkręcam świece i zakręciłem kołem, to paliwo aż na sufit wyleciało. Ale mniejsza o to, wyvczyściłem wszysto dokładnie i składam(oleju nie wymieniam ponieważ myślę że jak znów to samo to pewnie znów się benzyna wleje do miski. No ale mniejsza z tym tak samo wszystko robię wlewam paliwa, i widzę jak z gaźników od strony lyłu motocykla leje się paliwo, z tych "gardzieli" gdzie są te dwie dziurki. Chcę do was napisać o problemie, ale coś wybija mi błąd strony. Kumpel poradził mi dmuchnąć we wszystkie węźyki no i tak zrobiłem, zakładam bak podłączam wężyki(nie zakładam jeszcze airboxu) no i okazało się że nic nie leci motocykl ładnie chodzi itp. Więc złożyłem wszystko do kupy, następnego dnia jadę na przejażdżkę, wszysko ok ładnie pracuje przyspiesza(choć np na 3,4,5 biegu przy7tys obr jakby tak sie dławił) ale o tym najwyżej w osobnym wątku napiszę, wstawiam motor do garażu, zadowolony i zamiarem wymiany oleju. Jechałem wczoraj jeszcze na stację zatankowałem 5 litrów do karnistra, wlewam do baku. Dzisiaj chcę się przejechać wyprowadzam motor odkręcam kranik, włączam ssanie chcę zakręcić a potrzę z tłumika przez otwór leci benzyna, kręcę a tu nic, ściągam tłumik(o dziwo śruby nie zapieczone)i wylałem chyba z litr benzyny. Znów ściągam wszystkie plastiki, wyciągam filtr powietrza a tam znów ze 3 litry paliwa, normalnie szału już dostaję. Proszę WAS o pomoc, już mi ręce opadają, wiem mógłbym znów przedmuchać, no ale co to da skoro jest dobrze do czasu do kiedy paliwo do baku wleję, co robić, czy kranik nieszczelny czy co?? Proszę o pomoc ponieważ już naprawdę brak mi sił, tyle już co benzyny wyleciało, a zią kolejna kasa z portfela, ze starą MZ nie miałem takich problemów co z tym GS-em. Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie sugestie
  9. Link bezpośredni do filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=iayd7rVl4uQ...related&search=
  10. Witam muszę u siebie wymienić oponę tylną ponieważ jest dosyć mocno zużyta :clap: I teraz mam do was pytanie, z góry zaznaczam że nie mam za dużo środków finansowych W sklepie mają do wyboru Jakiś mitas, matis, zapomniałem, coś około 155zł Oponę Sawa za 250zł Sprzedawca mówi że lepiej by było wziąć tą Sawę, co o tym sądzicie. Wiem że potym należy wyważyć tylne koło, i jak czytałem w archiwum to należy wyważać bez zębatki i tych gum co są w tylnym kole, zapomniałem jak to się nazywa :clap: Inna sprawa czy przedni lacz też trzeba wymienić, chociażyb dlatego że co komplet to komplet, czy można jeździć(bieżnik ma jeszcze dobry, wzrokowo). Tak pytam, bo czytałem poradnik na forum Tomka Kulika i tam pisał że przednia opona ma bardzo duże znaczenie. Pozdrawiam, i dziękuję za informacje!!!! :)
  11. Ja zazwyczaj jak hamuję to tylko przednim, ponieważ jak wiadomo przód jest wtedy dociążony. Tylnego hamulca używam tylko jako pomoc przy hamowaniu silnikiem, np tak jak piszecie przy dojeżdżaniu do świateł. A jeśli jest mokro to poprostu jadę w miarę spokojnie ponieważ mam stracha, np jadąc w zakrętach jadę jak niedzielny kierowca. Uraz taki mam po wypadku jaki miałem jeszcze gdy miałem Mz, jechałem sobie na łuku w czasie deszczu, wtem jakiś debil autem mnie wyprzedzał i zachaczył w przednie koło, no i nie muszę mówić co było dalej, skutki(leczenie kolana) do dziś odczuwam. Najgorsze jest to że frajer za kółkiem uciekł z miejsca wypadku, świadków oczywiście brak
  12. Ja kiedyś jak miałem MZ to wymieniałem olej w teleskopach, a olej jaki lałem to był kupiony na stacji Orlen, i nazywał się Amortyzol.
  13. No widziałem tych wojowników ulicy, kiedyś była dąłączona płyta, bodajże do Świata motocykli, ale o ile się nie mylę na TVN Turbo też byli w programie, uliczni szaleńcy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...