Skocz do zawartości

McSb

Forumowicze
  • Postów

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez McSb

  1. niestety ten przypadek nie potrzebował pomocy bo wie lepiej co ma robić, on potrzebuje pochwał jaki jest zdolny :biggrin:

     

    tylko widzisz, ja sobie z tym poradziłem a ty pisałbyś na forum albo oddał do naprawy. Uwierz że w moim życiu w przypadku aut było tyle dziwnych przypadków gdzie wszyscy rozkładali ręcę że nie mieści ci się to w głowie. I ciekawe jaki jesteś cwaniak jak przyjdzie co do czego gdzie trzeba coś zrobić bez pomocy innych i jakichś źródeł typu książki, instrukcje. I chciałbym Cię zobaczyć z jakimś głupim problemem gdzie trzeba użyć mózgu albo w zupełnie innym gdzie trzeba użyć patentu, siły i wytrwałości :) Nie będę z Tobą już nawet dyskutował. To mój ostatni post skierowany do Ciebie i moim zdaniem jesteś po prostu cienki, to co usłyszysz powtórzysz dalej albo będziesz lał wodę i upierał się na swoim. I próbujesz się dowartościować dogryzając mi (w sieci :D) Powodzonka, pozdrawiam

     

     

    Kolega dobrze prawi, jak jest wszystko okej, pójdzie raz w ruch to juz będzie chodzić. Ja akurat dołu nie ruszałem, robiłem tylko głowicę więc składane było na sucho wszycho.

  2. Panowie, ten temat jest otwarty do wolnej dyskusji aby nie popełniać błędów wszystkowiedzącego mechanika samochodowego.

    W swoim zadufaniu jest w stanie wyprowadzić z równowago nawet kolumnę Zygmunta a swój motocykl odpala na lince :biggrin:

     

    przestań już bo przykro to czytać ;/ nie udzielaj się w ogóle w tym temacie bo nic mądrego nie wnosisz. Rżniesz cwaniaka, a ja prosiłem tylko o pomoc.

     

    pzdr

  3. Nie gorączkuj się... Z gaźnikami również było wszystko wporządku. Wszystko było dobrze. Pociągnąłem ją i po 200 metrach zapaliła. Jak już zapaliła, przytrzymałem chwilę na obrotach, wszystko poszło w ruch i później już paliła na dotknięcie. Dlaczego ? Nie wiem... Są rzeczy których nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem. Łamiące wręcz prawa logiki. A denerwowało mnie to, bo byłem pewien wszystkiego ! Mimo wszystko mam do wymiany łańcuch rozrządu, jest delikatnie wyciągnięty, nie siedzi idealnie na kołach.

  4. Stary napisałem że niemam stroboskopu który można podłączyć pod napięcie 12V przed cewką. Zrozumiałeś ? Mam zwykłą lampę którą zapina się żabą na przewód zapłonowy(już po przetworzeniu przez cewkę na wysokie napięcie). Odpaliłem R6, ustawiłem właśnie poziomy, zrobiłem synchronizacje, chodzi zajebiście. I wiesz co ? W życiu byś tego nie ogarnął i żadne z was nie wpadło na trop. Aczkolwiek dziękuję bardzo użytkownikom którzy podeszli do tego poważnie,bo były to trudne chwile przyznam. Kolega zanetti proponował koledze z forum pomoc za kasę w PW. A i kolego piotrze, robimy wszystko a swojego ojca uważam za niezastąpionego, jego doświadczenie jest nie do opisania, jest pełno takich moli i zawsze nieważne ile to trwa to się nie poddaje i doprowadza sprawy do końca a wiem że wielu tego brakuje. A w moim przypadku jest to po prostu chleb powszedni i szczerze to czasami nie moge już patrzeć na auta czy motocykle.

     

    Dziękuję serdecznie:

     

    Shinigami, Adam M. , Limo, Rafael, Lukki, Dream, audioterrorysta

     

    I tak jak pisałem wcześniej że przestawienie obu wałków jednocześnie w tym motocyklu o 180 stopni lub obu kół na wałkach rozrządu nie wprowadza żadnej zmiany a jedynie zmienia kolejność zapłonu która w tym wypadku jest nieważna, bo iskra na 1 -4 oraz 2-3 nastepuje w jednakowym momencie.

  5. próbowałem, uwierz na 3 kompletach, próbowałem w miedzy czasie jeszcze wszystkiego i pewnie o tym nawet nie wspomniałem. walcze z tym od tygodnia, jedyne co teraz to stroboskop podpiac zobaczyc w ktorym miejscu wystepuje tylko niemam takiego ktory podepne przed cewką pod przewody zasilajace cewkę.

     

    i tak swoją drogą kolega zanetti mógłby podpowiedzieć czego szukać i na co zwrócić uwagę jak się orientuje i jest tak pewny siebie.

  6. elektryka wyeliminowana(na moich częściach chodzi r6 kumpla), a z mechaniki zostaje jedynie łańcuch rozrządu co do którego niemam pewności, a co do kół to mocują je do wałka dwie śruby m6 więc nie pierdzielniesz się o kilka stopni a jedynie możesz o 180. Aczkolwiek ja tego nie zrobiłem. Albo łańcuch wyciągnięty albo już naprawdę niewiem co...

     

    i przypominam ze z moto nigdy nie bylo problemu a przestala odpalac po awarii rozrzadu.

     

    i wiem ze niema sie tym co sugerowac bo mogl byc to zbieg okolicznosci no ale wiazke mam z moto ktore jescze przy mnie chodziło.

  7. kreski się zgrywają, ciśnienia są , zawsze kręciłem ręcznie silnikiem przed jakim kolwiek kręceniem rozrusznikiem. Dziś przyjechał kumpel r6, zrzucilem prawy dekiel i pokrywe zaworów, rozrzad ma ustawiony identycznie, podmieniłem jeszcze od niego czujnik wału ale też nie zagadała. Instalacje zmieniłem bo podejrzewałem moduł a żeby nie robić kompletacji z kilku innych kupilem kompletna wiazke. niema roznicy to jak wymieniam caly komplet a silnik jest taki sam w kazdej r6 99-2002 więc niema różnicy i powinno chodzić. niema immobileisera to moto.

     

    Kolego Monter - a cóż on zrobi więcej niż ja ? Objeździłem wszystkich znajomych nikt by się nie podjął i nikt nic więcej nie wymyśli. Myślę jeszcze o wyciągniętym łańcuchu bo znak ma niedokladnosc o jakies 0,5 mm i jesli czujnik czyta delikatnie pozniej w momencie kiedy juz tlok schodzi w dół i zawory się uchylają to nie bedzie cisnienia i nie bedzie paliła. Łańcuch jest jeszcze oryginalny, tylko muszę pokombinować z zębatką z której czyta, żeby ją cofnąć i zobaczyc czy zagada jesli poda iskrę wcześniej.

     

    a te krzywki są ku górze tylko zdjęcia mogą tego nie oddawać

     

    Wracając jeszcze do elektryki. Jesteś pewien, że przełożyłeś z właściwego modelu ? pomylenie roczników albo czasami nawet rynku (USA/EU/CANADA) może sprawiać problemy.

    Druga sprawa to taka, że jeśli masz wahę i iskrę to brakuje sprężania imho. Sprawdź jeszcze raz czy po eksperymentach nie udupiłeś głowicy. Pamiętaj, że grzebiąc przy zębatkach i tak obracałeś silnikiem i kolizja może wystąpić. Ewentualnie może być jeszcze opcja taka, że jednak masz niewłaściwe położenie wału ale tutaj rzucę okiem do serwisówki jeśli ją znajdę.

     

    EDIT - Widzę, że wał masz dobrze ustawiony ale wałek wydechowy (zdjęcie 0002) masz chyba źle ustawiony, bo wg zdjęcia w serwisówce obie krzywki powinny być skierowane przeciwko sobie ale też lekko do góry tak jak przy mierzeniu luzów zaworowych a na zdjęciach wygląda jakby leżały równo na 180stopni.

     

    cały problem nie palenia tego moto polega na tym że iskre podaje nie wtym momencie, a ciśnienie jest zajebiste, tylko że jeśli podaje ją po górnym punkcie to jak ma być ciśnienie skoro zawory się uchylają już i tłok idzie w dół więc niema sprężania.

  8. 1. http://www.fotosik.p...8c883d15d8.html - zdjęcia przedstawia ustawienie wału korbowego.

     

    2. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/963c69437bb048e5.html - zdjęcie przedstawia ustawienie koła na wałku wydechowym (znak z prawej strony)

     

    3. http://www.fotosik.p...e80b5ec0c3.html - zdjęcie przedstawia ustawienie koła na wałku ssącym (niewidoczny znak na zdjęciu ale pokrywa się idealnie I z płaszczyzną głowicy podobnie jak na zdjęciu wcześniej - widać również na zdjęciu nr4 po krzywkach na wałkach)

     

    4. http://www.fotosik.p...892dc59100.html - zdjęcie przedstawia krzywki skierowane ku górze na obu wałkach na cylindrze 1 (skrajny z lewej strony motocykla)

     

    Ja już nie mam siły tłumaczyć.

     

    spójrz na zdjęcia bo inaczej się nie dogadamy, wydaje mi się że wszystko dobrze przedstawiają

     

    i przepraszam za ich jakość ale niemam dostępu do aparatu chwilowo

  9. stary jak miały oberwać jak one w tym momencie są w zupełnie innym położeniu. Jak zamieniłem koła o 180 stopni to zamieniłem tylko i wyłącznie cykl pracy na 1 i 4tym cylindrze, a położenie zaworów się nie zmieniło, bo na jednym z nich krzywki są w górze a na drugim wahają się czyli zaczyna się wydech po ruszeniu silnikiem w stronę w którą się obraca. zrobiłem wam zdjęcia ustawienia tego rozrządu, wg mnie jest dobrze i ustawiłem go na cylinder pierwszy czyli skrajny lewy.

  10. no a cóż to za różnica ? tylko przylgnia nie dotykała do gniazda i nie było ciśnienia na tym cylindrze, cóż więcej ci się stanie ? Miałem w ciemno rozebrać silnik ? Miałem kilka przypadków gdzie w kolizyjnych silnikach był głupi fart że nie dostał żaden zawór. Jestem pewien że rozrząd. Czujnik wału jest okej a po jego odłączeniu niema iskry, aczkolwiek może przekłamywać nie wykluczam, tylko jak do tej pory w 100% przy uszkodzeniu czujnika wału czy w aucie czy w moto nie miałem w ogóle iskry. Idę jeszcze raz sprawdzać, zrobię wam zdjęcia jak jest ustawiony.

  11. przełożyłem całą kompletną wiązkę z modułami przekaźnikami regulatorem i całą resztą z innej sprawnej r6 i niema różnicy. Iskra jest na wszystkich cewkach. Po zamienieniu 1 z 2 lub 3 cim cylindrem moto strzela raz w wydech raz cofa w gaźniki (zależnie gdzie się uchylą zawory)

     

    i myślę że niema co szukać przyczyny gdzie indziej bo stało się to właśni po przeskoczeniu łańcucha.

  12. bardziej wyraźnie chyba się nie da napisać niż krzywki na wahaniu i krzywki ku górze. Czego tu nie rozumiesz ?

     

    kolego Limo kreski się zgadzały i zamieniło to cykl pracy 1szego z 4tym cylindrem. Teraz pytanie czy jest możliwośc obrócenia tylko jednego z kół rozrządu, ustawieniu kreski by zgrała się odpowiednio i krzywki na wałku tego samego cylindra były w takiej pozycji jak na wałku obok ? hmm.. może wystarczy zamienić o 180 stopni jedno z kół i przeżucić

     

    ustawiałem go różnie, albo tak by w gmp lewy skrajny cylinder miał krzywki ku górze lub tak bym prawy skrajny cylinder miał krzywki ku górze a przy tym zgadzały się znaki. i nic...

  13. wałek ssący z wydechem różnią się wysokością krzywki o 1mm oraz podparciem przy jednej stopie i nie są na pewno zamienione ponieważ znaczyłem je i później upewniałem się jeszcze według serwisówki. Koła ja przekładałem o 180 stopni oba by sprawdzić czy zapali. robiłem wszystko co możliwe. jakbym nie złożył i nie ustawił na znaki i tak moto nie daje znaków życia.

     

    teraz mi przychodzi na myśl... przełożyłem koła na wałkach rozrządu dla sprawdzenia o 180stopni na dwóch na raz, a czy gdybym przełożył tylko na jednym to w dalszym ciągu krzywki po ustawieniu kół na znaki byłyby w jednakowych położeniach na obu wałkach czy wychodziłoby to już w cały świat ? Kół rozrządu niestety nie zaznaczyłem i tu mogłem popełnić błąd... Jest to możliwe ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...