Co prawda wybrałeś już motocykl, ale dorzucę swoje trzy grosze. Piszesz, że nie wykorzystujesz możliwości motocykla w 100%, tak w terenie, jak na szosie, więc pewnie jeździsz podobnie do mnie. Po kilku latach szosa mi się znudziła i wróciłem w teren, kupiłem aprilie 125 - dwadzieścia pare koni, ponad 130kg, dwusuw. Pomimo tych "tragicznych" wad wjeżdzałem nią wszędzie gdzie chciałem i miałem kupe radości. Po przesiadce z fz750 czułem się jak na rowerze a mocy, o dziwo, było w terenie aż nadto. Jedno mi przeszkadza w tym moto - słabe zawieszenie - bardzo szybko się kończy nawet przy małych skokach i za mała moc na asfalcie. WR to napewno bardzo dobry sprzęt, ale hmm... dość drogi, myślę, że jeżeli nie chcesz się ścigać, taka dr350 spokojnie Ci na 2-3 lata wystarczy, albo i dłużej. Bierz pod uwagę, że Ci którzy piszą, że ponad 120 kg i mniej niż ileś tam koni do niczego się nie nadaje, to ludzie, którzy większość czasu spędzają w terenie i mają porównanie z crossówkami, dla Ciebie te 130-140kg i tak będzie się wydawało niewiele a 30KM 4T w terenie to świat i ludzie. Zaoszczędzone kilka tysięcy wydaj na ciuchy jak Ci koledzy wcześniej radzili i ewentualne regulacje. pzdr d.