Mam problem z moją Gazelką. Chodzi o to, że jak jadę w dłuższe trasy (dla mojego sprzętu to 25 km) to po drodze zaczyna mi przygasać swiatło, tak że już nic przed sobą nie widzę. Z tego co zauważyłem to klakson też przestaje trąbic. Jak wciskam klakson to od razu motocykl mi zwalnia i schodzi z obrotów (dławi się). Jak byłem u elektryka samochodowego to stwierdził że nie ma jednej z 3 faz ładowania, a ładowanie jest ok 12V w on twierdzi że musi być co najmniej 13V. Wg. niego to wina prostownika (mam zamontowany diodowy bo selenowy był bardzo zniszczony) i nic mi nie poradził. Jak się pytałem mechanika, który kiedyś się bawił w naprawy weteranów (ale teraz już wyrósł) to powiedział od razu że to tylko i wyłącznie prądnica. Moje pytanie polega na tym kto ma rację? Czy może przyczyna jest jakaś inna? Czy da się tę prądnice wymienić na jakąś lepszą? I jeszcze jedno, czy coś mi to da jeśli podłączę lampę bezpośrednio do prąnicy a nie przez akumulator? Czytałem o takim patencie gdzieś w internecie ale wg. mnie wtedy bedzie mniejszy prąd do akumulatorów i wtedy mogę mieć światło ale będzie się mulił.