I'm home :buttrock: Dzięki za miły wieczór. Wiem, wiem, nadal wam wisze kolejkę, ale sami widzieliście, jak się rozwinięła sytuacja. Solennie obiecuję sie poprawić w nowym roku :biggrin:
Duchem z wami byłam. Poszukiwania kozaków zupełnie mnie wykończyły (i nadal żadnych nie kupiłam...). Następnym razem to do spółki z Browarem stawiamy kolejkę :crossy: Trzymta sie ciepło :icon_biggrin: