Skocz do zawartości

TomaszB

E.K.G.
  • Postów

    107
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TomaszB

  1. Koleżanka napisała że chce NOWY skuter. Napisała również że nie zna się, a ponieważ zadaje pytanie na forum to zapewne nie zna nikogo kto mógłby jej pomóc w ewentualnym zakupie pojazdu używanego.

    Co do wspomnianego Rometa się nie wypowiadam bo nie znam (ale to i tak chińskie badziewie jest), co do typowej chińszczyzny to z ww opiniami (negatywnymi) muszę się zgodzić.

    Japończyk będzie kosztował zdecydowanie więcej, ale jest jeszcze coś pomiędzy.

    Tajwański Kymco, wg mnie pojazdy całkiem przyzwoite, a miałem okazję jeździć i serwisować i ich skutery i quady. Uważam że stosunek cena/jakość jest w wypadku Kymco bardzo dobra.

    W budżecie który założyła sobie autorka tematu jest parę modeli Kymco, myślę że wizyta w salonie z ww marką będzie dobrym rozwiązaniem, zobaczysz który pasuje Tobie wizualnie i rozmiarami.

  2.  

    ...

    ...

    ...

     

    mimo zaprezentowanego przez ciebie chamstwa może łopatologicznie spróbuję - ponownie - wskazać ci właściwy kierunek myślenia. pojazdy mechaniczne poruszając się po drogach publicznych zobowiązane są do przestrzegania ograniczeń prędkości. chcesz dokonywać pomiaru prędkości licząc przydrożne słupki, i przekonać do tej wersji diagnostę, jeśli miałby podbić przegląd zdekompletowanego pojazdu?

    jsz

     

    ps. spuść nieco z tonu, jeśli chcesz zagrzać na dłużej miejsce na tym forum. chamstwo nie jest tutaj tolerowane, niezależnie wobec kogo będziesz się w podobny sposób zachowywał

     

    Z jednej strony gratuluję opanowania (większość moderatorów z takim jednym "najmądrzejszym" dała by już zapewne bana), z drugiej "niedyplomatyczna" odpowiedź autora wątku wynika trochę z Twojej pierwszej odpowiedzi cyt:

    a jak myślisz?

    jsz

     

    Szczerze mówiąc co ta Twoja odpowiedź miała oznaczać, bo ja nie rozumiem. Mogłeś napisać że autor jest leń i nie chce mu się poszukać.

    Co do meritum to wydaje mi się że motorower NIE MUSI posiadać licznika (chyba autorowi chodziło o prędkościomierz ?)

    cyt za pierwszą lepszą stroną z potrzebnymi informacjami: http://sulecin.lubuska.policja.gov.pl/ruch...i_motoroweru__1

    Niezbędne wyposażenie motoroweru (na podstawie rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31.12.2002 roku w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia):

     

    • z przodu – jedno światło mijania barwy białej lub żółtej selektywnej,

    • z tyłu – jedno światło pozycyjne barwy czerwonej,

    • z tyłu – światło odblaskowe, o kształcie innym niż trójkąt, barwy czerwonej,

    • z boku – światło odblaskowe, o kształcie innym niż trójkąt, barwy żółtej,

    • dwa niezależnie, skutecznie działające hamulce,

    • sygnał dźwiękowy o nie przeraźliwym dźwięku,

    • tłumik wydechu,

    • lusterko wsteczne, umieszczone po lewej stronie pojazdu,

    • podpórkę pojazdu,

    • uchwyt dla pasażera

    • podnóżki lub inne elementy umożliwiające oparcie nóg kierującego i pasażera,

    • hełm ochronny

     

     

     

  3. W/g Twojego toku rozumowania można w jednym cylindrze ustawić jeden zawór ssący na luz 0.03 a drugi na luz 0.13 i silnik będzie pracował prawidłowo bo tak podaje serwisówka ?

    Czekam na podjęcie dyskusji.

    Można. Ale podejmować dyskusji nie zamierzam. Bo po co ? Przecież Piotr Dudek wie swoje i nie zamierza podejmować dyskusji. Jakiekolwiek odmienne zdanie od tego reprezentowanego przez Piotra Dudka nie jest akceptowalne, a próba dyskusji zazwyczaj kończy się straszeniem, banem , skasowaniem wypowiedzi adwersarza.

    Ciekawe że inni moderatorzy potrafią podjąć merytoryczną dyskusję, czyli się da. Ale jeżeli jedynym argumentem jest cyt: Jestem w branży motocyklowej od zawsze a warsztat naprawy motocykli oficjalnie zarejestrowałem w 1989 roku i już kilka motocykli naprawiłem. to jak taką dyskusję prowadzić.

    Nie wspomnę o tym obrażaniu użytkowników, te "steki bzdur", to KRZYCZENIE. Wiem że to nie temat do dyskusji o kompetencji do bycia moderatorem, ale to nie ja zacząłem w temacie o panewkach pisać o luzach zaworowych.

  4. Jestem jak najbardziej za, jak będę w Poznaniu to chętnie podpiszę

    W blokadzie niestety ze względu na odległość nie będę uczestniczył :(

     

    Obawiam się jednak że postulat całkowitego zniesienia opłat jest nierealny. To jest prywatna płatna autostrada i zarządca z nej chce mieć dochód. Należałoby raczej spróbować obniżyć / urealnić opłaty dla motocykli. W końcu opłata powinna uwzględniać ilość zajętego pasa drogowego i zużycia drogi, które są wielokrotnie mniejsze niż dla samochodów osobowych o większych już nie wspominam.

    Wiem że przyczepka w motocyklu (mam na myśli taką ciągniętą) to rzadkość, ale zwróćcie uwagę że taki motocykl z przyczepką za każdy odcinek będzie płacił 27 zł :banghead: , nosz ten co ustalał te stawki to na głowę upadł i to z wysoka.

    Miałem ostatnio przyjemność jazdy ową autostrada na trasie z Piły do Sieradza,

    - na autostradę wjechałem na węźle Komorniki i aż do Punktu Poboru Opłat Nagradowice czyli aż 22 km jechałem za darmo :bigrazz:

    - W Nagradowicach zabuliłem 11 zł i za tę kwotę przejechałem do Punktu Poboru Opłat Lądek - długość tego odcinka to 57 km

    - W Lądku znowu zabuliłem 11 zł ale już na węźle Modła zjeżdżałem z autostrady czyli przejechałem 19 km

    W sumie przejechałem 98 km autostradą z czego 76 km odcinkiem płątnym za 22 zł, co daje 29 gr / 1km autostrady

    Zakładając że spaliłem na ww odcinku ponad 8 l/100km :bigrazz: to zużyłem paliwa za ok 25 zł, czyli można przyjąć że jazda ową autostradą kosztuje tyle co koszt paliwa :icon_eek:

  5. wlasnie rozglądałem się za oponami do kawy gpz500.

     

     

    A i apropo shinko...znalazłem jakis test opon z ktorego wynikało że z 10 opon shinko była 9...za nią byłtylko avon - dlatego mnie zniecheciły:/

     

     

     

    tu link do tego testu => http://www.conti-bike.pl/t6.php

     

    I tu Kolego popełniasz podstawowy błąd, bo w ww teście jest porównanie opon Shinko Podium, czyli modelu F006 / R006 które NIE WYSTĘPUJĄ w rozmiarach pasujących do Twojej kawy. A więc Ty potrzebujesz inny model który może się znacznie różnić od ww.

     

     

     

     

     

    Słuchajcie mam dylemat w związku z wymianą opon , do wyboru mam shinko 120/70/17 f005 , 180/5517 r005 i maxxis supermaxx w tych samych rozmiarach motocykl to kawa z750s preferuje sportowo turystyczny tryb jazdy i tak się zastanawiam co będzie lepszym rozwiązaniem , ceny kompletów opon są zbliżone
    Brat miał / ma w Kawasami Z1000 ale inny model / R009 190/50-17 i F009 120/70-17. Te opony są przez producenta określane jako sport/turystyka. Ty chcesz kupić f005 / r005 które producent określa sport/wyścigi.

     

    Brat wybrał R009/F009 ze względu na trwałość. Ocena. Opony na suchej nawierzchni trzymają super, po prostu kleiły się do drogi. Byliśmy w Austrii na Glocknerstrasse i naprawdę się tam sprawdziły. Na mokrej było już zdecydowanie gorzej, a podczas bardzo silnych opadów jadąc na autostradzie nie był w stanie się utrzymać za moją CBF-ką. Jak tylko deszcz się zmniejszył znowu pognał do przodu. Jeżeli chodzi o trwałości po powrocie z tego wypadu do Austrii (ok. 2500km) nie było już ponad pół opony. Ponieważ Ty myślisz o modelu bardziej „sportowym” to pewnie z trwałością będzie jeszcze gorzej. Ale pamiętajmy że jednak 1000 to trochę więcej z opony bierze niż 750, a i brat to „waryjat drogowy” jest.

     

     

     

    Ja poprzednio miałem Shinko w XJ600, teraz mam w CBF i dla takiej jak moja „emeryckiej” jazdy są w zupełności wystarczające, na Glocknerstrasse dały radę, jak wyżej wspomniałem a autostradzie w czasie ulewy przy >130 musiałem zwalniać bo kawa brata nie dawała rady. Dlatego do popularnych motocykli i raczej turystycznej jazdy mogę polecić, tym bardziej że w ubiegłym roku kosztowały mniej więcej 50% tego co inne „markowe” opony.

     

    Acha, w XJ-cie miałem F280 / R280 a w CBF-ce mam F006 / R006

     

     

    I jeszcze jedno. W ubiegłym roku Shinko były naprawdę tanie, tak jak pisałem prawie do 50% tańsze od "markowej" konkurencji. Niestety teraz przy bardzo drogich walutach Shinko bardzo mocno podrożały, znacznie więcej niż ta "markowa" i ta różnica może stać się znacznie mniejsza.

  6. http://www.emu.com.pl/pl_,baza_wiedzy_odp_...lowiowe,_Sa.php

     

    ...

    Akumulatory bezobsługowe wykonywane są obecnie w dwóch technologiach:

    • AGM (Absorbed Glass Mat) - cały elektrolit uwięziony jest (wchłonięty) w separatorach z włókna szklanego o dużej porowatości, znajdujących się między płytami.
    • żelowej - elektrolit uwięziony jest w postaci żelu.
    Akumulatory wykonane w technologii AGM mają niższą rezystancję wewnętrzną co oznacza wyższe napięcie na zaciskach i dłuższy czas pracy, szczególnie przy rozładowaniu dużym prądem. Przy tych samych gabarytach mają również nieco większą pojemność gdyż część elektrolitu w akumulatorach żelowych stanowi czynnik żelujący. Akumulatory żelowe lepiej odprowadzają ciepło wytwarzane w akumulatorze przy przepływie prądu. Są również bardziej odporne na wibracje i wstrząsy. Ta zaleta ma znaczenie w zastosowaniach mobilnych i przenośnych.

    ...

     

     

    Co do akumulatorów przeznaczonych do UPS-ów i systemów alarmowych, takich jak na wspomnianych aukcjach z Allegro to wytrzymują one krótkotrwały prą rozładowania do 15C, czyli dla 8Ah to 120A, i dla takiej 50ccm to w zupełności wystarcza. I dlatego te UPS-owe akumulatory w praktyce się czasami sprawdzają, oczywiście o ile nie upalą się styki :icon_biggrin:

     

  7. Fajny temat, kiedyś na innym forum też o tym dyskutowaliśmy (i było to chyba o wiele bardziej ostra dyskusja) :bigrazz:

     

    Dopiero Paweł zauważył, że ciepły to niezbyt precyzyjne określenie, bo ciepły znaczy jaki ?

    Na pytanie postawione w tytule wątku: Luz zaworów, zmniejsza sie czy zwiększa po zagrzaniu silnika?

    należałoby najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie co to znaczy: po zagrzaniu.

     

    Tak jak Paweł stwierdził w XJ-cie na zimnym silniku luz jest mniejszy (wg pomiarów jednej z osób które uczestniczyły we wspomnianej dyskusji) zawór wydechowy pomiędzy 0,15 a 0,20, natomiast na ciepłym silniku był większy: pomiędzy 0,20 a 0,25.

    Tylko co to oznacza zimny i ciepły ?

    Silnik zimny to znaczy że wszystkie elementy silnika są zimne, czyli mają temperaturę otoczenia. Czyli kilkanaście stopni Celsjusza.

    Jeżeli całość podgrzejemy do 100 - 150 stopni to mimo różnej rozszerzalności cieplnej elementów silnika to znaczy zaworów, głowicy itd. luzy będą zbliżone lub niewiele się zmienią. We wspomnianej XJ-cie zwiększa się o około 0,05.

    Taka sama sytuacja nastąpi w kilka minut (kilkadziesiąt sekund ?) od momentu zgaszenia silnika. Wszystkie elementy głowicy będą dążyły do wyrównania temperatury, w tym przede wszystkim zawory które przez duże powierzchnie kontaktu z głowica i gniazdem zaworowym bardzo szybko "ostygną" do temperatury zbliżonej do reszty głowicy.

     

     

    Silnik gorący to znaczy, ze silnik pracuje i poszczególne elementy mają znaczne różnice temperatur. Zawory ssące osiągają 450-550 stopni (przy grzybku), wydechowe nawet ponad 750 stopni, natomiast głowica przy samej komorze spalania będzie miała pewnie z 200-300 stopni, im dalej od komory spalania tym mniej, w okolicach wałka rozrządy nie więcej niż temperatura oleju który chłodzi silnik czyli poniżej 200 stopni.

    Czyli występuje ZNACZNA RÓŻNICA pomiędzy temperatura zaworów, a pozostałymi elementami to znaczy głowica, wałkiem itd.

     

    Czyli teoretycznie (bo w praktyce zdjęcie pokrywy trwa zbyt długo ) dla tego typu silnika czyli chłodzony powietrzem i olejem silnik Yamaha XJ regulacja "na ciepło" może wymagać większych luzów niż przy regulacji na zimno, natomiast w czasie pracy silnika luz maleje zbliżając się do zera.

     

  8. navi w mapniku to troszkę kiszka - w dzień ciężko coś zobaczyć gdyż słońce pięknie odbija się od kombinacji folia mapnika/ekran. Nawet jak podświetlenie jest na stałe włączone, co zresztą szybciutko zjada baterię w większości pda... No i trzeba całkiem nieźle przestawiać głowę i ostrość wzroku żeby dobrze zobaczyć, a to zajmuje jakże cenne w ruchu miejskim sekundy. Użyłem tak nawi raz i za drugim miałem już przystosowany uchwyt samochodowy za 20 zł z allegro. Komfort nieporównywalny, tylko na deszcz trza kondoma zakładać :wink:

    Dokładnie tak jak pisze Ludwicjusz, te same problemy miałem i ja.

    Wady:

    - odbijanie słońca od folii mapnika,

    - w sytuacji gdy używamy zasilacza przewód uniemożliwia całkowite zamknięcie zamka co przy większym deszczu grozi utopieniem GPS-a :wink:

    - podstawowa wada to jednak wg mnie konieczność znacznej gimnastyki głowa aby cokolwiek zobaczyć. Niestety, ale w kasku jaki ja używałem (szczękowy airoch) aby zobaczyć coś na nawigacji należało bardzo mocno pochylić głowę, co oczywiści uniemożliwiało obserwację drogi. Poza tym jak wspomniał Ludwicjusz wymaga to także dość znacznej zmiany ostrości wzroku. W praktyce używałem tego rozwiązania może z kilka razy, po wyjeździe do Berlina gdzie ciągłe ruchy głowa w górę i w dół niemalże doprowadziły do kraksy zdecydowałem się na zamocowania GPS-a najpierw na kierownicy w późniejszym okresie na szybie co dawało już bardzo wysoki komfort (w XJ-cie miałem podwyższoną szybę i było gdzie umieścić). teraz w CBF-ce wróciła znowu na kierownice, ale wykonałem specjalny "stelaż" który powoduje że ekran GPS-a jest w pobliżu zegarów i nie wymaga specjalnego kręcenia głową :bigrazz:

    Ponieważ używam TomTom-a bo chciałem mieć jedno uniwersalne urządzenie tak do auta jaki i do motocykla zakupiłem TAKI pokrowiec, sprawdzony w całkiem silnym deszczu. Dla uniknięcia kombinacji z gniazdem zapalniczki z którym miałem wieczne problemy zakupiłem dodatkową ładowarkę z wyjściem mini USB i podłączyłem ją na stałe w motocyklu, w ten sposób nie mam problemów z gniazdem zapalniczki a mogę zasilacz GPS-a, jakieś MP3 i wszystkie inne z gniazdem mini usb czyli większość współczesnej elektroniki użytkowej.

     

     

     

     

  9. Przepisy mówią wyraźnie że gwarancji udziela sprzedawca i on za nią odpowiada a jego problemy z producentem czy hurtownią Cię nie powinny obchodzić. To wyłącznie jego problem na jakich zasadach on zobowiązał się dany towar sprzedawać.

    Przepisy mówią wyraźnie że GWARANCJĘ udziela: producent, importer, dystrybutor, może ją także wystawić sprzedawca, a przede wszystkim gwarancji nie musi w ogóle być wystawiona / wydana, ona jest dobrowolna.

     

    Natomiast sprzedawca ponosi odpowiedzialność wynikająca z rękojmi !!! i dotyczy ona tak naprawdę wyłącznie osób fizycznych.

    Czyli w praktyce jeżeli jest gwarancja to możesz z niej skorzystać na warunkach opisanych w gwarancji (i nie jest prawdą że obowiązuje 2 tygodniowy okres naprawy),

    albo na podstawie dowodu zakupu (faktura, paragon) domagać się naprawy, wymiany, zwrotu zapłaconej kwoty na zasadach rękojmi.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...