Skocz do zawartości

szable

Forumowicze
  • Postów

    236
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Honda Dominator
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    6355173
  • Strona www
    http://

Informacje profilowe

  • Skąd
    Swinoujscie

Ostatnie wizyty

409 wyświetleń profilu

Osiągnięcia szable

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - naciągacz łańcuchów

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - naciągacz łańcuchów (15/46)

0

Reputacja

  1. siema Bukol, na /8 tez bywam, /8 jeszcze posiadam :) a pytam sie o te zapłony, bo laaaata temu regulowałem koledze HD WLA i tam reanimowałem aparat zapłonowy i własnie taką kolejnośc zapamiętałem. w międzyczasie pewien uzdolniony konstruktor pochwalil się ze zbudował Junaka w układzie V-twin: i twierdzi kategorycznie ze zapłon tam ma gar po garze, tak jak w HD, więć zgłupiałem i zacząłem szukać w necie jak to do konca jest, i znalazlem taki tekst: http://www.motocykl-online.pl/artykuly/Jak_graja_motocykle gdzie tez jest na szkicu gar po garze dla V-twina. a starą motoryzacją zajmuję sie już z 20 lat i mówię sobie że przecież ta wuelka co ją składałem to pięknie jeżdziła, i na 2 gary, i nie możliwe jest to co piszą że gar po garze, bo tam było co obrót wału. chyba bede musiał się jeszcze raz dobrać do jakiegoś aparatu zapłonowego od HD lub Indyka, to zyskam 100% pewność.
  2. witam szanowne grono i mam pytanie - czy w HDeku zapłon jest od razu gar po garze czyli po 45stC? czy też po pełnym obrocie wału ? pozdrawiam.
  3. temat idzie sobie własnym życiem tu: http://www.kolyaska.fora.pl/mechanika,7/wa...ych,462-15.html wału jeszcze nie wyciągałem ale głowne wymiary i łożysko mam dobrane. oczywiście chodzi o łożysko z obiema bieżniami, żeby uniknąć ruskich materiałów i dokładności obróbki. (swoją drogą przy stali gwoździowej to rzeczywiście dokładność obróbki nie ma większego znaczenia, czyli jest to inne, kreatywne spojrzenie na optymalizację procesu produkcyjnego.) pozdro
  4. niby ok, ale przypomina mi się sytuacja jak w latach 90 -tych pewna szanowna Wyrocznia W Sprawach Weteranów fufufu hohoho, (pominę nazwisko) na kongresie klubów motocyklowych w Łodzi kategorycznie twierdziła, że w Polsce NIE MA ŻANEGO KETTENKRADA. I ch..uj!!! . Na nic były moje tłumaczenia, że sam osobiście siedziałem na takim enesie u pewnego ogólnie znanego jegomościa. No a potem znalezisko w Bieszczadach. to już by były 2 enesy, o których jednak Wyrocznia nie wiedziała. Teraz też widziałem kolor zielony mat, na ramie , zbiorniku itd z 39 roku, i co z tego, że na 20-u forach piszą że tylko RAL 7021.
  5. siema. no myślę że na którymś ktoś mi konkretnie odpowie, a jak nie to w akcie desperacji rozłożę wał na prasie i sam sobie odpowiem. (i chyba tak będzie najszybciej)
  6. Witam szanowne grono, czy ktoś z użytkowników ma rozebrany na częśći wał Urala albo rysunki techniczne takowego, bo potrzebuję wymiarów do ewntualnego dobrania japońskiego złożenia łożyskowego na korby.
  7. cymbał będzie wojskowy, nie ma obawy że będzie różowo seledynowy :) robię go jako zlecenie a właścicielowi nie zależy czy będzie szary czy zielony. to ja sobie ten problem wynalazłem bo chcę moto pomalować tak jak był, zwłaszcza, że własciciel daje mi tu wolną rękę. a przy numerze ramy nie było W.
  8. ten oryginalny kolor był ewidentnie matowy, bo przerwałem piaskowanie i skrobałem żeby sprawdzić czy to mat czyli armia czy połysk czyli cywil. i był mat. tylko że sądziłem że bez trudu znajdę w necie info jaki to był kolor, i nie sprawdziłem tej odkrywki jak ją miałem z próbnikiem farb. a teraz zagwozdka.
  9. Witam szanowne grono. Remontuję motocykl Zündapp KS600 z 39 roku, i mam poważną zagwozdkę dot. malowania. Otóż według wszelakich opracowań powinien on mieć kolor RAL 7021, a nie miał. Podczas piaskowania elementów ukazał się oryginalny lakier o barwie bardzo ciemno zielono-szarej (coś w okolicy RAL 6012) Czy ktoś z forumowiczów obeznanych z tematem miał do czynienia z takim kolorem i czy można precyzyjnie określić jaki to kod RAL dokładnie ? Pozdrawiam.
  10. Na Rugii zadomowili się Słowianie i baaaardzo długo nie dawali się Germanom wykurzyć, a sama Arkona to megaświęte miejsce Słowian, co najmniej tak ważne jak nasza Ślęża. Polecam o tym poczytać przed wycieczką. Ja tam jechałem jak do Częstochowy. Wyobraźcie sobie że Niemcy nawet raczyli na tablicach umieścić informację, że Arkonę zamieszkiwali Słowianie...
  11. Biblia: Andrzej Cichowski "Naprawa motocykli" dzięki koledze Atamanowi dostepna w sieci - ściągajcie póki jeszcze wisi !! http://ataman.junak.net/naprawa/napHTMLmot.html
  12. szable

    MAGDYMO

    w książce o motocyklach (zdaje sie tytuł "motocykl nowoczesny") z lat 30-tych na obrazku była kierownica z osprzętem od Sokoła 600 i podpis pod obrazkiem brzmiał : "kierownik i jego organy", lampa przednia to była "najaśnica" a przyczepka to oczywiście "przywózek"
  13. dodam swoje 3 grosze w temacie techniki jazdy z koszem : mam taki numer w swoim repertuarze - ale ostrzegam wychodzi on tylko na podłożach piaszczystych, trzeba byc ostroznym: sprzet bez napedu wozka, prowadze sam - siedzac okrakiem na miejscu kierowcy, wychylam sie du.pą maksymalnie na wozek, o tyle ile moge zeby jeszcze kierownice trzymac za gaz. wlasciwie to siedze jeszcze na moto ale tak na prawde maksymalnie wychylony do wewnatrz. skret kola max w prawo, jedynka i ogień !!. efekt jest taki ze moto zaczyna szybko sie krecic w miejscu a z kola idzie fontanna piachu. bardzo fajny efekt bo moto kreci sie wokol wlasnej osi. niestety jak nie wyjdzie i ucieknie kierownica to drajwer jest od razu katapultowany z zaprzegu a moto leci w publikę . numer niebezpieczny. milego trenowania .
  14. dodam swoje 3grosze - trudno mi uwierzyc ze ktos chce wywalic 20 tys za ruska ale jakbym dzis chcial polatac z koszem to kupil bym cos ze zmotanym silnikiem BMW - coraz wiecej tego widuje w necie. A widzialem tez w akcji zmotę z silnikiem Moto Guzzi 1000 - latało to masakrycznie po darłowskich błotach, ale własciciel uskarżał sie że co sezon kupuje nową skrzynie i dyfer. a co do predkosci - moją emką, na oryginalnych gaznikach z okragla przepustnica, oryginalny aparat zaplonowy, dyfer 8, z koszem i w 2 osoby, scigalem sie kiedys z jakas ładą, za nami jechali znajomi peugeotem. u mnie na zegarze wskazowka wariowala wiec nie wiedzialem ile jade, w peugeocie bylo 110. jechalismy tak z 20 km az zabraklo mi paliwa. szybki rachunek wykazał ze spalanie wyniosło około 12l/100 . dzialo sie to okolo roku 1990 i wtedy jeszcze bylo paliwo zielone, na ktorym emki i ize zdecydowanie lepiej latały. mysle ze nawet solo i na leząco emka nie poleci na tych przełozeniach szybciej bo to juz jest predkosc obrotow maksymalnych (jak sie komus bedzie chcialo to policzyc).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...