Witam, mam pewnien problem z silnikem WSK 125, a mianowicie nie chce mi odpalic, gaznik ma dobry, paliwo siebie ciagnie bo widac przez wezyk a pozniej jak sie odkreci swiece to tlok jest mokry. NIe ma iskry, aparat zaplonowy.... hmmmm raczej jest dobry, cewke sprawdzalem w innym silniku i odpalil, kupilem nowy kondensator a przerywacz wyglada na dobry ( jak krece kolem magnesowym to sie odchyla :clap: ) Silnik siedzi w gokardzie i sie go odpala na popych, nie ma kopajki, ale jak go pcham i przykladam swiece do cylindra to nie ma iskry, bo raczej zeby cilninder nie mial masy to chyba nie mozliwe, ale aparat zaplonowy jest caly dobry, 2/3 czesci na 100% sa dobre a trzecia czesc (przerywacz ) tez jest raczej dobra. Jeszcze jest jedem maly szczegol, ostatnio zauwazylem ze kolo magnesowe ( 1 magnes ) jak sie kreci to ociera o cewke? MOze w tym tki problem??? P.S. Silnik tydzien temu mi odpalil, tylko go zgasilem bo gokard jeszcze nia mial hamulcow :clap: i balem sie rozpedzac ;] Po tym jak odpalil no to juz wiecej nie chce :/ Prosze pomozcie :biggrin: