- 
				Postów142
- 
				Rejestracja
- 
				Ostatnia wizyta
O firmino
- Urodziny 03/19/1987
Informacje profilowe
- 
											
												Płeć
												Mężczyzna
- 
											
												Lubię
												http://baryswiata.blogspot.com/
- 
											
												Skąd
												warszawa
Osobiste
- 
											
												Motocykl
												aprilia pegaso 650
- 
											
												Płeć
												Mężczyzna
Metody kontaktu
- 
											
												Strona www
												http://
Osiągnięcia firmino
 
									ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)
1
Reputacja
- 
	Super film, mistyczne przeżycie.
- 
	  V-Strom vs Honda Deauvillefirmino odpowiedział(a) na michal.pirat temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery Tutaj padła kwestia cen po i przed sezonie. Teraz póki co ceny jakoś specjalnie nie spadły. Myślę styczeń/luty kiedy pojawiają się nowe modele może być najkorzystniejszy. Może też euro będzie trochę tańsze.
- 
	To w zasadzie bez znaczenia gdzie, bo najwięcej wypadków zdarza się pod domem. Na dalszych trasach jest się bardziej uważnym. Jedź tam gdzie cię ciągnie. Jeśli chodzi o zagranice to polecam kraje o wysokiej kulturze jazdy: Węgry - z Tokajem, Egerem. Czechy, a szczególnie z Morawami. Świetne są Włochy z Toskanią, Sardynia :) Wschód jest nieco trudniejszy. Złe drogi i kierowcy średni. Ja w pierwszym sezonie pojechałem na Krym - było bosko. A Polska? Mieszkasz na Południu, to polecam dla odmiany ścianę wschodnia. Szczególnie Suwalszczyzna.
- 
	Polska to nie Syberia, na planowanie 7-dniowego jeżdżenia w przyszłym oku to ciut za wcześnie :)
- 
	Potwierdzam, że komary na północy (ja je spotkałem w okolicach Murmańska) są straszne, ale to chyba my jesteśmy nieprzyzwyczajeni. Bo miejscowi odganiają się od nich tak jak od much i tyle. Tak czy inaczej nic nie pomaga nawet deed 50%, bo ich jest tak dużo, że zawsze na człowieka wpadną. Natomiast mnie pod kask nie wlatywały i w pełnym rynsztunku dawało namiot rozbić i spokojnie można do rana przeżyć bez ataków. Natomiast rano współczuję paniom :) Lepiej tam jechać po wysypie meszek, co chyba przypada jakoś na czerwiec.
- 
	 Ja byłem ostatni raz dwa lata temu w drodze na Mołdawię więc nie wiem jak teraz. Alkohol był zdecydowanie tańszy, jedzenie było tańsze (inaczej niż w Rosji) i benzyna była tańsza. Ja sporo nocowałem u „babuszek” komfort żaden, ale wtedy cena była niska. Hotele dwa rodzaje stare komunistyczne molochy były tanie (nie pamiętam dokładnie ale nie więcej niż 40 zł) i nowoczesne takie *** około 100 zł za osobę. Wydaje mi się, że generalnie jest 20-30% taniej niż w Polsce. Ale nie wiem jak Kijów Ja byłem ostatni raz dwa lata temu w drodze na Mołdawię więc nie wiem jak teraz. Alkohol był zdecydowanie tańszy, jedzenie było tańsze (inaczej niż w Rosji) i benzyna była tańsza. Ja sporo nocowałem u „babuszek” komfort żaden, ale wtedy cena była niska. Hotele dwa rodzaje stare komunistyczne molochy były tanie (nie pamiętam dokładnie ale nie więcej niż 40 zł) i nowoczesne takie *** około 100 zł za osobę. Wydaje mi się, że generalnie jest 20-30% taniej niż w Polsce. Ale nie wiem jak Kijów
- 
	 Nie byłem w samym Kijowie, ale na Ukrainie motocykl zawsze zostawiałem na strzeżonych parkingach. Tych parkingów było mnóstwo, a więc nie powinno być być problemu ze znalezieniem. Ceny były normalne. W niektórych hotelach dawali mi nawet za darmo jakiś mały garaż. Obsługa hotelu też zawsze dbała o bezpieczeństwo moto. Raz miałem przypięty do bramy, to prosili abym przestawił kilka metrów, bo portier go nie widział. Ja mam dobre wspomnienia i nie pamiętam, abym miał ceny dla inostranców. W Rosji raz zostawiłem motocykl u popa na podwórku na kilka dni, a potem mi nie chciał oddać, bo mnie nie poznał :) Nie byłem w samym Kijowie, ale na Ukrainie motocykl zawsze zostawiałem na strzeżonych parkingach. Tych parkingów było mnóstwo, a więc nie powinno być być problemu ze znalezieniem. Ceny były normalne. W niektórych hotelach dawali mi nawet za darmo jakiś mały garaż. Obsługa hotelu też zawsze dbała o bezpieczeństwo moto. Raz miałem przypięty do bramy, to prosili abym przestawił kilka metrów, bo portier go nie widział. Ja mam dobre wspomnienia i nie pamiętam, abym miał ceny dla inostranców. W Rosji raz zostawiłem motocykl u popa na podwórku na kilka dni, a potem mi nie chciał oddać, bo mnie nie poznał :)
- 
	Super film, kiedyś też pojadę na południe, bo dotąd tylko na wschód i północ mnie ciągnęło. Życzę też nowych podróży
- 
	Ja kilka lat jeździłem Pegaso - zwykłą nie Strada. Jeśli chodzi o wady to warto dopisać problemy z zapłonem po dłuższym postoju w niskich temperaturach. Poza tym to zaskakująco dobry motocykl turystyczny. Dociągnęliśmy razem do Murmańska i z powrotem bez najmniejszej usterki. Przez pięć lat eksploatacji zepsuły mi się jakieś drobiazgi. Chyba najlepszy stosunek ceny do jakości. Na listę dopisałbym: BMW F 800 GS Triumph Tiger 800 XC
- 
	Ja byłem dwa lata temu. Głównie Transylwania - bardzo o.k, spokojnie, to region akurat dobrze rozwinięty turystycznie. Fantastyczne kościoły-warowne, polecam wioskę Sasów (książkę Stasiuka jadąc do Babadag). Ja jechałem w obie strony przez Węgry a dokładnie z noclegiem w Tokaju (tuż za mostem, obok ronda, za rzeką po drugiej stronie miasta, po lewej stronie jadąc od miasta (może z 50, są tanie i bezpieczne noclegi)
- 
	  Kto ma Triumpha??firmino odpowiedział(a) na bart_b temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery A ma ktoś może już Triumph Tigera 800 XC? I mógłby napisać parę słów jak się użytkuje na co dzień. Czytałem testy, ale jakoś mało przekonujące.
- 
	  Romet 249 Divisionfirmino odpowiedział(a) na Lukasyno temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery Nigdy bym czegoś takiego nie kupił nawet z 10 letnią gwarancją. To może i dobre dla listonoszy. Za 8 tys. można kupić kawał niezłego motocykla, którym nie będzie się wstyd pokazać na mieście.
- 
	Jak ktoś się wybiera we wrześniu, to w tamtym roku byłem na Sardynii. Wbrew pozorom to rzut beretem. Jeden dzień Warszawa - Wenecja. Potem na wybrzeże i prom. A tam najpiękniejsze europejskie plaże, cudne zatoki, sporo słońca, tanie wino, nieziemskie winkle do jeżdżenia i wspaniałe widoki.
- 
	  Wszystko o BMW/zalety, wady, opinie!!firmino odpowiedział(a) na Szymon_R6 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery Oczywiście mogę się mylić, ale tu na przykład jest takie info: 1.22 min filmy - mówi o silniku. Chodzi o nowego singla BMW G650GS . Wsadzili w niego znowu silnik Rotaxa robionego teraz już w Chinach?
- 
	  Wszystko o BMW/zalety, wady, opinie!!firmino odpowiedział(a) na Szymon_R6 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery To ja mam pytanie. Ponieważ przymierzam się do 800 to znalazłem w jakieś gazecie informacyjnej, że BMW część silników produkuje w swojej fabryce w Loncin w Chinach. Czy to się tyczy tylko F650GS czy także 800? I sporo też wyczytałem o awaryjności 800 przy dłuższych trasach?

.gif.da680a16167a9dc1179611dbad26c703.gif) 
			
				