marioUT

Osłonka z napisem "virago", najlepiej w kolorze czarnym (lecz niekoniecznie). Virażka xv 1100 z roku 92.

WSK 125 do 91r. MZ etz 250 do 95r. Od 2006r. virago 1100 do dziś.

Zwiększ poziom oleju (dolej do max, kontrolka przy silniku) i wszystko będzie ok. Mam to samo przy niższym poziomie oleju (olej syntetyk).

W przyszłym tygodniu jadę do mechanika z lagami (uszczelniacze i olej) to powiedział że osłucha silniczek i sprawdzi co to może stukać. Dam znać.

Mam virówkę 1100 i przed wymianą akumulatora było tragicznie z odpalaniem, ale po wymianie poprawiło się znacznie (na dziesięć razy około dwóch razy zamieli). Myślę, że nie jest to wada której nie można przeskoczyć a już napewno, która eliminuje zakup tego moto.

Może być. Ja tak samo jak Ty mam blade pojęcie o tych motorach a odległość nie jest duża.

Do 1100 mam instrukcję, ale nie w formie elektronicznej.

Gdzie, kiedy i z kim? Zależy też od pogody i wolnego czasu.

Zaznaczam nie jest to pukanie w szerokim zakresie obrotów (tylko wolne, najbardziej około 1000). No i dzięki za podpowiedź który cylinder jest pierwszy (ja myślałem że ten z przodu). Zaczynam podejrzewać wydech lub tak jak mówicie prowadnicę łańcuszka rozrządu. Mam nadzieję że to nie jest coś gorszego (wał, korbowód). Może zna ktoś dobrego fachowca z okolic: Bełchatów, Piotrków, Łódź, który da mi jednoznaczną odpowiedź.

"XV przy pewnych obrotach tak ok 3 tys podczas przyspieszania dostaje dziwnych wibracji. Nie sa to jednak takie ekscesy jak ty opisujesz , ze Ci kierę wyrywa". Właśnie o to mi chodziło. Myślałem że to właśnie masz.

Nie mam zbyt dużego doświadczenia w virażkach, ale od kilku tygodni mam xv1100 i u mnie też to występuje. Przy pewnych obrotach od 2-4 (na 5 biegu mniej) są duże wibracje. Jeżdząc na kolegi 535 też to jest, tylko w mniejszym stopniu. Myślę że, "ten sprzęt tak ma".

Kaka, czy też stuka w pierwszym cylindrze? Próbuję ustalić czy to jest częsta przypadłość tych sprzętów i czy muszę się tym martwić. Tak poza tym stukaniem na wolnych obrotach to wszystko pięknie i zużycie paliwa i oleju (brak) i bardzo ładne przyśpieszenie. Pozdrawiam.

Jest to raczej pukanie na wysokości głowicy pierwszego cylindra. Pojawia się to w zakresie 800-1500 obrotów na rozgrzanym silniku. Po dodaniu gazu znika. Nie brzmi to jak klepiące zawory lub zużyty łańcuszek rozrządu ( mogę się mylić, bo fachowcem od tych silników nie jestem). Dla przybliżenia tematu podaję linka z podobnym problemem: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...1357&hl=cykanie. Tam też dokładnie nie określają czy jest to cykanie, klapanie czy stukanie i twierdzą, że wszystkie v-ki od yamahy to mają. Dzięki za odpowiedzi.

Witam wszystkich na forum. Po kilkunastu latach rozłąki z motocyklem (wcześniej MZ etz 250) zakupiłem yamahę virago 1100 z 1992 roku. Wszystko by było pięknie, tylko na rozgrzanym silniku na wolnych obrotach, słychać stuki (klepanie, cykanie) w pierwszym cylindrze. Mam pytanie, czy te sprzęty tak mają, (chodzi mi o virago i drag stary o różnych pojemnościach) czy może to jest oznaka poważniejszej awarii? Zaznaczam, widziałem podobny temat w "mechanice ogólnej", ale tam nie było jednoznacznej odpowiedzi.