Skocz do zawartości

Gulp

Forumowicze
  • Postów

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Gulp

  • Urodziny 01/21/1986

Osobiste

  • Motocykl
    gs500e
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    wrocław

Osiągnięcia Gulp

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Obajwy takie Pali na dotyk, z poczatku troche nierowno, czego nie bylo przed ekscesem, jak sie rozgrzeje jest juz rowno, wkrecac sie wkreca, ale jak juz jest kolo 6-7 to sie cala podloga trzesie, wczesniej tak nie bylo, biegi wchodza normalnie, przyspiesza tez nienajgorzej, ale nie tak zwawo jak przedtem to pewne, no i ogolnie na wyzszych zamiast miec wiekszego kopa niz na nizszych to ma takiego samego albo i mniejszego ;/ Bo wiesz... GS ma kopa przy wyzszych, a tu jest tak jakby jednostajnie, tak samo przyspiesza na 4 tys jak i na 7 ;/ Kupilem dekadowke i nim nie jezdze, wiec jak tylko zdobede fundusze motor idzie do mechanika. mototr dobrze reaguje na ruchy manetka, jednak jakos sie nie wkreca chetnie powyzej 6-7 tys tak samo na postoju jak i w czasie jazdy. sprawdzilbym te iglice jakbym wiedzial jak ;/
  2. no wlasnie wydaje mi sie ze to moze byc cos na sprzegle, wbo w dodatku w tym dniu troche je podkrecilem, sam nie wiem po co ;/ poza tym slychac jakies stukanie w okolicach zaworow wydechowych takie jakby klekotanie czy kolatanie, nie wiem jak to nazwac. a biegi wchodza normalnie.
  3. wlasnie tez sie dziwie... co raz bardziej przekonuje sie do wersji z osobami trzecimi ;/ Bo gdy pracuje nie mam jak spogladac na moto a i malo kto moze... OK przejechalem sie nim. Odpalil na raz, calkiem rowno chodzi, biegi wchodza normalnie, przyspiesza tez na poczatku w miare ok. ale dalej jest ten brak mocy nieco i jak wchodze na okolo 5.5 tys zaczyna trzasc motorem wiec pewnie gdzies sa jakies luzy. Ponadto slychac takie metaliczne dzwonienie ale tylko w kasku, ktory wytlumia nizsze dzwieki a wyzsze przepuszcza, lecz przypuszczam ze to moze byc juz lancuszek do wymiany ;/ co by nie bylo mechanik musi to chyba obejrzec... ile moze trwac takie zostawienie moto u mechnika? bo nie wiem czy sobie bilet miesieczny kupywac na okaziciela...
  4. Cisnienie juz wczoraj bylo sprawdzone :biggrin: o czym napisalem, na obydwu garach kolo 9.5 bara. A ten olej samochodowy to tylko tak chwilowo. A bak mam na kluczyk, wiec tam nikt nie ingerowal.
  5. Wycieku nie znalazlem, ale jutro jeszcze moj starszy poszuka, ja bede zbyt zmeczony droga do pracy, ktora bez moto jest 5 razy dluzsza ;( Ogolnie silnik suchy z tlumika tez nie rzyga. zobaczymy, poki co jestem dobrej mysli Dzieki Wam wszystkim za porady, bede informowal na bierzaco. aa A GS to rocznik 93 to cisnienie to mial tak prawie pod 10 nieraz ale juz srednia podalem :notworthy:
  6. A wiec tak, dolalem oleju oczywiscie. co prawda samochodowego ale to i tak ma male znaczenie bo nie bede nim jezdzil do wyjasnienia sprawy. Od razu lepiej wchodzi na obroty chociaz nie tak dobrze. Stukow pukow brak, za to slychac jakies takie jakby zasysanie powietrza gdzies kolo zaworow wydechowych, cos jakby ocieranie czy cos, takie jak klocki ocieraja o tarcze tylko ze ciagle. z poczatku troche nierowno chodzil ale pozniej juz bylo ok. Wrecal sie tak do 7tys na luzie , to juz moj stary sprawdzil bo nie chcialem tak tego katowac. Zmierzylismy cisnienie 9.5 barow na obydwu cylindrach, swiece chyba w normie z tym ze jedna troche czarna, a druga ruda. Ogolnie nie jest tragicznie, silnik sie do smieci chyba nie nadaje. Odpala od pstrykniecia, i juz chodzi calkiem rowno, wskazowka nie skacze czy cos. jutro sie przejade to wyjdzie szydlo z worka
  7. ol;ej sprawdzalem an drugi dzien, w kazdej z mozliwych pozcyji nawet z zakreconym bagnetem przechylalem itp i nic dalej sucho czyli z pol litra oleju ubylo jak nie wiecej ide na stacje kupic jakis olej doleje i zobacze co bedzie... na pewno juz nie bedzie gorzej prawda?
  8. no wlasnie sie nie palila... tez mnie to dziwi, na pewno nie jest spalona. nie mam w tej chwili oleju motocyklowego wiec czy jak doleje z pol litra litr samochodowego to sie chyba nic nie stanie, tak tylko dla sprawdzenia, bo jakby bylo ok to bym zalal motocyklowym, a jak nie ok to przynajmniej nie wywale kasy na nowy olej tyle. Silnik jest suchutki. cala sytuacja wyglada tak jakby mi ktos olej sciagnal strzykawa z silnika!!! czy to mozliwe ze spalone zostalo prawie pol litra oleju na 60-70km? chyba bym to zauwazyl, jakies kopcenie czy cos a tu nic. bylo ok, potem nie ok. finito ;/
  9. no wlasnie nic, nie mam pojecia jak to sie stalo bo jeszcze troche oleju jest w silniku i nigdzie nie wycieka. Jak jechalem do pracy bylo ok jak juz wracalem to jakies 1.5km od domu drastycznie spadla moc, wchodzil na obroty ale moc za tym nie szla, wiec sie jako tako powoli doturlalem do domu
  10. z checia bym to sprawdzil ale nie bardzo sie na tym znam i obawiam sie, ze nie zauwazylbym i tak zmian, a czy olej ten co tam zostal jeszcze nie powinien miec jakiegos koloru innego? nie powinno w nim byc jakicchs opilkow metalu, w koncu cos sie starlo prawdopodobnie, to i jakies syfy powinny plywac. kurde, ale detka, nowy (uzywany) silnik z 1000zl a czy moge go dla testu zalac olejem samochodowym tez 10W 40? troche taniej by wyszlo bo jak ma isc moto do mechanika to on i tak spusci ten olej z silnika a czytalem ze ludzie uzyaja samochodowych olejów. pozdro
  11. Witam. A wiec tak. W czwartek rano jadac do pracy sprawdzilem poziom oleju w moim GSie. Bylo w porzadku. Nastepnego dnia wracajac z pracy moj GS stracil moc, jechal bo jechal ale strasznie ociezale, jakos sie doturlalem do domu, odstawilem moto bo bylem zbyt zmeczony zeby cokolwiek przy nim robic. Na drugi dzien, pierwsze co zrobilem to sprawdzilem poziom oleju. I SZOK nawet nie widac zeby olej byl w silniku, bagnet suchy, zagotowalem sie bo od wczesniejszego sprawdzania poziomu oleju przejechalem 60km lacznie. Jakis sabotaż czy co? Ktos mi odciagnal olej? No do k***y nędzy! Jak mniemam juz sie moge szykowac na ogromy wydatek. Jak dojechalem wtedy do domu to zgasilem motor, po czym otworzylem garaz i normalnie wjechalem, zapalil od razu jedynka normalnie i git wwjechalem sobie i do domu. I teraz mam pytanie, co sie moglo stac w najgorszym i w najlepszym przypadku, dodam ze silnika nie katuje, max 4-5 tys po miescie. NIe wiem, ale moze po prostu dolanie oleju moze rozwiazac sprawe chociaz bardzo w to watpie ;/ I czy jak doleje oleju i oddam moto do mechanika, po czym on spusci ten olej, to czy moge go uprzedzic jakos ze olej jest nowy i zeby go nie wyrzucal? zawsze to 100zl do przodu. W ogole to jestem zalamany ;/ Ile moze mnie to wyniesc? ;( Pozdrawiam i moze jest ktos z Wrocka kto by go obejrzal, choc jak znam zycie nie ma co ogladac ;/ silnik pewnie na zlom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...