Skocz do zawartości

EdgeCrusher

Forumowicze
  • Postów

    384
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez EdgeCrusher

  1. Witam wszystkich!

     

    Co do obiecanych szczegółów:

    Zbiórka o godzinie 12 na Placu Zamkowym w Lublinie :

    http://www.zumi.pl/namapie.html?loc=Lublin...type=1&scale=13

     

    Stamtąd przejedziemy "paradą" na miejsce odbywania się imprezy, czyli nad zalew Zemborzycki.

     

    Zapraszam i zachęcam do wzięcia udziału, oraz przekazania informacji dalej.

     

    Z tego co się orientuje to będzie już nas trochę, gdyż udział zadeklarowała Wschodnia Grupa Motocyklowa oraz Pantery.

     

    Pozdrawiam i w razie jakichkolwiek pytań służę odpowiedzią.

  2. Witam serdecznie!

     

    Hospicjum Małego Księcia zwraca się do nas z prośbą o pomoc w zorganizowaniu imprezy na rzecz dzieciaków z hospicjum. Impreza nosić ma nazwę "Pikniku Twardzieli" i docelowo ma być imprezą cykliczną, która ma na celu obudzenia uśmiechów u dzieciaków z hospicjum.

     

    Przewidywany plan imprezy to zbiórka gdzieś w Lublinie (dokładne miejsce podam już w poniedziałek), po czym przejazd na miejsce imprezy i oczarowanie dzieciaków magią jednośladów.

     

    Tutaj uważam, że mogłoby być bardzo fajnie gdyby na imprezie pojawiły się Trajki oraz maszyny z wózkiem bocznym, tak aby część dzieci mogła bezpiecznie przejechać się dookoła ośrodka.

     

    Poniżej przedstawiam plan całej imprezy:

    „PIKNIK TWARDZIELI”

    10 czerwca 2007r. (niedziela)

    Ośrodek Marina nad Zalewem Zembrzyckim

    Godz. 12.30-16.30

     

    1.Godz 12.30 Rozdanie prezentów dla Podopiecznych Hospicjum z okazji dnia dziecka,

    2.Godz 13.00 Przyjazd motocyklistów – pokaz motorów i przejażdżki,

    3.Pokaz policjantów/antyterroryści- pokazy policyjne, pokazy wozów bojowych,

    4.Pokazy sztuk walki przez judoków,

    5.Pokaz strażaków- pokazy wozów strażackich,

    6.Loty balonem – klub aerostat,

    7.Występy zespołów dziecięcych,

    8.Punkty zabawowe: rysunki na konkurs „pomysłowa dłoń”, malowanie twarzy, konkursy orgiami, zabawa z pacynkami, zabawy w twistera, przeciąganie liny, biegi w workach.

    9.Biesiada- dania grillowe, zorganizowane przez restaurację „Złoty Osioł”, kuchnia wojskowa- bigos, grochówka itp.,

    10.Zespół biesiadny.

     

    W trakcie pikniku będzie realizowany film przez firmę Graffiti z Warszawy- reportaż, z którego będzie zmontowany spot reklamowy Hospicjum na rok 2008/2009.

    Imprezę będzie prowadzić p. Ewa Dados.

     

    Ogólnie zwracam się z wielką prośbą o zarezerwowanie czasu na tą imprezę i deklaracje wstawienia się na nią.

     

    Oczywiście, jeśli ktoś z was ma pomysły jak taką imprezę z naszej strony moglibyśmy uświetnić to ogromnie proszę o ich zgłaszanie. Zaznaczę tylko, że nauka jazdy na wheele chyba odpada ;)

     

    W razie jakichkolwiek pytań, zaprasza do kontaktu ze mną:

    GG: 1953534

    GSM: 693 32 52 O8

     

    Pozdrawiam

  3. No ogolnie to nalezy pamietac jeszcze o jednym. Model, ktory caly czas oglada swiat to guma i plastik, czyli żeźba przedstwiajaca motocykl. Z tego co czytalem w necie to autentyk ma sie roznic od tego przedstawionego, wlasnie dlatego spece od Yamahy jezdzili z nim po swiatowych targach by zbierac uwagi i komentarze.

     

    Ja podobnie jak MOC nie wyobrazam sobie przesiadki z V-Maxa....no chyba ze na nowego, zakladajac, ze odnajde w nim to co sprawilo ze starego Maxia nie chce za nic wymienic.

     

    Co do poprawy balaczek starego modelu (o ich naturze tez mozna dyskutowac, bo niektore to taki plotkowy mit) to na pewno zostaly wykonane.

     

    Co do Harleya to V-Rod moim skromnym zdaniem jest troche zgapiony z V-Maxa :icon_biggrin:

     

    Pozdrawiam

  4. http://www.scigacz.pl/Yamaha,potwierdza,Vm...,2008,2866.html

     

    no kurcze czekam z niecierpliwością na premierą choć cena zapewne mnie powali ale kto wie ?

     

    Tez czekam juz z niecierpliwoscia....sprzedam dom, zone, dzieci, wezme jeszcze 3 etaty pelne i motocykl jak nic bede mial :biggrin:

     

    Swoja droga z niecierpliwoscia czekam na jakies informacje z jazdy czy tez filmiki ukazujace Next-Maxa w akcji :crossy:

     

    Pozdrawiam

  5. wypelnilam, ale faktycznie pytania sa troszke zbyt ogolne ;-)

     

    No jest ogolnie bo nie potrzebuje dokladnej analzizy "na srubki" nieciekawych doswiadczen na drodze.

     

    Chodzi mi o wyłowienie, jak duzym problem jest niezauwazanie jednosladow przez puszkarzy.

     

    A tego potrzebuje zeby udowodnic w pracy ze projektowany przezemnie uklad moze wplynac na poprawe bezpeczenstwa motocyklistow.

     

    Pozdrawiam i dziekuje za kazde uwagi i oczywiscie za udzial w ankiecie!

  6. Wypełniłem. A teraz kilka uwag z mojej strony:

     

    "Ilość wypadków/stłuczek na motocyklu" - warto by sprecyzować, co rozumiesz przez pojęcie stłuczki. Czy chodzi Ci tylko o "dzwony", czy zaliczasz do nich także "szlify", których jedynym skutkiem ubocznym było np. połamanie kierunkowskazu i lekkie otarcie owiewki.

     

    "Okoliczności/przyczyna wypadku(ów)" - szkoda, że możliwa jest tylko jedna odpowiedź, bo czasami do wypadku dochodzi wskutek równoczesnego nałożenia się na siebie kilku czynników, np. fatalnych warunków pogodowych, złej nawierzchni, błędu ludzkiego (niekoniecznie nadmiernej prędkości - może to być np. niewłaściwa technika hamowania, która doprowadziła do uślizgu koła/obu kół i utraty stateczności poprzecznej przez motocykl).

    Uścisk dłoni pana magistra in spe. :)

     

    Na wstepie dzieki za Twoje uwagi.

     

    Do kwesti pierwszej - coz, odwoluje sie tu troche do zdrowego rozsadku, liczac goraco na to ze wywrotek parkingowych nikt mi nie wyliczal.

     

    Co do drugiej uwagi - to oczywiscie masz racje, jednak szalenie waznym dla mnie jest wybranie tej najwazniejszej przyczyny. Uwazam ze zawsze mozna wskazac (nawet w tym przykladzie, ktory podales), jedna glowna przyczyne.

     

    Jeszcze raz dziekuje Ci za komentarz a reszcie ogromnie za wypelnienie.

     

    A na koniec statystyki, ktore jak na razie maja sie tak:

    175 wypelnilo ankiete w ktorej "opisano" 128 wypadkow.

     

    Pozdrawiam

  7. Jak dla mnie to jest ona troche za malo dokladna. przydaloby sie troche ja rozbudowac poprzez mozliwosc klickniecia drugiej mozliwosci / opcji w danej podrubryce.

     

    pozdrawiam

     

    :wink:

     

    Wiesz, chodzi tez o to zeby nie komplikowac za bardzo i wymusic maksymalne prosty wybor, co doprowadzi do najmniej rozmytych wynikow. Jakbym dal opcje wielowyboru to bardzo duzo ludzi oznaczaloby pare przyczyn a tak zmuszam ich niejako do wybrania jednej - tej najwazniejszej. Wyniki wtedy beda najwyrazniejsze moim zdaniem.

     

    Pozdrawiam i kolejny raz chyle czola w podziece za pomoc.

  8. poklikane

     

    uwaga: za mało "przyczyn wypadków". w moim przypadku na 3 upadki/kolizje dwa spowodowane były nie tym, że sprawca mnie nie zauważył, tylko tym, że w ogóle nie patrzył co się dzieje na drodze/patrzył na coś zupełnie innego/w drugą stronę; ergo gdyby na miejscu mnie i mojej maszyny był np inny samochód - efekt byłby taki sam, tzn kolizja. czyli przyczyną nie jest tak naprawdę trudność z zauważeniem jednośladu, tylko brak wystarczającej uwagi skierowanej na sytuację na drodze jako taką

    jsz

     

    No na taka wlasnie okolicznosc dodalem tam opcje "inne". Wydaje mi sie, ze opisanej przez Ciebie sytuacji nie bede mogl wykorzystac jako argumenta "za" przedmiotem mojej pracy magisterskiej. Jednak bardzo dziekuje Ci za ta cenna uwage.

     

    Co do reszty partycypantow - ogromne dzieki za wypelnienie!

  9. Witam serdecznie brac motocyklowa!

     

    Zwracam sie do was z ogromną prosba wypełnienia bardzo ekspresowej ankiety, ktorej wyniki beda dla mnie wprost nieocenione do mojej pracy magisterskiej.

     

    ANKIETA

     

    Tematyka ankiety jest opis okoliczności wypadkow, które mieliscie oraz/lub w przypadku ich braku - wasza ocena jednego aspektu zagrożenia na drodze, jakim jest zauwazalnosc jednosladow.

     

    Jednoczesnie zwaracam sie z goraca prosba o chocby krotkie posty w tym temacie (typu "wypelnilem itd") aby zwiekszyc jego odwiedzalnosc z racji tego, ze bedzie plywal na powierzchni nowych postow. Wiem, ze namawiam do spamowania ale obiecuje, ze poprosze administratora o przyklejenie przynajmniej na chwile tego watku a po zakonczeniu ankiety zwroce sie do niego z prosba o usuniecie tematu.

     

    Z gory wielkie dzieki za okazana mi pomoc! ;)

     

    Pozdrawiam serdecznie!

  10. Swiadome wykonywanie przeciwskretu szalenie pomaga! Chocby dlatego ze w przypadku sytuacji kryzysowej wyrabiasz sobie ta metode skrecania motocykla jako odruch. Inna sprawa ze od momentu, w ktorym zaczelem go stosowac zakrety V-Maxem przestaly byc zmora. Ba, dalo mi to nawet do myslenia, ze opinie ludzi na temat jak to slabo sie V-Max niby prowadzi w zakretach moga wynikac z braku znajomosci tej techniki. Naprawde niebo a ziemia!

  11. Hmm...swiadomy przeciwskret to bylo moje odkrycie minionego sezonu - z jazdy wyciagnalem takie wnioski:

     

    - stopien nacisku na kierownice odpowiada _SZYBKOSCI_ z jaka motocykl sie pochyla

    - tak dlugo jak trzymam kierwonice skrecona o powiedzmy kat 1* np w lewo - tak dlugo motocykl bedzie sie kladl na prawa strone az do spotkania z mamusia ziemia (no tego ostatniego nie przetestowalem akurat...wybaczcie :flesje: )

    - w zakrecie, w momencie odpuszczenia przeciwskretu powodowalo nie duze prostowanie motocykla. Motocykl mial jednak tendencje do utrzymania pochylu a za efekt prostowania winilbym tutaj stopniowe dodawanie gazu.

    - do wyprostowania motocykla uzywam przeciwskretu w przeciwnym kierunku (czy jak to zwkliscie tu to nazywac - kontry), jednak wydaje mi sie ze zastosowanie go wplywa na szybkosc powrotu do pionu.

     

    Tyle spostrzezen i rozwazan po literaturze, doswiadczeniach z drogi i lekcjach fizyki.

     

    Pozdrawiam

  12. Mam takie spodnie - wersja Combat bez czerwonego obszycia (czarne nitki).

     

    Powiem tak - REWELACJA.

     

    Naprawde spodnie sa wykonane tak solidnie, trwale i sa na tyle wygodne, ze ze zastanawiam sie nad kupnem drugiej pary wylacznie do chodzenia. Co do jakosci to az dziw ze to Polski produkt - zadnych wystajacych nitek, brak krzywych zszyc czy strzepiacego sie materialu. Jedyny mankament to zapiecie do ochraniaczy kolanowych troszke za wysoko, ale slyszalem ze jest to przypadlosc tylko jednej "serii" i ze zostalo to poprawione.

     

    Jak ktos widzial konkurencyjne ciuchy redbike to uwazam ze w porownaniu na tle jakosci redbike wypada raczej mizernie.

     

    Pozdrawiam!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...